piątek, 20 maja 2011

Mity inwestowania w nieruchomości

Mity inwestowania w nieruchomości

Autorem artykułu jest Wioletta Sikora



Potentaci na rynku nieruchomości, którzy zrobili majątki, zdobyli swoje bogactwo dzięki wiedzy i doświadczeniu. Uczyli się na własnych i cudzych błędach. Naśladowali innych ludzi sukcesu.
Obalamy mity i przeświadczenia, które królują w powszechnej opinii na temat inwestowania w nieruchomości. Inwestycjami tego typu rządzą formuły, schematy i systemy, które może mistrzowsko opanować, każdy. Jeśli chcesz zacząć stawiać pierwsze kroki w tego rodzaju inwestycjach, przeczytaj.

Techniczne umiejętności i wiedza przychodzą wraz z doświadczeniem, Wcześniej w działaniach mogą dominować błędy, pomyłki, które tylko pomagają w nauce.
Szczęście…czy jest jedynym warunkiem osiągania sukcesu w jakiejkolwiek dziedzinie? Z pewnością stanowi jakiś element składowy, ale decydującym czynnikiem jest praca, wiedza i przygotowanie.
Realizować marzenia związane z inwestowaniem w nieruchomości, poczuć się spełnionym i wolnym finansowo. Osoby chcące inwestować w nieruchomości mają cel, ale brak im umiejętności technicznych i wiedzy. Muszą poznać tajniki znajdowania, kupowania nieruchomości inwestycyjnych i zarządzania nimi.


Obalamy mity.

1. Ludzie myślą, że trzeba mieć dużą sumę pieniędzy, żeby inwestować w nieruchomości. Błąd! Potrzebna jest jedynie dobra transakcja kupna. Jeśli znajdziesz nieruchomość po okazyjnej cenie, następnie poszukaj nabywców, którzy chcą uzyskać dobry zwrot z zainwestowanych pieniędzy. Tym sposobem wchodząc z nimi w spółkę nie wykładasz grosza z własnej kieszeni. Dobra transakcja zawsze znajdzie chętnych i nabywców, nie trzeba mieć wielkich umiejętności sprzedawcy.

2. Spekulacyjne kupowanie nieruchomości, celem ich szybkiej odsprzedaży po wyższej cenie jest jedynie działaniem hazardowym. Działać tak można wówczas, gdy są sprzyjające czynniki, ceny nieruchomości rosą praktycznie z dnia na dzień. Wstrzelić się w taki moment, to ślepy traf losu. O wiele skuteczniejszym sposobem na generowanie stałych dochodów, jest zakup nieruchomości w celach wynajmu. Poprawiając stan i warunki, nieruchomości możesz zwiększyć wysokość czynszu.

3. Błędem jest sadzić, że inwestorzy mają szczęście do wynajdywania okazyjnych zakupów. To nie szczęście, ale wiedza tu decyduje. Jeśli składasz ofertę zakupu, zaniżaj cenę. Nigdy nie wiesz, jaka jest dolna granica ustalona przez sprzedającego. Cena sprzedaży jest oparta na opinii sprzedającego o wartości jego nieruchomości. Często jednak jest on w wielkim błędzie.
Nie wiesz, czym kieruje się sprzedając nieruchomość. Może chce się jej najzwyczajniej w świecie pozbyć, stanowi dla niego balast w postaci ponoszonych kosztów. Są przecież nieruchomości źle zarządzane. Wystarczy zmiana właściciela, a lokal zaczyna od razu zarabiać na siebie.

4. Czy potrzeba wielkiej pewności siebie i ani cienia niepewności w tym biznesie? Wątpliwości dopadają każdego. Inwestowanie w nieruchomości jest zajęciem, przy którego wykonywaniu będziesz musiał wykorzystać swoją siłę. Dlatego dopuszczaj do siebie tylko glos rozsądku. Jest to ten glos, który nie sugeruje się Twoja przeszłością, złymi nawykami, wpojonymi przez system czy społeczeństwo. Nie zdajemy sobie sprawy jak wielkie znaczenie maja warunki, w jakich dorastamy, to, jacy ludzie nas wychowują i co nam wpajają. Wszystko to znajduje odbicie w naszym dorosłym życiu. Nie możesz pozwolić, aby Twoja przeszłość decydowała o Twojej przyszłości.

5. Brak czasu, to wymówka. Różnica pomiędzy koniecznością, a chęcią. Często robimy to, co musimy, i odkładamy na później to, co chcemy robić. Bogactwem staje się to, co robimy z pasją, chęcią i zaangażowaniem. Inwestowanie w nieruchomości jest czymś, co powinieneś chcieć robić, a może nawet dobrze by było, byś musiał to robić. Jeśli biznes jest zabawą, jest dochodowy.

