poniedziałek, 17 grudnia 2012

Komunikacja dewelopera z klientem

Komunikacja dewelopera z klientem

Autorem artykułu jest Szczepan Kostecki


Artykuł opisuje sposoby komunikowania się deweloperów z klientami za pomocą mediów społecznościowych z wykorzystaniem przede wszystkim forów specjalistycznych, Facebooka i innych kanałów promocji.

Dawno minęły już czasy, gdy deweloper kontaktował się z klientem tylko za pomocą reklamy gazetowej lub outdoorowej. Dziś wykorzystuje się różne kanały, w wyniku czego komunikaty deweloperów mają za każdym razem inny charakter. Zawsze służą jednak temu samemu – nawiązaniu trwałej relacji z potencjalnym nabywcą mieszkania oraz jej podtrzymaniu.

Zarówno deweloperowi, jak i klientowi, zależy na tym, by komunikaty trafiały do odpowiedniej osoby zainteresowanej kupnem mieszkania. Nie jest to jednak takie proste w dobie szumu informacyjnego i szybkiego przekazu danych. Obie strony muszą się wykazać – jedna – zdolnością zadawania pytań za pośrednictwem odpowiedniego kanału, a druga, umiejętnym rozpoznaniem potrzeb osoby, która zadała pytanie.

– Klienci dzisiaj sami poszukują informacji, naszym zadaniem jest zidentyfikowanie źródła i dostarczenie im odpowiedzi na nurtujące ich pytania – mówi Marianna Zbyryt.

Czynni i bierni użytkownicy – kto to jest?

Użytkownicy mediów społecznościowych dzielą się na tych, którzy czynnie poszukują informacji w sieci oraz tych, którzy robią to biernie. Najistotniejsze dla dewelopera jest jednak to, że do każdego klienta należy podejść indywidualnie i każdy wymaga przygotowania odrębnej taktyki w obrębie spójnej strategii komunikacyjnej. W obu przypadkach jest to bardzo wymagające.

Co charakteryzuje czynnych użytkowników mediów społecznościowych? Są to osoby, które lubią zadawać pytania i niecierpliwią się, gdy szybko nie dostają odpowiedzi. Najczęściej są oni stałymi użytkownikami specjalistycznych forów internetowych. Może się zdarzyć, że mają konta na różnych platformach, na których ukrywają się pod tym samym nickiem i mają ten sam awatar – to dodaje im wiarygodności. Cechuje ich otwartość, asertywność, a nade wszystko bardzo dobra znajomość tematu, ponieważ z zawodu są budowlańcami, architektami czy projektantami.

Zupełnie inaczej zachowują się bierni użytkownicy, którzy wolą raczej wczytać się w dyskusję, niż brać w niej udział. Takie osoby zainteresowane są chłonięciem wiedzy i do takich celów wykorzystują media społecznościowe. Najczęściej nie mają nawet konta na forach internetowych i występują na nich jako Goście.

Co o nas mówią na forum?

Fora internetowe (obok Facebooka) to najważniejsze medium komunikacji między deweloperem a klientem. Bardzo dobrą strategią, ale wymagającą jednocześnie dużego nakładu pracy jest udzielanie się dewelopera na forum internetowym. Może wtedy na bieżąco reagować na pytania, a jego działania (marketingowe, PR-owe itp.) są dla użytkowników całkowicie transparentne.

– Na forach internetowych występujemy jako deweloper, podpisując się i udzielając odpowiedzi na pytania. Mamy swój profil firmowy na Facebooku, który również jest dla nas platformą do dialogu, na ogół trochę w lżejszym tonie zahaczającym m.in. o ciekawostki srchitektoniczne i wydarzenia branżowe – dodaje Marianna Zbyryt.

Blog specjalistyczny – co to takiego?

Wielu deweloperów decyduje się na prowadzenia bloga firmowego, który daje możliwość dzielenia się z klientem wiedzą ekspercką. Na blogach z reguły poruszane są tematy dla bardziej wymagających użytkowników, którzy chcą się edukować i szukają cennych porad.

W zależności od dewelopera blog może być również wykorzystany do poruszania tematów lżejszych, związanych z wydarzeniami branżowymi, czy też działalnością z zakresu CSR. Nie jest jednoznacznie powiedziane, jakie treści muszą być publikowane na blogu. Ważne jest natomiast przyzwyczajenie czytelnika do tego, że zawsze może na nim znaleźć coś interesującego. Dlatego istotne jest regularne publikownie treści, które zachęcą do cyklicznych odwiedzin.

Fora dedykowane konkretnej inwestycji

Tego typu fora powstają najczęściej na użytek mieszkańców dużych, wieloetapowych inwestycji, którzy mogą się dzięki nim między sobą komunikować, ale nie muszą się znać. Ten kanał promocji przeznaczony jest głównie dla kilentów, którzy zdecydowali się już na zakup mieszkania i chcą sę dzielić spostrzeżeniami i uwagami na temat inwestycji.

– Ludzie budują na takich forach więzi społeczne: doradzają sobie przy okazji robót wykończeniowych, gdzie posłać dzieci do przedszkola itp. Jest to kanał komunikacji równoległy do tego rzeczywistego, z jednej strony ludzie widzą się na podwórku, na dziedzińcach przed budynkami, a z drugiej strony spotykają się na osiedlowych forach – podsumowuje Marianna Zbyryt.

Czy krytyka jest ważna?

Nikt nie lubi być krytykowany. Należy jednak pamiętać, że – patrząc z punktu widzenia inwestora – dzięki słowom krytyki łatwo jest ocenić w jakim momencie rozwoju znajduje się firma, na czym powinna się skupić i co poprawić. Natomiast z punktu widzenia klienta, uwagi mogą zaowocować tym, że świadczona oferta będzie coraz lepsza. Pojawiające się słowa krytyki świadczą o zainteresowaniu produktem, jaki deweloper ma do zaoferowania. Klient zadający pytania, rozważa prawdopodobnie wszystkie „za” i „przeciw” ewentualnego zakupu – a to bardzo dobry znak.

Często się zdarza, że klient chce sprawdzić, jak zareaguje deweloper na uszczypliwe pytanie, które prowokuje do odpowiedzi. Taki użytkownik działa na korzyść swoją i dewelopera. Jeżeli umiejętnie zada pytanie, otrzyma najprawdopodobniej wyczerpującą odpowiedź, z której skorzystają wszyscy użytkownicy. Ważne ze strony dewelopera jest tylko to, aby zawierała ona racjonalne argumenty i przekonujące dane podane w przystępny sposób.

Na pytaniach zyskują wszyscy: deweloper – ponieważ może monitorować zaangażowanie użytkowników w dyskusję (a także, pośrednio, zainteresowanie produktem) oraz klient – ponieważ dzięki pytaniom zawyża poziom dyskusji i przyczynia się do poprawy jakości świadczonych usług.

Jedna i druga strona musi pamiętać o zbiorze zasad przyzwoitego zachowania w Internecie (tzw. netykieta), które nakazują m.in. życzliwe odnoszenie się do siebie. Oczywiście niegrzecznych wpisów nie da się całkowicie uniknąć, nad sytuacją na forum powinien czuwać administrator i upominać użytkowników, którzy nie przestrzegają netykiety.

Co zrobić, gdy użytkownik daje się we znaki?

Niestety często zdarzają się użytkownicy, którzy nie stosują się do netykiety, być może udzielają się na forach z polecenia konkurencji. Taki internauta z pewnością jest irytujący dla dewelopera i innych użytkowników. Najczęściej niewiele ma do powiedzenia, a jego jedynym celem jest zrobienie niepotrzebnego zamieszania, nierzadko kończącego się obraźliwymi wpisami.

Użytkownicy mediów społecznościowych, a zwłaszcza użytkownicy forów specjalistycznych, są wrażliwi na tego typu zachowania (tzw. trollowanie). Sami wykluczą natrętnego internautę ze swoich kręgów. Nikt nie będzie się chciał z taką osobą wdawać w dyskusję, ponieważ będzie świadomy tego, że nie służy ona wymianie poglądów lecz skłóceniu ze sobą użytkowników. Najlepszą receptą na takiego użytkownika jest więc zignorowanie jego wpisów przez obydwie strony.

Jeżeli upomnienia i prośby nie pomagają, to w najgorszym wypadku można się skontaktować z aministratorem forum, który może zakazać użytkownikowi udzielania się w danym wątku (tzw. brig) lub w ostateczności całkowicie usunąć jego konto (tzw. ban).

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nadzieja w nieruchomościach komercyjnych?

Nadzieja w nieruchomościach komercyjnych?

Autorem artykułu jest Szczepan Kostecki


Rynek nieruchomości komercyjnych we Wrocławiu w 2012 roku - analiza. Zapraszamy do lektury profesjonalnej analizy przygotowanej przez wiodących reprezentntów branży.

W stolicy Dolnego Śląska ciągle powstają nowe inwestycje komercyjne. Z badań wynika, że to właśnie tutaj podpisano najwięcej umów najmu na powierzchnię biurową. Atuty Wrocławia to niewątpliwie atmosfera, ale również ekspercka wiedza i inteligentna gospodarka.

Z raportów wynika, że Wrocław jest szczególnie atrakcyjny dla inwestorów z sektora BPO/SSC, a także przedstawicieli branży logistycznej i deweloperów. Miasto i aglomeracja rozwijają się dynamicznie dzięki skutecznemu zarządzaniu. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach będzie podobnie, o czym świadczy chociażby rozrost powierzchni biurowej i magazynowej, która powstaje w mieście i okolicach.