6. Czy potrzeba znajomości, żeby zacząć działać w tym biznesie? Zaczynając działać siłą rzeczy zaczynasz poznawać coraz to więcej osób. W początkowej fazie wystarczy znajomość, w sensie służbowym, z pośrednikiem nieruchomości i jakimś przedstawicielem banku.

7. Czy musisz być doświadczonym negocjatorem i biznesmenem? Pewności siebie dodadzą Ci dobre i korzystne dla wszystkich transakcje. Każdy będzie chciał uczestniczyć w zakupie, który maksymalizuje dochód i zwiększa wartość aktywów. Z nieopłacalnych transakcji po prostu rezygnujesz, nie ma tu znaczenia umiejętność negocjacji. Cena ofertowa nieruchomości często nie ma nic wspólnego z jej wynikami. Jedynie z błędnym przeświadczeniem jej właściciela.

8. Wiedza o nieruchomościach pomaga, ale nie trzeba być ekspertem. Działanie w jednej dziedzinie, systematycznie, dzień po dniu uczyni z nas ekspertów. Wiedza przychodzi wraz z doświadczeniem. Po prostu zacznij się zajmować nieruchomościami.

Strach przed niepowodzeniem powstrzymuje wielu przed działaniem. Jeśli boisz się przegrać, boisz się też wygrać. Jeśli nie zrobisz nic, i pozwolisz na to, żeby stać w miejscu, paraliżowany strachem, stracisz znacznie więcej.
---

Jak robić pieniądze Inwestowanie w nieruchomości Edukacja Twojego dziecka Psychologia w biznesie


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Certyfikat energetyczny

Certyfikat energetyczny

Autorem artykułu jest Marek Skok



Certyfikat energetyczny (inaczej zwany też świadectwem energetycznym) to dokument przygotowywany na podstawie oceny energetycznej budynku przygotowywanej przez audytora posiadającego stosowne uprawnienia.
Dokument ten jest wymagany od początku 2009 roku przy sprzedaży czy wynajmie domów i mieszkań - zarówno mieszkalnych jak i biurowych.
Co określa certyfikat?
Zgodnie z dyrektywą unijną, certyfikat energetyczny budynku ma za zadanie określać klasę energetyczną nieruchomości, a więc określić jak duże będą koszty ogrzewania obiektu.
Klasa ta określana jest na podstawie kilku czyników, przede wszystkim zapotrzebowanie na energię z centralnego ogrzewania, ale też wentylacji i klimatyzacji.
Dokument jest ważny przez 10 lat - ale będzie nam potrzebny tylko przy sprzedaży lub wynajmie nieruchomości. Tak więc jeśli nie planujemy w najbliższym czasie powyższych operacji, można problem zignorować. Podobnie też będąc w posiadaniu obiektu o pow. do 50m kw. jesteśmy zwolnieni z obowiązku posiadania świadectwa.

Jak zdobyć świadectwo energetyczne?
Jeśli dokonujemy czynności określonej w ustawie - a więc sprzedaży lub wynajmu obiektu o powierzchni powyżej 50m kw. świadectwo energetyczne będzie nam potrzebne.
Wydają je przeszkoleni w tym zakresie audytorzy z odpowiednimi uprawnieniami - łatwo znaleźć w internecie odpowiednie instytucje, z którymi tacy audytorzy współpracują.
Ekspert przeprowadzi wtedy odpłatny audyt obiektu i wystawi stosowny dokument. Warto tutaj wspomnieć, że ocena opisana na świadectwie nie ma wpływu na możliwość sprzedaży - ma jedynie charakter informacyjny (co w praktyce wpływa na możliwość negocjacji ceny).

Jak zostać audytorem?
Jeśli rozważasz zostanie audytorem, czyli ekspertem badającym sprawność energetyczną budynków musisz spełnić kilka warunków.
Pierwszym z nich jest posiadanie tytułu magistra (kierunek studiów nie jest istotny).
Drugim jest ukończenie specjalnego szkolenia (trwa ono łącznie ok. tygodnia). Szkolenia są odpłatne, przeprowadzane sa przez z godnie z wymogami ustawowymi przez biegłych specjalistów.
Trzeci warunek to pozytywne zdanie egzaminu państwowego - egzamin odbywa się po ukończeniu szkolenia i jego pozytywny wynik oznacza że osoba zdająca może wydawać świadectwa energetyczne.
Jak widać zostanie audytorem nie jest więc szczególnie wymagające, przez co stanowić będzie ciekawą opcję dla wykształconych osób rozważających zmianę zawodu.
---

Audytor


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ceny mieszkań w Krakowie w 2009

Ceny mieszkań w Krakowie w 2009

Autorem artykułu jest Sebastian Miśniakiewicz



Końcówka 2008 roku przyniosła znaczne ruchy na rynku nieruchomości w całej Polsce. Po euforii zakupów pozostały już tylko wspomnienia. O ile jednak ceny mieszkań w Warszawie przez pewien okres (jesień 2008) spadły o niecałe 2%, o tyle Kraków zanotował w samym grudniu spadek cen mieszkań o prawie 9%. jaki będzie 2009 rok?
Pracując jako doradca finansowy w Krakowie obserwuję na bieżąco rynek nieruchomości "nad Wisłą". Popularne jeszcze we wrześniu 2008 kredyty hipoteczne we "frankach" odeszły w zapomnienie. Wymagania, jakie banki stawiają osobom zainteresowanym tą popularną jeszcze do niedawna walutą, są tak rygorystyczne, że dodając do tego ponad 100% wzrost oprocentowania w stosunku do września 2008 (marża i stawka LIBOR) sprawia, że kredyt taki jest droższy od swojego odpowiednika w "złotówkach". Nie wspominam tutaj o spreadzie ...
Sytuacja taka sprawiła, że rynek po początkowej panice,w dużym stopniu generowanej też przez media, przypomniał sobie o produkcie, jakim jest oferowany w ramach programu Rodzina na Swoim kredyt preferencyjny. Dofinansowanie przez Państwo połowy odsetek przez okres nawet 8 lat sprawia, że przy spadających stopach WIBOR - dających oprocentowanie takiego kredytu na poziomie 3,8% w skali roku - rynek odnalazł nowy sposób na finansowanie zakupu nieruchomości. Wprawdzie jeden z warunków stawianych potencjalnym kredytobiorcom jest taki, że nie można posiadać swojego mieszkania - ale "Polak potrafi" i słychać już o darowanych mamie lub babci mieszkaniach - wszystko po to, aby spełnić warunki ustawy i kupić jeszcze jedno mieszkanie na preferencyjnych warunkach. W końcu mama czy babcia odda nam to mieszkanie po podpisaniu umowy ...
Zainteresowanie kredytem preferencyjnym wynika jeszcze z jednej sytuacji. Otóż deweloperzy, chcąc kontynuować swoje rozpoczęte inwestycje, zostali w sytuacji pozbawienia ich przez banki źródeł finansowania postawieni przed wyborem - albo sprzedać "coś" i jakoś przetrwać ten trudny okres, kończąc wykańczać mieszkanie, które potem zostanie wystawione na sprzedaż - albo nie sprzedać nic i... upaść.
Obniżanie cen mieszkań na rynku pierwotnym wymusza ich obniżkę na rynku wtórnym. To wpływa na większą ilość mieszkań, które spełniają warunki do objęcia ich kredytem preferencyjnym. To zaś zwiększa ruch w bankach takich jak Pekao SA, które mają ten produkt w swojej ofercie. To z kolei zainteresowało kilkanaście innych banków, które już niedługo też zaoferują nam kredyt z dopłatami. A to moim zdanie sprawi, że sytuacja już w2 połowie 2009 roku zacznie wracać do normy i znowu ceny mieszkań zaczną iść w górę.
Jeżeli zatem szukasz swojego "M" rozejrzyj się na rynku i wykorzystaj okazję, jaką stworzyć Tobie kryzys finansowy.
---

Doradca finansowy


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak kupić nieruchomość?

Jak kupić nieruchomość?

Autorem artykułu jest Katrina



O czym pamiętać planując zakup nieruchomości?
Kupno nieruchomości jest poważną decyzją, a także wyjątkowo kosztownym wydatkiem. Z tego względu powinno się jak najlepiej zapoznać z rynkiem nieruchomości w Twojej miejscowości. Zdecyduj się czy interesuje Cię nieruchomość z rynku wtórnego, czy może pierwotnego. W artykule tym omówiona zostanie sytuacja kupna nieruchomości z rynku wtórnego.

Zarezerwuj czas na przeszukanie ogłoszeń nieruchomości w prasie, Internecie, a także w biurach nieruchomości pośredniczących w ich obrocie. Szukając mieszkania sprawdź lokalizację, otoczenie i sprawdź możliwość dojazdu. Konieczne będzie obejrzenie jak największej liczby mieszkań, gdyż w ogłoszeniach nie wszystko jest odpowiednio opisane i pokazane.