– Wrocław jest bardzo dynamicznie rozwijającym się miastem. Jest postrzegany przez inwestorów jako jedna z najbardziej atrakcyjnych lokalizacji, zaraz za Warszawą i Krakowem. Mówiąc o inwestorach mam na myśli nie tylko właścicieli nieruchomości, czy deweloperów, ale również tych, którzy kupują gotowy produkt, czyli fundusze inwestycyjne, a także najemców. Wrocław przyciąga dużo nowych firm, które rozpatrują tutaj możliwość prowadzenia swojej działalności. Są to głównie firmy z sektora BPO/SSC, który, przy współpracy miasta, dynamicznie się rozwija. – mówi Monika Rajska-Wolińska.

Wykształcenie i nowe technologie

Wrocław to jeden z największych ośrodków akademickich w kraju. W stolicy Dolnego Śląska łatwo o dobrych specjalistów, co skłania inwestorów z zagranicy do lokowania w mieście swojego kapitału. Rocznie około 30 tys. młodych ludzi kończy tutejsze uczelnie, z czego aż 4600 to absolwenci kierunków finansowych, a 2200 kierunków związanych z branżą IT. Ważne miejsce zajmują we Wrocławiu także usługi dla biznesu, usługi związane z fachową wiedzą (konsulting, usługi prawne, analiza finansowa), a także badaniami i rozwojem.

Rozwój rynku biurowego

Powierzchnia biurowa we Wrocławiu to około 350 tys. m kw. Z danych Colliers International wynika, że w ciągu trzech kwartałów roku deweloperzy dostarczyli na rynek ok. 34 700 m kw. w ramach siedmiu projektów, dla porównania w całym 2011 roku nowa podaż wynosiła zaledwie 10 tys. m kw. Całkowity wolumen transakcji na rynku wrocławskim od stycznia do września 2012 roku wyniósł 64 tys m kw.

Rynek wrocławski to rynek o bardzo niskim współczynniku wolnej powierzchni, co oznacza, że każdy nowy obiekt jest niemal natychmiast wynajmowany. Na koniec III kwartału tego roku Wrocław, zaraz po Lublinie, zarejestrował najniższy współczynnik pustostanów wśród głównych rynków biurowych, który wyniósł 5,3 proc. Niski współczynnik wolnej powierzchni biurowej utrzymujący się od 2010 roku połączony ze stabilnym popytem zachęcił deweloperów do rozpoczynania nowych inwestycji. To wszystko sprawia, że stolicę Dolnego Śląska pod względem wielkości rynku biurowego w Polsce wyprzedzają tylko Warszawa i Kraków.

Wrocław nadal pozostaje jedną z najdroższych lokalizacji biurowych wśród miast regionalnych. Colliers International podaje, że w ciągu ostatniego roku stawki wywoławcze utrzymywały się na stabilnym poziomie pomiędzy 11 a 16 €/m kw. miesięcznie. W przypadku inwestycji w fazie realizacji stawki czynszu wyniosły średnio 15€/m kw. miesiąc.

Potencjał magazynów

Rynek magazynowy we Wrocławiu jest bardzo silny. Nie jest wprawdzie jeszcze tak rozwinięty, jak na południu kraju, ale ma ogromny potencjał i stale się rozwija. Swoje siedziby mają tu przede wszystkim firmy produkcyjne, firmy z branży AGD, ale również sieci handlowe.

Najwięcej magazynów znajduje się na Bielanach Wrocławskich. W bieżącym roku na wrocławski rynek dostarczono zaledwie 47,9 tys. m kw. w ramach 4 obiektów magazynowych. Zabezpieczone przez deweloperów grunty pozwalają jednak na zrealizowanie kolejnych obiektów magazynowych o łącznej powierzchni około 1 mln m kw.

Przyszłość z handlem

Zarówno Wrocław, jak i aglomeracja są jednym z najbardziej rozwiniętych rynków handlowych w Polsce. Podaż powierzchni handlowej w mieście wynosi 560 tys. m kw., na co składa się 18 obiektów handlowych z czego tradycyjne centra handlowe stanowią 84 proc. powierzchni.

– We Wrocławiu bardzo prężnie rozwijają się sieci handlowe, wiele z nich potrzebuje również powierzchni magazynowych, widzimy tu duży potencjał. Rynek powierzchni handlowych charakteryzuje się wysokim stopniem nasycenia, średnia wartość wskaźnika nasycenia powierzchnią handlową dla głównych agloemracji wynosi 527 m kw. na 1000 mieszkańców, a we Wrocławiu osiągnął on już poziom 728 m kw. Biorąc pod uwagę planowaną powierzchnię handlową, wskaźnik ten jeszcze wzrośnie. Rynek wrocławski nadal gotowy jest jednak na przyjęcie formatów handlowych dopełniających istniejącą ofertę rynkową – podsumowuje Monika Rajska-Wolińska.

Ogromny potencjał Wrocławia został już doceniony przez inwestorów. Miasto – co ważne – przyciąga do siebie wiele firm ze względu na to, że rynek, pomimo znacznego nasycenia, jest wciąż atrakcyjny dla nowych podmiotów.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 10 lutego 2012

Jak starannie wybrać pośrednika w obrocie nieruchomościami

Jak starannie wybrać pośrednika w obrocie nieruchomościami

Autorem artykułu jest Damian Stasiak



Większość z nas nie jest specjalistami od rynku nieruchomości, zwykle stajemy się uczestnikami tego rynku, kiedy z różnych powodów decydujemy się na sprzedaż starego mieszkania czy też domu i postanawiamy przenieść się do nowego lokum...

Większość z nas nie jest specjalistami od rynku nieruchomości, zwykle stajemy się uczestnikami tego rynku, kiedy z różnych powodów decydujemy się na sprzedaż starego mieszkania czy też domu i postanawiamy przenieść się do nowego lokum. Najczęściej nie możemy sobie pozwolić, by posiadać dwie nieruchomości. Decydujemy się wtedy na sprzedaż jednej po to by zyskać chociaż część środków potrzebnych na zakup następnej np. sprzedajemy mniejsze mieszkanie i kupujemy nowe większe np. w nowo wybudowanym apartamentowcu. Obrót nieruchomościami to nie jest prosta sprawa, zwykle w grę wchodzą duże kwoty pieniędzy a także kilka niełatwych czynności, których trzeba dopilnować, aby wszystko było wporządku. Po drodze czeka na uczestnika rynku nieruchomości sporo potencjalnych pułapek, w które może on wpaść. Również znalezienie potencjalnego kupca na naszą nieruchomość może nie być łatwe, gdyż rynek jest trudny i nic nie wskazuje nato aby w najbliższych latach miało się to szybko zmienić. Zdolność kredytowa statystycznego Polaka jest coraz bardziej skromne (nowe bardziej restrykcyjne rekomendacje KNF, inflacja, większe bezrobocie) a z drugiej strony rynek jest coraz bardziej nasycowany tzn. istnieje coraz więcej nieruchomości na sprzedaż mimo, że kupujących wcale nie przybywa. Ma to miejsce w szczegolności w dużych miastach jak Warszawa czy Łódź i innych, w których powstaje coraz więcej nowych inwestycji deweloperskich.

Złożoność czynników prawych, ekonomicznych, fizycznych i psychologicznych powoduje, że sprzedaż mieszkania może nie być łatwym zadaniem. Na zachodzie od dawna sprzedażą nieruchomości zajmują się pośrednicy w obrocie nieruchomościami, w Polsce ten zawód nie jest jeszcze powszechnie znany i szanowany. Nie ma w świadomości ludzi nawyku udawania się do pośrednika w obrocie nieruchomościami. Niska jest też świadomość tego, czego można oczekiwać od pośrednika. Nic dziwnego, że statystyczny polak chcący sprzedać swoje mieszkanie może bardzo łatwo zostać zrobiony w przysłowiowego balona zamiast otrzymać wysokiej jakości usługę pośrednictwa. Jak więc znaleźć rzetelnego pośrednika w obrocie nieruchomościami. Jedną z możliwości jest przejście się wzdłuż głównej ulicy miasta i wstąpienie do kilku biur pośrednictwa, oczywiście jeśli mieszkamy w dużym mieście. Zwykle znajdziemy lokale i tabliczki z napisem nieruchomości, które zwykle oznaczają, że za nimi stoi biuro nieruchomości ewentualnie firma zarządzająca nieruchomościami. Innym sposobem, najczęściej stosowanym przez młodszą część społęczeństwa, jest skierowanie swoich kroków w stronę internetu i np. wyszukane w przeglądarce haseł związanych z nieruchomościami i naszym miastem. W zależności od wpisanego hasła wyszukiwarkę zwróci nam zestaw wyników. Zwykle wtedy odwiedzamy kilka pierwszych witryn, które znaleźliśmy i następnie, w zależności od naszej oceny strony na która trafiliśmy (co nie zawsze jest najwłaściwsze), decydujemy się na kontakt telefoniczny z wybranymi biurami.

Nasza pierwsza wizyta w biurze nieruchomości powinna być uważna, powinniśmy się starannie zwrócić uwagę na pewne szczegóły, które pomogą nam w ocenie tego, czy mamy do czynienia z solidnym pośrednikiem i solidnym biurem nieruchomości. Przede wszystkim sprawdźmy czy pośrednik posiada licencję zawodową pośrednika w obrocie nieruchomościami. Zawód pośrednika jest zawodem licencjonowanym, oznacza to, że aby wykonywać ten zawód należy posiadać licencję zawodową pośrednika w obrocie nieruchomościami. Każde biuro pośrednictwa powinno zatrudniać przynajmniej jednego pośrednika (osobę fizyczną, która posiada licencję pośrednika) jeśli właściciel biura jej nie posiada. Pamiętajmy, że zawsze możemy żądać od pośrednika okazania numeru licencji. Osoba, która nas obsługuje w biurze nieruchomości może takiej licencji nie mieć, musi jednak wskazać pośrednika, który nadzoruje jej pracę. Mówiąc prostym językiem, pośrednika, który patrzy, czy wspomniana osoba nie popełnia w swojej pracy żadnych błędów. Numer licencji pośrednika nieruchomości możemy zweryfikować w centralnym rejestrze pośredników w obrocie nieruchomościami na stronach ministerstwa transportu. Drugą kluczową sprawą jest ważne ubezpieczenie OC od odpowiedzialności zawodowej. Posiadanie aktualnego ubezpieczenia jest gwarancją dla nas, że nawet w przypadku, kiedy pośrednik wykonując swoją pracę popełni błędy to możemy czuć się bezpieczni, gdyż jego działania objętę są ubezpieczeniem. Sprawy formalne to jedna sprawa, drugą ważną kwestią jest po prostu zaufanie jakie wzbudza w nas pośrednik. W końcu chcemy powierzyć mu sprzedanie naszej nieruchomości. Jeśli darzymy pośrednika zaufaniem ponieważ zostaliśmy odpowiednio przyjęci i obsłużeni w biurze nieruchomości, pośrednik z uwagą wysłuchał naszych potrzeb to możemy również oczekiwać, że podobne zaufanie zabudzi w stosunku do potencjalnych klientów chcących kupić naszą nieruchomość dzięki czemu prawdopodobnie szybciej sprzeda on naszą nieruchomość a o to przecież nam chodzi. Pamiętajmy więc o formalnych kwalifikacjach i nie zapominajmy słuchać własnej intuicji.

---

Autor prowadzi biuro nieruchomości w Łodzi i firmę zarządzającą nieruchomościami a także branżowy blog o nieruchomościach.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nieruchomość z pośrednikiem, czy bez?

Nieruchomość z pośrednikiem, czy bez?

Autorem artykułu jest Zaleski



Zakup nieruchomości to najczęściej inwestycja na całe życie, a kupując dom lub mieszkanie na długie lata wiążemy się umowami kredytowymi. Nie da się ukryć, że jest to bardzo poważna decyzja, której raczej nie podejmuje się spontanicznie.

Jeżeli już, zdecydowaliśmy się kupić mieszkanie, powinniśmy podejść do tej kwestii jak najbardziej poważnie i zadać sobie pytanie: czy chcę skorzystać ze wsparcia profesjonalisty? Wiele osób uważa, że kupując dom, mieszkanie lub działkę nie ma potrzeby korzystania z usług pośrednika. Króluje wręcz opinia, że biuro nieruchomości stanowi tu zbędne ogniwo, które generuje dodatkowe koszty, a najbardziej pożądane transakcje to te, bez udziału pośrednika. Raczej nie zastanawiamy się nad sensownością takich opinii, przyjmując je za pewnik. A może warto zapytać, za co tak właściwie agencja nieruchomości inkasuje swoją prowizję i czy jej praca przynosi mi wymierne korzyści?

Biuro Nieruchomości Zaleski w Gfańsku podczas pracy

Chyba największą z zalet kupna nieruchomości za pośrednictwem agencji jest bezpieczeństwo całej transakcji. Często zapominamy, że agent ponosi finansową odpowiedzialność za transakcję i posiada obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. To w jego gestii leży gruntowne sprawdzenie stanu prawnego nieruchomości, skompletowanie niezbędnych dokumentów, przygotowanie umowy oraz dopełnienie innych formalności, koniecznych do sfinalizowania transakcji. Oczywiście możemy zrobić to wszystko samodzielnie, tylko czy naprawdę chcemy? Kwestia nakładu czasu, jaki będziemy musieli poświęcić nie podlega żadnej dyskusji, dodatkowo za każdy błąd ponosimy tu pełną i wyłączną odpowiedzialność – a pułapek czyha na nas wiele. Począwszy od gąszczu przepisów i wszechobecnej biurokracji, na kruczkach prawnych i nieuczciwych sprzedających kończąc. Brak merytorycznego przygotowania będzie nas kosztować wiele czasu, a w skrajnych przypadkach nawet utratę dużych pieniędzy. Wsparcie doświadczonego agenta nieruchomości może okazać się bezcenne.

Oczywiście pośrednicy mogą prezentować zróżnicowany poziom kompetencji, dlatego najlepiej podjąć współpracę ze sprawdzonym biurem nieruchomości, które posiada doświadczenie i cieszy się już pewną renomą. Oprócz gwarancji wysokiego poziomu usług, będziemy mogli liczyć na obsługę wykraczającą ponad „standard”. Dobre biuro nieruchomości zadba o synchronizację terminu uruchomienia kredytu z terminem transakcji, a nawet przepisze liczniki w elektrowni na nowego właściciela.

Jeżeli więc poważnie myślisz o kupnie mieszkania, domy lub działki, zastanów się dobrze. Bo może jednak warto skorzystać ze wsparcia profesjonalisty?

---

Zaleski Nieruchomości
Mieszkania, domy, lokale użytkowe, działki - Gdańsk, Sopot, Gdynia


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zarządzanie nieruchomościami - dobra organizacja to podstawa!

Zarządzanie nieruchomościami - dobra organizacja to podstawa!

Autorem artykułu jest Michał S.



Zarządzanie nieruchomościami to zajęcie wymagające. W świetle obowiązującego prawa nie można tak po prostu zacząć zarządzać cudzymi nieruchomościami (swoimi owszem). Do tego potrzebna jest stosowna licencja (w tym studia wyższe i podyplomowe) a także ubezpieczenie OC.

Nie jest to dziwne w końcu zarządzanie nieruchomościami wiąże się z wieloma obowiązkami i pewną presją. Wszelkiego typu niedopatrzenia mogą skończyć się tragicznie, dlatego dla obu stron musi być jakieś zaezpieczenie.

Warto wspomnieć także o tym, że praca zarządcy różni się zakesem obowiązków od pracy administratora nieruchomości. Są to dwa powiązane ze sobą zawody, jednak różniące się kompetencjami i często stawiane w jednym szeregu, co nie jest właściwe. Zasadnicza różnica polega na tym, że zarządca nieruchomości ma więcej obowiązków, które wybiegają poza czynności administracyjne. Zadaniem zarządcy nieruchomości jest:

- prowadzenie i nadzorowanie bieżącej obsługi nieruchomości, administrowanie

- planowanie mające na celu zachowanie nieruchomości w stanie niepogorszonym (przeglądy, remonty, prace porządkowe)

- doradztwo w zakresie zarządzania nieruchomością, inwestowanie w nieruchomość, dbanie o rozwój nieruchomości

Jak więc widać zarządzanie nieruchomościami to połączenie czynności administracyjnych z odpowiedzialnością za rozwój nieruchomości i podejmowaniem decyzji, które mają wpływ na dalszy los nieruchomości.

Zajęcie to wymaga dobrej organizacji, ponieważ wszelkiego typu opóźnienia mogą skończyć się krytycznie dla stanu w jakim znajdzie się nieruchomość przy niedopilnowaniu niektórych spraw. Do najważniejszych aspektów związanych z dobrą organizacją pracy należy dzisiaj profesjonalne oprogramowanie. Zadaniem oprogramowania dla zarządców nieruchomości jest wspomaganie czynności administracyjnych i biurowych.

W czym może pomoc program dla zarządcy nieruchomości? Przede wszystkim w poprawieniu jakości pracy. W zależności od oprogramowania możemy otrzymać nieco inny zestaw funkcji jednak do najważniejszych zalicza się:

- planowanie zadań, ustalanie ważności i priorytetów

- dostęp do najbardziej istotnych informacji o nieruchomości

- bezproblemowe i dokładne sprawdzanie stanu nieruchomości

- szybkie wyszukiwania potrzebnych informacji w bazie danych

- lepsza komunikacja, umożliwiająca podjęcie natychmiastowych działań

- monitorowanie przebiegu prac wraz ze szczegółowymi raportami

- wspomaganie rozliczeń i wystawiania faktur

- wysyłanie powiadomień (alertów) na pocztę e-mail, czy telefon komórkowy

Dobre oprogramowanie to klucz do sukcesu niemal każdej firmy. Ciężko sobie dzisiaj wyobrazić pracę biurową bez zastosowania ułatwień jakie umożliwia nam współczesna technologia.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Domy do sprzedania to częste ogłoszenia nieruchomości

Domy do sprzedania to częste ogłoszenia nieruchomości.

Autorem artykułu jest Dr. Jan Nowak



Co zatem zrobić, aby nasz dom spośród wszystkich ofert został sprzedany najszybciej?


W obecnych czasach sprzedaż domu może okazać się dość trudna. Nie wystarczy już wystawić ogłoszenia nieruchomości i czekać na klienta, gdyż codziennie na portale wpływa setki ogłoszeń o treści domy do sprzedania.

Musimy się więc mocno napracować, aby to właśnie nasza oferta wśród tak dużej konkurencji była najlepsza. Jeśli znamy jednak kilka podstawowych zasad i wiemy na co zwrócić uwagę, na pewno nam się to uda.

Co zatem zrobić, aby inne ogłoszenia nieruchomości nie skreśliły nas na starcie?

• Swoją sprzedaż zacznijmy od rozpoznania rynku nieruchomości. Przed wystawieniem oferty należy dowiedzieć się, jakie ceny mają domy do sprzedania w naszej okolicy. Koszt to jest właśnie to, co przyciąga lub odstrasza najwięcej potencjalnych nabywców. Dlatego przy wycenie warto wziąć pod uwagę położenie nieruchomości, czyli np. jak duża i rozwinięta jest miejscowość w której będziesz sprzedawać dom, jaka jest odległość do komunikacji miejskiej, a także czy w okolicy znajdują się przedszkola, szkoły, place zabaw, ośrodki zdrowia i sklepy. Kolejną ważną rzeczą przy wycenie jest dostępność mediów, jak gaz, kanalizacja, a także Internet, a nawet kablówka. Na koniec należy również pamiętać o negocjacji ceny. Warto również wspomnieć o otwartości na nią w ogłoszeniu.


• Jeśli znamy już cenę, zajmijmy się prezentacją. Należy postarać się o to, aby była jak najlepsza, gdyż dziś większość osób przegląda ogłoszenia nieruchomości w Internecie. Ogłoszenie zatem powinno przyciągać uwagę i prezentować nasz dom w jak najlepszym świetle. Aby tak się stało, należy na początek zadbać o wygląd nieruchomości. Powinniśmy posprzątać dom tak, aby panował w nim ład i porządek, zadbać o wygląd ogródka, podwórka… jeśli któreś z pomieszczeń wymaga odnowienia, warto zainwestować trochę w farbę i odświeżyć ściany, a niekiedy nawet zaprosić dekoratora wnętrz na konsultacje. Dobry, a do tego nowoczesny wizerunek powoduje, że właśnie takie domy do sprzedania wyróżniają się spośród innych. Na koniec zdjęcia, które są kluczem do sukcesu. Powinny być dobrze wykadrowane, prezentować ciekawe ujęcia, warto więc zatrudnić profesjonalnego fotografa, który wydobędzie wszystkie atuty naszej nieruchomości.


• Umieszczając ofertę, warto to zrobić w kilku miejscach i na wiele sposobów. Najpopularniejszym miejscem, w którym znajdziemy ogłoszenia nieruchomości jest oczywiście Internet, nie zapominaj jednak o prasie, telewizji, czy lokalnym radiu. Wystawiając ofertę na portalu WWW pamiętaj, aby odpowiednio ją wyróżnić. Takich, którzy posiadają domy do sprzedania jest wielu, wykup więc dodatkową opcję, która umieści twoje ogłoszenie na pierwszych stronach, postaraj się o sam wygląd ogłoszenia, a także o podanie jak największej ilości szczegółów dotyczących samej nieruchomości.


• Kiedy uda nam się zaprosić pierwszych kupców, zadbajmy o wszystkie szczegóły. Jeśli mamy zatem kominek, powinniśmy go rozpalić, aby zachęcał ciepłem, oraz odgłosem palących się drewien. Dobrze jest gotować coś w tym czasie w kuchni, aby pokazać, jaka jest funkcjonalna. Ważne jest również oświetlenie, jeśli za oknem panuje szarówka, lub jest ciemno, włączmy wszystkie światła. Postarajmy się również o nastrój, nastawmy więc cichą, spokojną muzykę, zapalmy kadzidełka, postarajmy się przyjąć ich tak, jak najlepszych gości.

Przestrzegając tych właśnie zasad, mając pozytywne podejście i dobre nastawienie, powinniśmy szybko osiągnąć sukces.

---

Anonse.pl - domy do sprzedania, nieruchomości - darmowe ogłoszenia.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Polowanie na mieszkanie

Polowanie na mieszkanie

Autorem artykułu jest Miros



Studia? - nowa sytuacja, nowe otoczenie, nowa miejscowość. Najważniejsze, to znaleźć dla siebie przytulny kącik. Zobacz jak radzą sobie z tym inni.

Jeżeli wyjeżdżasz ze swojej miejscowości na studia do dużego miasta, przed Tobą polowanie na mieszkanie. Mieszkania na wynajem znacznie różnią się nie tylko standardem oferowanym przez wynajmującego, ale także ceną. Takie same mieszkania w tym samym bloku mogą różnić się nawet dwukrotnie ceną. Często ogłoszenia zaczynające się od hasła upoluj okazję kierowane są właśnie do studentów szukających mieszkania na wynajem. A co powiedzieć na dom? Im więcej osób tym taniej wynająć mieszkanie to wiadomo nie od dziś, ale czy warto wynająć cały dom? Oczywiście warto, zwłaszcza jeśli dom położony jest blisko uczelni lub na osiedlu akademickim. Ponadto w domu zmieści się więcej osób, więc jest szansa na podzielenie czynszu i pozostałych opłat na więcej osób, czyli tańsze życie w obcym mieście.

Wiele osób wynajmuje tylko parter lub poddasze domu na mieszkania dla studentów, ale i to jest opłacalnym rozwiązaniem, bowiem wtedy nie trzeba na przykład dbać o ogrzewanie samodzielnie. Innym rozwiązaniem może być miejsce w domu studenckim tzw. akademiku, który ze względu na swe położenie w pobliżu wymarzonej uczelni świetnie nadawać się może jako miejsce kontemplacji i zgłębiania tajników wiedzy. Innym plusem jest też życie towarzyskie, którego napewno nie zabraknie wśród kilkuset inny lokatorów takiego budynku. Dla uczniów, nie studentów w naszych polskich warunkach przewidziano internaty, zwane też bursami, w których są bardzo dobre warunki do nauki ale są bardzo restrykcyjne przepisy, a ich przestrzeganie doglądane jest przez opiekunów i dyżurnych.

---

Darmowe ogłoszenia nieruchomości – mieszkania, domy, sprzedaż, wynajem, kupno – Przyjazny Portal Nieruchomości - Polowanienamieszkanie.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

W jaki sposób możesz wynająć mieszkanie w uczciwy sposób?

W jaki sposób możesz wynająć mieszkanie w uczciwy sposób?

Autorem artykułu jest seoborg



Perspektywa szukania nowego mieszkania przyprawia Cię o ból głowy? Nie możesz znieść myśli o kolejnej przeprowadzce? Jeśli tak, to zapraszam do lektury. W artykule znajdziesz kilka cennych porad, które z pewnością pomogą Ci przejść przez trud związany ze zmianą zamieszkania. Zapraszam do lektury...

W dzisiejszych czasach człowiek staje się coraz bardziej mobilny, a co za tym idzie, coraz częściej zmienia swoje miejsce zamieszkania. W dużej mierze wynika to z potrzeby szukania pracy w innym miejscu, niż aktualnie zamieszkujemy. Niestety, obecnie wielu z nas jest zmuszona do stałego przemieszczania się. W związku z tym nieraz kilka razy do roku musimy szukać nowego lokum, przeprowadzać się i tracić czas na tą samą czynność kolejny raz z rzędu. Poznając jednak kilka sprawdzonych rad, możesz uniknąć wielu przykrych niespodzianek związanych z przeprowadzką.


Po pierwsze: możesz skorzystać z oferty biur nieruchomości. Przedstawiciel takiej agencji gwarantuje znalezienie mieszkania według Twoich wymogów. Ta metoda jest skuteczna, jednak dosyć droga. Każde biuro nieruchomości ma ustalony swój indywidualny cennik, jednak najczęściej cena zlecenia jest uzależniona od ceny wynajmu poszukiwanego mieszkania.

Po drugie: naucz używać się specjalnych serwisów, które zawierają ogłoszenia nieruchomości. Są to tak zwane „szukacze ofert nieruchomości”, gdzie znajdziesz w jednym miejscu oferty wynajmu mieszkań z całej Polski. Wystarczy wypełnić odpowiednie pola i gotowe.

Po trzecie: korzystaj z lokalnych serwisów informacyjnych. Każde większe miasto w Polsce posiada swój regionalny serwis informacyjny, w którym jest dział ogłoszenia. Znajdziesz tam sporo prywatnych ogłoszeń, bez pośredników. Jest to wygodna forma wynajmu mieszkania, tym bardziej, że nikt nie pobiera prowizji za przeprowadzenie transakcji.

Po samym procesie wynajmu mieszkania musisz jeszcze zrobić przeprowadzkę. Z tym również nie powinno być problemu, jeśli skorzystasz z firm mających taką ofertę. Na rynku jest sporo zaufanych firm tego rodzaju. Zwróć uwagę na to, czy wykonawca ubezpiecza przewóz rzeczy. Ponadto podpisz stosowną umowę, która zobowiązuje obie strony do wykonania ustalonego zadania.

Pamiętaj o tym, aby podpisać umowę również z właścicielem mieszkania, który ma obowiązek odprowadzić podatek od wynajmu nieruchomości. Nie daj się oszukać, jasno określ warunki umowy.


Mam nadzieję, że kilka moich rad pomoże Ci przejść przez przeprowadzkę bez stresu i większych problemów.

---

Tanie i profesjonalne przeprowadzki na terenie województwa lubuskiego.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 11 stycznia 2012

Mieszkanie w TBS

Mieszkanie w TBS

Autorem artykułu jest Katarzyna Bieńkowska



Idea TBS-ów polega na budowaniu mieszkań na wynajem dla ludzi, których nie stać na zakup własnego mieszkania. Co to są TBS-y, co gwarantują i jakie są prawa, to wszystko w poniższym artykule.

TBS - Towarzystwo Budownictwa Społecznego - to firma działająca w oparciu o Ustawę z dnia 26. października 1995 r. o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego (tekst jednolity Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1070 ze zm.), której przedmiotem działania jest budowanie domów mieszkalnych i ich eksploatacja na zasadach najmu, świadczenie usług zarządzania i administrowania oraz prowadzenie działalności związanej z budownictwem mieszkaniowym i infrastrukturą towarzyszącą.

Działalność

Towarzystwo może działać jako spółka z o.o., S.A., lub jako Spółdzielnia, przy czym w tym ostatnim przypadku udziałowcami spółdzielni mogą być jedynie osoby prawne.
Prowadzi działalność tylko w zakresie określonym w ustawie o niektórych formach budownictwa społecznego oraz swoim akcie założycielskim (statucie). Dochody uzyskiwane przez TBS muszą być przeznaczone na działalność statutową.
Akty założycielskie oraz ich zmiany wymagają zatwierdzenia w drodze decyzji administracyjnych przez Ministra Infrastruktury.
TBS nie może prowadzić każdej działalności związanych z budownictwem, zakres ten ustalają obowiązujące przepisy ustawy o niektórych formach budownictwa społecznego. Przedmiotem działalności TBS jest budowanie domów mieszkalnych i ich eksploatacja (wynajmowanie).Jednakże TBS-y mogą również :
- nabywać budynki mieszkalne;
- przeprowadzać remonty i modernizację obiektów przeznaczonych na zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych na zasadach najmu;
- wynajmować lokale użytkowe znajdujące się w budynkach towarzystwa;
- sprawować na podstawie umów zlecenia zarząd budynkami mieszkalnymi nie stanowiącymi własności TBS;
- zarządzać nieruchomościami takimi jak: obiekty służby zdrowia, oświaty lub inne, jeżeli w obiektach tych świadczone są usługi, przede wszystkim, na rzecz mieszkańców tych budynków;
- prowadzić inną działalność związaną z budownictwem mieszkaniowym.

Dla kogo TBS

Mieszkania oferowane przez TBS-y, przeznaczone są dla rodzin posiadających stałe i określone na średnim poziomie dochody. Starając się o mieszkanie należy wziąć pod uwagę, że są to mieszkania wyłącznie na wynajem. Nie można więc stać się ich właścicielem, bowiem wykupu mieszkania zabraniają obowiązujące przepisy prawa.

Najemcą lokalu mieszkalnego stanowiącego własność towarzystwa może zostać osoba fizyczna, która spełnia następujące warunki:
1. Osoba oraz osoby zgłoszone do wspólnego z nią zamieszkania, w chwili podpisywania umowy najmu (a nie w chwili składania wniosku), nie mogą posiadać tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego w tym samym mieście. TBS może natomiast wynająć mieszkanie osobom, które posiadają tytuł prawny do lokalu w innej miejscowości, jeżeli zmiana miejsca zamieszkania wiąże się z podjęciem pracy w najbliższej okolicy.
2. Dochód gospodarstwa domowego, w dniu zawarcia umowy najmu, nie może przekraczać 1,6 przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w danym województwie, ogłoszonego przed dniem zawarcia umowy najmu, więcej niż:
- o 20% w jednoosobowym gospodarstwie domowym;
- o 80% w dwuosobowym gospodarstwie domowym;
- o dalsze 40% na każdą dodatkową osobę w gospodarstwie domowym o większej liczbie osób.

Partycypacja

Partycypacja to forma wkładu przyszłego najemcy na budowę mieszkania, które będzie wynajmował od TBS. Partycypacja jest zwrotna w całości plus waloryzacja po przekazaniu lokalu do TBS. Partycypantami mogą być:
- osoba fizyczna;
- pracodawca, działając w celu uzyskania lokali mieszkalnych dla swoich pracowników;
- osoba prawna mająca interes w uzyskaniu mieszkania przez wskazaną przez nią osobę;
- powiat, gmina lub związek międzygminny.

Partycypant ma prawo:

- Bez zgody Towarzystwa dokonywać cesji uprawnień i obowiązków wynikających z tych umów na rzecz wskazanych przez siebie najemców; - Do zwrotu kwoty wpłaconej partycypacji, po zakończenia najmu i opróżnienia lokalu, nie później niż w terminie 12 miesięcy od dnia opróżnienia lokalu.

Finansowanie partycypacji w TBS

Na sfinansowanie wkładu partycypant może przeznaczyć środki własne. Istnieje także możliwość uzyskania kredytu na pokrycie w całości, lub w części wkładu partycypacyjnego. Kredytów gotówkowych oferowanych przez banki, które można wykorzystać na sfinansowanie wkładu, jest znacznie więcej niż samych banków. Warto skorzystać z wyszukiwarek/porównywarek finansowych przejrzeć produkty i wybrać najbardziej korzystny.

Kaucja

Przed podpisaniem umowy najmu każdy najemca zobowiązany jest wpłacić kaucję zabezpieczającą pokrycie należności tytułu najmu istniejących w dniu opróżnienia lokalu. Kaucja w wysokości do 12-miecięcznego czynszu, jest swoistym zabezpieczeniem TBS na wypadek zalegania najemcy z opłatami za mieszkanie.
Kaucja podlega zwrotowi w ciągu miesiąca od dnia opróżnienia lokalu przez najemcę, po potrąceniu należności wynajmującego z tytułu najmu. Zwrócona kaucja podlega waloryzacji na zasadach określonych w obowiązujących przepisach.

Czynsz najmu

Najemcy lokali mieszkalnych stanowiących własność towarzystw opłacają szczególną postać czynszu, której nie należy mylić z czynszem regulowanym, o którym mowa w art. 20 ust. 2 ustawy z 2.7.1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych (tekst. jedn. Dz.U. z 1998 r. Nr 120, poz. 787 ze zm., dalej jako NajLokU).
Stawki czynszu za wynajem 1m2 powierzchni użytkowej mieszkania w TBS od 15 października 2004 r. ustalane są w spółkach z o.o. przez Zgromadzenie Wspólników, na podstawie szczegółowej kalkulacji przedstawionej przez Zarząd Spółki.
Wysokość czynszu nie może w skali roku przekraczać 4% wartości odtworzeniowej lokalu, obliczonej według przepisów ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu Cywilnego. Wartość odtworzeniowa lokalu równa się iloczynowi powierzchni użytkowej i wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1 m2 powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego. Wskaźnik przeliczeniowy jest różny w każdym województwie.Przy kalkulacji wysokości czynszu obowiązuje zasada, która mówi, że powinien być ustalony w takiej wysokości aby pozwalał na pokrycie wszystkich kosztów eksploatacji i remontów budynków, oraz spłatę kredytu zaciągniętego przez TBS na ich budowę.
Największy wpływ na kalkulację stawki czynszu ma wysokość miesięcznej spłaty zaciągniętego przez TBS preferencyjnego kredytu z Krajowego Funduszu Mieszkalnego. Kalkulacja obejmować musi więc w szczególności:
- koszty eksploatacji budynku czyli koszty utrzymania części budynku które służą wszystkim mieszkańcom,
- podatek od nieruchomości, podatek gruntowy,
- koszty zarządzania budynkiem przez TBS, amortyzacja, ubezpieczenie oraz spłata kredytu i obowiązkowe odpisy na remonty.

Mieszkania oferowane przez TBS

Mieszkania w budynku nowym lub po kapitalnym remoncie muszą być wyposażone we wszystkie media, antenę zbiorczą, możliwość podłączenia do telewizji kablowej i sieci internetowej. Obowiązuje pełny standard wykończenia - panele, wykładzina na podłogach, kuchenka, zlewozmywak, baterie, glazura w łazience, wanna umywalka, ustęp.

TBS gwarantuje:

- Podpisanie umowy najmu na czas nieoznaczony;
- Utrzymanie budynku w dobrym stanie technicznym;
Premia gwarancyjna

Obowiązujące przepisy pozwalają aby przy okazji starania się o najem mieszkania w TBS zlikwidować swoja starą książeczkę mieszkaniową ( tylko te wystawione przed 23 października 1990 r.) i uzyskać premię gwarancyjną. Prawo do premii jest zagwarantowane tylko dla właścicieli starych książeczek mieszkaniowych, tzn. wystawionych do dnia 23 października 1990 r.
Premia przysługuje po udokumentowaniu się podpisaną z TBS umową najmu oraz dokonaniem wpłaty kaucji zabezpieczającej lub wpłaty na podstawie umowy partycypacji. Ustawodawca stawia jednak warunek, że budowa budynku musi być finansowana ze środków Krajowego Funduszu Mieszkaniowego.

Jak zacząć starania o mieszkanie w TBS?

1. znajdź TBS w swojej okolicy,
2. złóż wniosek i zapisz się.

---

InvestPuls.pl- Twoja Porównywarka Kredytów


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Oryginalne mieszkanie przez ogłoszenia nieruchomości

Oryginalne mieszkanie przez ogłoszenia nieruchomości

Autorem artykułu jest Kasia kkkk



Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że mieszkania najłatwiej kupić przez internet, zwłaszcza te z rynku wtórnego najczęściej poszukiwane i sprzedawane są poprzez ogłoszenia internetowe. Czy jednak są wśród nich i takie o niestandardowych rozwiązaniach? A może przez ogłoszenia można kupić tylko owiane złą sławą M2 ze ślepą kuchnią?

Na portalach tego typu prezentowanych jest najwięcej ofert mieszkań w blokach o standardowych jak na polskie warunki wymiarach. Przeważająca ilość mieszkań to klasyczne M3, o metrażu około 50 metrów kwadratowych. Czy jednak chętni na zakup zupełnie innego, daleko odbiegającego od standardu mieszkania są w stanie zaleźć cos dla siebie poprzez ogłoszenia nieruchomości? Wydaje się, że takie niestandardowe mieszkania można kupić jedynie od dewelopera, to właśnie rynek pierwotny obfituje w mieszkania, gdzie oryginalne rozwiązania spotykane są najczęściej. Jednak po dokładniejszym przyjrzeniu się ofertom na zwykłych ogłoszeniówkach, można śmiało stwierdzić, że nieszablonowe lokale dostępne są i tam.

Upragnione dwupoziomowe

Najczęściej pośród ogłoszeń pojawiają się mieszkania dwupoziomowe, są one bardzo lubiane przez Polaków, głównie, z powodu większego metrażu. Tego typu mieszkania ulokowane są nawet z zwykłych blokach, dlatego ich cena nie jest niebotycznie wysoka, oczywiście spotyka się także mieszkania w apartamentowcach i tam jak wiadomo ceny są mocno wygórowane.

Krągłości i boski widok

Innym oryginalnym rozwiązaniem są zaokrąglone ściany, zwłaszcza te przeszklone i na wyższych piętrach budynku, wówczas dodatkowym atutem mieszkania jest piękny widok. Pomimo, że mieszkania z zaokrąglonymi ścianami są trudniejsze w aranżacji, to jednak cieszą się zainteresowaniem. Być może dlatego, ze Polacy znudzeni są typowym mieszkaniem w bloku, gdzie jedno niczym nie różni się od drugiego.

Moda na zielone dachy

Na rynku deweloperskim pojawiają się coraz to nowe pomysły na urozmaicenie nie tylko całych budynków, ale i samych mieszkań. W ostatnim czasie bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się mieszkania z ogromnymi tarasami, są doskonałą alternatywą dla osób pragnących mieć ogródek i jednocześnie mieszkanie w centrum miasta. Nowością, która też zyskała dobre opinie nie tylko klientów, ale i architektów są też zielone dachy, czyli dachy porośnięte trawą, to również namiastka własnego ogrodu w mieście.

Takie odmienne mieszkania dostępne teraz tylko w ofercie deweloperów, już za kilka lat będą do kupienia na ogłoszeniach nieruchomości, za sporo niższą cenę, idealne rozwiązanie dla cierpliwych.

---

Bezpieczny zakup nieruchomości


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nowe mieszkanie. Wynająć czy kupić?

Nowe mieszkanie. Wynająć czy kupić?

Autorem artykułu jest marioo1



Te dwie opcje często stają się dylematem młodych ludzi. Każda z nich ma swoje plusy i minusy. Kupno wymaga zaciągnięcia kredytu hipotecznego – umowa o wynajem to zdecydowanie mniej długoterminowe zobowiązanie, ale rozwiązuje kwestię zamieszkania tylko na jakiś czas. Co zatem jest lepsze – wynajmowanie mieszkania czy kupno swojego?

Wynajem wydaje się rozwiązaniem mniej zobowiązującym. Umowę o wynajem możemy podpisać na dowolny okres czasu, w zależności od naszych potrzeb i możliwości. Różne są opcje płatności w takim wypadku – niektórzy właściciele wynajmowanych mieszkań oprócz regulowania opłaty za wynajem, żądają również pokrywania opłat za prąd czy czynszu. Powszechnie stosowaną praktyką jest również wpłata kaucji razem z podpisaniem umowy, która albo jest zwracana po okresie wynajmu, albo, w razie okoliczności opisanych w umowie, przechodzi na własność wynajmującego. Chodzi tutaj przede wszystkim o zabezpieczenie się na wypadek ewentualnych zniszczeń, które są ryzykiem wpisanym w wynajem.

Osoby, które wynajmują mieszkanie, często mówią o tym, że jest to mniejszy koszt, niż kredyt, wolą więc taką formę. Ale czy tak jest do końca? Przyjrzyjmy się cenom wynajmowanych mieszkań w Polsce.

wynajem mieszkania

Ceny za wynajem mieszkania jednopokojowego oscylują wokół 900 – 1100 złotych. Najdrożej jest w Warszawie – tam sięgają nawet 1400, a najtaniej w Bydgoszczy, gdzie kwota ta wynosi ok. 900 zł. Ceny za wynajem mieszkania dwupokojowego układają się od ok. 2000 w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu, do ok. 1000 – 1200 w mniejszych miastach pokroju Lublina, Torunia czy Olsztyna. Mieszkanie trzypokojowe z kolei możemy wynająć za ok. 2300 złotych w Warszawie czy Wrocławiu lub za 1300-1400 w Rzeszowie, Białymstoku czy Olsztynie.

Patrząc na dane liczbowe, widać wyraźnie, że ceny mieszkań wynajmowanych dorównują wysokością ratom kredytu. Wysokość rat możemy ustalić dowolnie – możemy zdecydować się na raty malejące bądź równe. Możemy również wziąć kredyt na dowolny czas – jeśli na dłuższy, wyjdą mniejsze, jeśli na krótszy, wyjdą większe. Można zatem dostosować je do naszych możliwości. Jeśli więc przy kredycie na kwotę 260 000 złotych, zaciągniętym na 25 lat raty będą oscylowały wokół 1000 – 1200 złotych, kupno wygrywa zdecydowanie z wynajmem. Co prawda do kosztów raty trzeba również dołożyć koszt utrzymania mieszkania, a zatem wszystkie opłaty, ewidentnym plusem jednak jest fakt, że wpłacane pieniądze idą na konto naszej własności.

Jeśli zaś chcemy się upewnić, że raty nas nie przerosną, możemy skorzystać z usług doradcy finansowego, który przeprowadzi dla nas symulację spłaty kredytu w wybranym banku według jego warunków. W sieci są również dostępne symulacje kredytu, gdzie wpisując odpowiednie dane możemy prześledzić, jak prawdopodobnie będzie układała się wysokość rat.

Banki oferują najróżniejsze oferty, co sprawia, że łatwo jest wybrać tą najlepszą. W poszczególnych bankach możemy wybrać różne oprocentowanie, mniejszą lub większą prowizję, ubezpieczenie kredytu czy mieszkania. Polityka banków w tym momencie jest prosta – jeśli bank ma niską prowizję, bardzo często żąda dokupienia ubezpieczenia lub innego swojego produktu. Jeśli prowizja jest wysoka, dopłaty redukują się do minimum.

Tak więc opłaca się bardziej kupić mieszkanie. Koszty co prawda są nieco większe, ale też i większe korzyści – kupione mieszkanie bowiem również możemy wynająć, co pozwoli zredukować koszty, a inwestowanie w nieruchomości okazuje się zawsze opłacalne.

---

blog.dhome.pl wynajem mieszkania


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czym jest wywłaszczenie nieruchomości?

Czym jest wywłaszczenie nieruchomości?

Autorem artykułu jest Zaleski Nieruchomości



Wywłaszczenie stanowi instrument w rękach państwa, który umożliwia mu pozyskanie praw, przysługujących innemu podmiotowi. To ingerencja w stosunki własności istniejące w społeczeństwie i na przestrzeni lat podlegała ona rozmaitym przekształceniom.

Po zakończeniu ΙΙ Wojny Światowej wywłaszczenie było praktyką bardzo częstą i dokonywaną na szeroko ujęte cele, wiązało się to zazwyczaj z nieekwiwalentnością odszkodowania za wywłaszczoną nieruchomość. Powszechne było nadużywanie instytucji wywłaszczenia nieruchomości, niejednokrotnie dochodziło również do wykorzystywania nieruchomości na inne cele niż te, na które zostały pierwotnie wywłaszczone.

Przełomem w kwestii wywłaszczenia okazał się koniec lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku, kiedy to zostały dokonane fundamentalne zmiany w ustawodawstwie wywłaszczeniowym. Na szczególną uwagę zasługuje tu nowelizacja ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości z dnia 29 września 1990 roku. Ustawa ta wprowadziła generalną zasadę w myśl której odszkodowanie za wywłaszczoną nieruchomość powinno odpowiadać jej wartości.

Wywłaszczanie nieruchomości było powszechną praktyką po wojnie

Ustawa z 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami obowiązuje do dziś i stanowi podstawowe źródło prawa w zakresie wywłaszczenia nieruchomości. Znacząco zmieniła ona konstrukcję wywłaszczenia nieruchomości, a także postępowania wywłaszczeniowego. Najważniejszą zmianą jest orzekanie jedną decyzją administracyjną o wywłaszczeniu nieruchomości i odszkodowaniu za nią, co jest zgodne z Konstytucją RP, która w art. 21 ust. 2 dopuszcza wywłaszczenie jedynie za słusznym odszkodowaniem, stanowiącym ekwiwalent pieniężny za uszczerbek w majątku poniesiony przez podmiot wywłaszczany.

Należy pamiętać, że wywłaszczenie stanowi środek ostateczny, służacy państwu do realizacji konkretnych celów, wbrew woli jednostki, ale w interesie społecznym. Jest jest dopuszczalny tylko wówczas, gdy dana nieruchomość nie może zostać nabyta w drodze umowy cywilnoprawnej, a bez elementu odszkodowania nie może być mowy o dopuszczalności wywłaszczenia w rozumieniu ustawy o gospodarce nieruchomościami.

---

Biuro Nieruchomości Zaleski
Mieszkania, domy, lokale użytkowe, działki - Gdańsk, Sopot, Gdynia


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kupić czy wynająć?

Kupić czy wynająć?

Autorem artykułu jest marioo1



Te dwie opcje często stają się dylematem młodych ludzi. Każda z nich ma swoje plusy i minusy, każda jednak wiąże się z wkładem finansowym. Kupno mieszkania dodatkowo często wymaga zaciągnięcia kredytu hipotecznego – umowa o wynajem to zdecydowanie mniej długoterminowe zobowiązanie, ale...

...rozwiązuje kwestię zamieszkania tylko na jakiś czas i bez mierzalnego efektu w postaci posiadania swojego mieszkania. Co zatem jest lepsze – wynajmowanie mieszkania czy kupno swojego?

Kupno czy wynajem

Wynajem wydaje się rozwiązaniem mniej zobowiązującym. Umowę o wynajem możemy podpisać na dowolny okres czasu, w zależności od naszych potrzeb i możliwości. Różne są opcje płatności w takim wypadku – niektórzy właściciele wynajmowanych mieszkań oprócz regulowania opłaty za wynajem, żądają również pokrywania opłat za prąd czy czynszu. Powszechnie stosowaną praktyką jest również wpłata kaucji razem z podpisaniem umowy, która albo jest zwracana po okresie wynajmu, albo, w razie okoliczności opisanych w umowie, przechodzi na własność wynajmującego. Chodzi tutaj przede wszystkim o zabezpieczenie się na wypadek ewentualnych zniszczeń, które są ryzykiem wpisanym w wynajem.

Osoby, które wynajmują mieszkanie, często mówią o tym, że jest to mniejszy koszt, niż kredyt, wolą więc taką formę. Ale czy tak jest do końca? Przyjrzyjmy się cenom wynajmowanych mieszkań w Polsce.

Ceny za wynajem mieszkania jednopokojowego oscylują wokół 900 – 1100 złotych. Najdrożej jest w Warszawie – tam sięgają nawet 1400, a najtaniej w Bydgoszczy, gdzie kwota ta wynosi ok. 900 zł. Ceny za wynajem mieszkania dwupokojowego układają się od ok. 2000 w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu, do ok. 1000 – 1200 w mniejszych miastach pokroju Lublina, Torunia czy Olsztyna. Mieszkanie trzypokojowe z kolei możemy wynająć za ok. 2300 złotych w Warszawie czy Wrocławiu lub za 1300-1400 w Rzeszowie, Białymstoku czy Olsztynie. (dane za www.serwis-inwestora.pl)

Patrząc na dane liczbowe, widać wyraźnie, że ceny mieszkań wynajmowanych dorównują wysokością ratom kredytu. Wysokość rat możemy ustalić dowolnie – możemy zdecydować się na raty malejące bądź równe. Możemy również wziąć kredyt na dowolny czas – jeśli na dłuższy, wyjdą mniejsze, jeśli na krótszy, wyjdą większe. Można zatem dostosować je do naszych możliwości. Jeśli więc przy kredycie na kwotę 260 000 złotych, zaciągniętym na 25 lat raty będą oscylowały wokół 1000 – 1200 złotych, kupno wygrywa zdecydowanie z wynajmem. Co prawda do kosztów raty trzeba również dołożyć koszt utrzymania mieszkania, a zatem wszystkie opłaty, ewidentnym plusem jednak jest fakt, że wpłacane pieniądze idą na konto naszej własności.

Jeśli zaś chcemy się upewnić, że raty nas nie przerosną, możemy skorzystać z usług doradcy finansowego, który przeprowadzi dla nas symulację spłaty kredytu w wybranym banku według jego warunków. W sieci są również dostępne symulacje kredytu, gdzie wpisując odpowiednie dane możemy prześledzić, jak prawdopodobnie będzie układała się wysokość rat.

Banki oferują najróżniejsze oferty, co sprawia, że łatwo jest wybrać tą najlepszą. W poszczególnych bankach możemy wybrać różne oprocentowanie, mniejszą lub większą prowizję, ubezpieczenie kredytu czy mieszkania. Polityka banków w tym momencie jest prosta – jeśli bank ma niską prowizję, bardzo często żąda dokupienia ubezpieczenia lub innego swojego produktu. Jeśli prowizja jest wysoka, dopłaty redukują się do minimum.

Tak więc opłaca się bardziej kupić mieszkanie. Koszty co prawda są nieco większe, ale też i większe korzyści – kupione mieszkanie bowiem również możemy wynająć, co pozwoli zredukować koszty, a inwestowanie w nieruchomości okazuje się zawsze opłacalne.

---

Porady związane z kupnem nieruchomości blog.dhome.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Trendy rynku mieszkaniowego w Trójmieście

Trendy rynku mieszkaniowego w Trójmieście

Autorem artykułu jest Piotr Ramotowski



Ceny nieruchomości w naszym kraju wahają się, i są zależne od bardzo wielu czynników. Często zdarza się, że w ciągu roku mogą się one kilkakrotnie zmieniać w jednym miejscu, podczas gdy w innym pozostają bez zmian.

Zazwyczaj zależy to od tego, jak dużym zainteresowaniem cieszą się na danym terenie nowe mieszkania. Trójmiasto jest na przykład jednym z takich regionów naszego kraju, w którym ceny nieruchomości, zarówno nowych jak też tych na rynku wtórnym potrafią się bardzo szybko zmieniać. Jednak w większości ceny nowych mieszkań czy domów są wyższe niż ceny nieruchomości na rynku wtórnym, położonych na tych samych terenach czy zlokalizowanych w tej samej okolicy.

Ponieważ jednak bardzo często różnice potrafią być nieduże, nie dziwi fakt, że coraz więcej osób decyduje się kupić nowe mieszkania. Gdańsk nie jest pod tym względem odmiennym bardzo regionem. Nowe lokale bowiem zazwyczaj dziś są wykonane w o wiele lepszych technikach i są na o wiele wyższym standardzie niż te budowane kilka czy kilkanaście lat temu. Dlatego nie dziwi coraz większa ich popularność, każdy z nas bowiem chce mieszkać w przytulnym i komfortowym wnętrzu.

Dzisiaj większość lokali mieszkalnych znajduje się na nowoczesnych strzeżonych osiedlach, dzięki czemu ich mieszkańcy na pewno czuja się o wiele bezpieczniej. Zazwyczaj także można tam znaleźć między innymi odpowiednio wykonane place zabaw dla dzieci, parkingi dostosowane do potrzeb mieszkańców czy nawet sklepy, usytuowane w najbardziej dogodnych dla nich miejscach. Jeżeli chodzi zaś o to, gdzie można znaleźć oferty na nowe mieszkania, Trójmiasto po tym względem jest bardzo podobne do innych regionów naszego kraju.

Oferty na sprzedaż mieszkań zamieszczane są w Internecie, dostęp do nich mają także biura pośrednictwa nieruchomości czy wreszcie deweloperzy ogłaszają się na wielu dostępnych w miastach bannerach czy szyldach reklamowych, zachęcających do kupna ich mieszkań. Często także oferty, w formie reklam, są emitowane w lokalnej telewizji czy radiu oraz umieszczane w lokalnej prasie. Różnorodność form ich ogłaszania sprawia, że są one dostępne dla coraz szerszej liczby potencjalnych klientów. Ponieważ często patrzą oni na cenę, jaką będą musieli zapłacić za konkretny lokal, nie dziwi fakt, że coraz częściej w takich ofertach jest podawana przykładowa cena za metr kwadratowy konkretnego mieszkania.

---

Mieszkania Gdańsk - Cztery Oceany


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Być agentem nieruchomości

Być agentem nieruchomości

Autorem artykułu jest Cimathel Cern



Dzisiejszy rynek nieruchomości, nie tylko poznański, ale i ogólnopolski, jest przesycony firmami zajmującymi się pośrednictwem. Praca pośrednika, z pozoru łatwa, przyjemna i dająca dużą satysfakcję finansową, jest jednakże obarczona wieloma wyrzeczeniami, o których głośno się nie mówi.

Dzisiejszy rynek nieruchomości, nie tylko poznański, ale i ogólnopolski, jest przesycony firmami zajmującymi się pośrednictwem. Praca pośrednika, z pozoru łatwa, przyjemna i dająca dużą satysfakcję finansową, jest jednakże obarczona wieloma wyrzeczeniami, o których głośno się nie mówi.

Bycie dobrym agentem to często poświęcanie swojego prywatnego czasu na sprawy zawodowe. To często praca po godzinach, w weekendy i pory wieczorowe. Niestety i to nie gwarantuje sukcesu w tej branży. Niełatwo jest określić, kto tak naprawdę jest predestynowany do tego, by być dobrym agentem. Przyznać jednakże należy, iż w tej branży szczególną rolę odgrywają uwarunkowania osobowościowe. Dobry agent jest pewny siebie, przygotowany merytorycznie, wytrwały, ale również potrafiący doskonale kojarzyć fakty i selekcjonować ważne informacje. To przecież właśnie informacja jest tym, co daje agentom chleb i uznanie w oczach klientów. Pracownicy biur nieruchomości muszą posiadać, moim zdaniem, jeszcze jedną zasadniczą cechę: umiejętność zrozumienia potrzeb klienta. Nie ma nic gorszego, niż lekceważenie albo też, co gorsze, próby zaklinania rzeczywistości wobec klientów. Rynek nieruchomości, jak wiele rynków z sektora usług, wykształcił swoje nisze. Jedni specjalizują się w działkach budowlanych, inni są ekspertami od mieszkań.

Prawdziwa szkoła zaczyna się jednak przy nieruchomościach komercyjnych. Ta "działka" to miejsce, gdzie profesjonaliści spotykają się z profesjonalistami i każdy błąd może kosztować wiele - twarz, reputację oraz utracony zarobek. Praca na rynku komercyjnymi ma mimo wszystko nieco inny charakter niż "konsumencki". Czasami nie wystarczy wiedza z zakresu nieruchomości. By nawiązywać dobre relacje z klientem niejednokrotnie wskazana jest wiedza biznesowa. To pozwala agentowi stać się partnerem do rozmów z dyrektorami, członkami zarządu, prezesami. Bycie partnerem w rozmowach jest pierwszym krokiem do bycia partnerem w biznesie.

---

isalscy.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nie taki deweloper straszny...

Nie taki deweloper straszny...

Autorem artykułu jest Keendro



Polscy deweloperzy nie zasłużyli sobie na uwielbienie tłumów. Dlaczego? Przedstawimy ich niektóre grzechy (wszystkich pewnie tu nie zmieścimy...) oraz pokażemy, jak grzeszników unikać. Bo w Polsce mamy dobrych deweloperów. Trzeba tylko umieć ich rozpoznać.

Grzechy

Zaniżanie metrażu, opóźnienia w oddaniu budynku, niewywiązywanie się z umów, klauzule niedozwolone, kiepski stan instalacji (pewnemu małżeństwu z Warszawy zamarzały okna wewnątrz mieszkania) czy unikanie kontaktu z klientem to tylko początek wyliczanki, którą mogą wyrecytować ci, którzy trafili na nieuczciwego dewelopera. Jak trafić na tego dobrego? Należy wykazać się poniższymi cechami.

Trochę dziennikarstwa...

Podstawową radą, która pozwala odsiać kiepskie przypadki, jest sumienne zapoznanie się z informacjami na temat wypatrzonej przez nas inwestycji.

Najprościej zacząć od strony internetowej, na której oprócz zdjęć i podstawowych wiadomości, powinniśmy znaleźć opis techniczny inwestycji (m.in. stosowane materiały i technologię), historię dewelopera (powinna ona być dla niego podstawą do dumy), wyczerpujące dane kontaktowe, włącznie z adresem siedziby firmy, a nie tylko powstającej inwestycji.

Jeśli na tym etapie wszystko wygląda OK, warto poszukać dalej – na forach. Zła sława deweloperów skądś się bierze, i jeśli wskazać by jej zarodek, będą to fora internetowe. Wpisując nazwę dewelopera do wyszukiwarki możemy natrafić na wszelkie wątki, jakie powstały na jego temat, co pozwoli sprawdzić opinię dotychczasowych klientów o danej firmie. Brak takich informacji można zaliczyć na plus – w końcu nikt nie używa for do wychwalania deweloperów, tylko do ostrzegania innych przed tymi nieuczciwymi.

Ponadto, porównując informacje o poszczególnych inwestycjach, można nabrać przekonania, że niektóre z nich są przygotowywane z większą troską i dbałością o szczegóły niż inne. Przykładowo, posiadają one monitoring oraz całodobową ochronę już w trakcie powstawania, na stronie internetowej regularnie pojawiają się zdjęcia dokumentujące postęp prac, a gotowe osiedle stanowi niemal samowystarczalną enklawę dla mieszkańców – posiada sklep, plac zabaw, a niektóre nawet boisko do gry czy altanę do spotkań mieszkańców osiedla, jak np. powstające nieopodal Katowic osiedle „Brzozowica”.

„Zapewniając mieszkańcom starannie dobraną infrastrukturę staramy się spełnić ich wymogi – bezpieczeństwa, spokoju i wygody – wszystko w obrębie miejsca zamieszkania” - mówi Marek Wilk ze spółki Pozytyw, realizator przedsięwzięcia. „Samo ulokowanie osiedla pomiędzy terenami zielonymi z jeziorami, przy zachowaniu 50% zieleni w obrębie osiedla będzie miało zbawienny wpływ na każdego mieszkańca.”

Staranne podejście do inwestycji już na poziomie planowania pozwala nabrać przekonania, że dla dewelopera liczy się coś więcej, niż zysk – szukajmy takich sytuacji. Po zapoznaniu się ze wszystkimi wyżej wymienionymi informacjami, możemy śmiało przejść dalej.

Trochę prawa...

Teraz wspomnimy o sprawach najbardziej oczywistych, ale i najważniejszych. Dlaczego? Zobrazujemy to przykładem. Pewne małżeństwo z podkrakowskiej miejscowości ustaliło ze swoim deweloperem, że ten zrobi im w cenie domu betonową wylewkę pod taras, wideo-domofon, piorunochron oraz automatycznie otwieraną bramę do garażu. Podczas podpisywania umowy z aneksem wspomniane małżeństwo postanowiło sprawdzić, czy znalazły się w niej ustalone wcześniej zapisy. Okazało się, że deweloper podłożył do podpisania starą wersję umowy, nie uwzględniającą ustalonych zmian. Chciał w ten sposób oszukać małżeństwo – gdy zwrócono mu uwagę na brak ustalonych zapisów zaczął krzyczeć, że nie będzie żadnej umowy.

Ten przykład obrazuje dwie ważne sprawy. Po pierwsze, wszystkie ustalenia powinniśmy mieć na piśmie. Po drugie, należy czytać każdy dokument, który podpisujemy, nawet jeśli sądzimy, że znamy jego treść.

Kolejną popularną techniką wśród nieuczciwych deweloperów jest proponowanie podpisania umowy przed zrobieniem tego przez dewelopera. Przesyła on do naszego domu dokumenty i prosi o podpis w momencie, gdy na umowie brak jest jego podpisu. Jeśli odeślemy mu podpisaną (de facto in blanco) umowę, może on dodać do niej niekorzystne dla nas zapisy i dopiero wtedy podpisać się pod umową. Dlatego pamiętajmy, aby wszelkie dokumenty podpisywać dopiero po zrobieniu tego przez drugą stronę.

Warto również sprawdzać takie rzeczy, jak faktyczny metraż kupowanego budynku. Należy o tym pamiętać, gdyż zdarzają się takie przypadki jak zaniżanie metrażu – na papierze budynek jest większy niż w rzeczywistości. Można to zrobić zwykłym centymetrem budowlanym bądź miernikiem laserowym.

Na koniec całego procesu, czyli odbioru budynku, warto wynająć doradcę budowlanego. To wykwalifikowany specjalista, który dostrzeże każdą usterkę czy niezgodność z umową – jednym słowem – nie pozwoli, aby nas oszukano. Koszt takiej usługi to kilkuset złotych, co przy cenie mieszkania lub ewentualnych kosztach wynikających z odebrania wadliwego budynku nie jest dużą sumą.

Teraz przejdźmy do sprawy najtrudniejszej – sfinansowania wymarzonego mieszkania lub domu.

Trochę bankowości...

Nie od dziś wiadomo, że nowych mieszkań i domów nie kupuje się za gotówkę. W ponad 90% przypadków potrzebny jest kredyt hipoteczny, który wypłacany jest w transzach, jeśli dana inwestycja jest dopiero w trakcie budowy. Pozwala to zachować bezpieczeństwo kredytu zarówno dla kredytodawcy (banku) jak i kredytobiorcy, czyli nas. Rzetelny deweloper będzie w stanie przedstawić harmonogram prac, według których bank może udzielać nam kolejnych transz.

W razie istotnego (zazwyczaj ponad 30-dniowego) opóźnienia prac z jakichkolwiek powodów, bank może zatrzymać wypłacanie kredytu do czasu udzielenia wyjaśnień do banku, które jako kredytobiorcy jesteśmy zobowiązani przedstawić, uzyskując je bezpośrednio u dewelopera na piśmie. Dodatkowo, banki samodzielnie monitorują poszczególne inwestycje. Zatrudniają własnych specjalistów, którzy sprawdzają postęp budowy i na tej podstawie wspomagają kredytobiorcę w kontrolowaniu dewelopera. Ten mechanizm stworzono po to, aby nie płacić niesolidnym deweloperom za pracę, której nie wykonali. Dlatego broni on bezpośrednio naszych interesów – korzystajmy z niego.

Z pomocą dla nas przychodzi również Państwo Polskie. Działający od 2006 roku program „Rodzina na swoim” pozwala uzyskać preferencyjne kredyty na finansowanie zakupu mieszkań, z dopłatą za odsetki w wysokości nawet do 50% przez 8 lat. O pomoc mogą starać się zarówno małżeństwa (również bezdzietne), jak i osoby samotnie wychowujące potomstwo.

Skoro wiemy już to wszystko, na koniec zostaje nam...

Trochę spokoju. Pamiętając o tym wszystkim możemy być pewni, że w czasie poszukiwań i kontaktu z deweloperem trafimy na tego dobrego. Jeśli jakimś cudem będzie inaczej – szybko to wykryjemy i będziemy bezpieczni. Warto uważnie szukać, bo czasami można być mile zaskoczonym – wspomniany w tekście deweloper przykatowickiej inwestycji rozlosuje samochód o wartości 30 tys. złotych wśród 5 osób, które kupią mieszkania jako pierwsze. Dwie pary kluczy zamiast jednej to zdecydowanie gra warta świeczki.

---

Źródło: www.pozytyw.co


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

O czym musisz wiedzieć oglądając działki budowlane, działki rolne ?

O czym musisz wiedzieć oglądając działki budowlane, działki rolne ?

Autorem artykułu jest Tomasz Szopiński



Decydując się na kupno działki budowlanej lub rolnej nie wystarczy sprawdzenie kwestii własnościowych, obciążeń hipotecznych. Oprócz tego jest wiele aspektów związanych z nabywaną działką. Oglądając serwisy ogłoszeniowe zobacz jakie są pożądane cechy działki.

Oprócz kwestii prawnych związanych z odpowiednim uregulowaniem kwestii własnościowych nabywanej nieruchomośći istnieje wiele aspektów związanych z nabywaną działką, które mogą przyczynić się do podniesienia kosztów budowy domu. Na początku należy jasno określić jaki rodzaj domu chcemy wybudować. Musisz myśleć z wyprzedzeniem. Jeżeli np. właściciel sprzeda Ci kawałek własnego gruntu z pięknym widokiem to musisz mieć świadomość, że z czasem kiedy sprzeda kolejną część na miejscu Twojego widoku mogą powstać kolejne domy. Jeśli myślisz poważnie o kupnie działki pod budowę wymarzonego domu, zalecamy konsultacje z architektem w początkowej fazie procesu.

Jeżeli okolica w której oglądasz działki, budowlane lub działki rolne nie jest dla ciebie znany musisz być dodatkowo czujnym. Sprawdź czy nie jest to teren zalewowy. Czy po ulewie lub po śnieżnej zimie działka nie jest zalana. Następnie ważna jest kwestia nasłonecznienia. Należy to wziąć pod uwagę przy projekcie. Najlepiej byłoby, aby zachodzące słońce padało na tył budynku.

Jeżeli na działce są duże drzewa musisz mieć świadomość, że co prawda zapewniają one przyjemny cień i chłód w czasie upału, ale wymagają więcej zachodu przy pracach porządkowych w czasie jesieni, tj. usuwaniu opadłych liści itp. Jeśli budynek będzie znajdował się w pobliżu dużych drzew trzeba zwrócić uwagę na fundamenty. Do tego dochodzi kwestia czyszczenia rynien.

Sprawdź jak daleko od granicy działki mieszczą się przyłącza mediów: woda, prąd. Ich oddalenie zwiększa koszt doprowadzenia wody i prądu. Dowiedz się jakie są warunki gruntowe. Może okazać się, że będzie istnieć potrzeba przygotowania specjalnych fundamentów jeżeli podłoże jest zbyt miękkie.

---

Dodaj darmowe ogłoszenie o sprzedaży nieruchomości na stronie: www.kupniedrogo.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak kupować z pośrednikiem nieruchomości?

Jak kupować z pośrednikiem nieruchomości