Szukanie mieszkania nie musi się jednak odbywać na własną rękę. Możesz także zgłosić się do pośrednika, który dobierze nieruchomość najbardziej odpowiadającą Twoim potrzebom. W takim przypadku im lepiej sprecyzujesz potrzeby, tym łatwiej będzie mu cokolwiek Ci zaproponować. Zastanów się więc czy interesuje Cię mieszkanie na parterze, I piętrze, czy także bierzesz pod uwagę poddasze, które ze względu na pewne ograniczenia jest tańsze niż mieszkania na niższych piętrach. Podobna sytuacja ma czasem miejsce w przypadku parteru, chociaż ceny takich mieszkań mogą się nie różnić od pozostałych jeśli budynek posiada garaż, a parter nie jest na tyle niski, aby powodował niedogodności.

Obowiązkowe jest także dokładne zapoznanie się ze wszystkimi dokumentami dotyczących nieruchomości. Jeśli mowa o lokalu spółdzielczym, powinniśmy otrzymać zaświadczenie ze spółdzielni o tym, że mieszkanie zostało wystawione na sprzedaż i nie jest zadłużone. W przypadku mieszkania własnościowego, koniecznie poproś o wyciąg z księgi wieczystej, która zawiera wszelkie informacje na temat nieruchomości.

Jeśli zdecydujesz się na zakup nieruchomości, umowa przedwstępna będzie obowiązywać do momentu dokonania transakcji. Następnie sporządzany jest akt notarialny, a własność nieruchomości dopiero wtedy przechodzi na Ciebie.
---

Katalog nieruchomości


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czego wielu ludzi nie wie na temat kredytów hipotecznych ? (cz. 1)

Czego wielu ludzi nie wie na temat kredytów hipotecznych ? (cz. 1)

Autorem artykułu jest Tomasz Szopiński



Są pewne fakty na temat kredytów hipotecznych, których wielu ludzi jest nieświadomych. W artykule poruszony został problem kosztów kredytu hipotecznych z których wielu kredytobiorców nie zdaje sobie sprawy. Jak bank przywiązuje do siebie klienta?

W długiem okresie czasu marża kredytu określa koszt kredytu. W przypadku osób kupujących mieszkanie jako inwestycje długoterminową oprocentowanie kredytu stanowi poważny czynnik który powinien być brany pod uwagę przy wyborze oferty kredytowej. Natomiast w przypadku osób nastawionych na szybki zysk, które kupują nieruchomość w celu szybkiej odsprzedaży marża banku nie będzie już dla nich tak istotnym czynnikiem. Ważniejszą kwestią będzie tutaj możliwość wcześniejszej spłaty kapitału bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Niestety większość banków zabezpiecza się żądając prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu. Jeden z banków pobiera 2 % za przedterminową częściową spłatę kredytu oprocentowanego wg stopy zmiennej pobiera od kwoty wcześniejszej spłaty w przypadku jeżeli kwota spłaty w okresie pierwszych trzech lat kredytowania przekracza 50% kwoty udzielonego kredytu, przy czym pobiera nie mniej niż 200 PLN. Z inny bank w sytuacji gdy łączna kwota wcześniejszych spłat nie wynikających z harmonogramu w danym roku kredytowania przekracza 15 %. kwoty udzielonego kredytu, prowizja wynosi 2,50 proc. spłacanej kwoty. Wydawałoby się, że nadpłacając co roku mniej niż 15 % można 30 letni kredyt całkowicie spłacić w ciągu np. 7 czy też 8 lat bez dodatkowych opłat.
W takim razie gdzie leży problem ?
Całkowita rata kredytu składa się ze spłacanego kapitału oraz odsetek od niespłaconego kapitału. Załóżmy, że mamy do czynienia z ratami równymi. Na początku przez pierwsze lata, rata klienta składa się w lwiej części z odsetek od niespłaconego kapitału (niewiele czasu minęło i klient mógł spłacić comiesięcznie niewielką część kapitału). W takiej sytuacji kapitał stanowi niewielką część raty kapitałowo-odsetkowej. W związku z tym jest dużo niespłaconego kapitału i odsetki stanowią przeważającą cześć raty kapitałowo-odsetkowej. Więc nie możliwe jest wcześniejsza spłata kredytu bez ponoszenia dodatkowych kosztów.
Przy racie równej wysokość raty się nie zmienia (oczywiście pomijając przypadek zmiany niezależnej od naszego banku oprocentowania kapitału na rynku międzybankowym). Zwiększa się tylko wraz z upływem czasu udział spłacanego kapitału w racie kapitałowo-odsetkowej. Takie błędne koło, które sprawia, że klient przez pierwsze lata bardzo związany z bankiem.

Tomasz Szopiński jest autorem ebooka dotyczącego inwestowania w nieruchomości
www.immoclick.pl

---

Tomasz Szopiński jest autorem ebooka dotyczącego inwestowania w nieruchomości
www.immoclick.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl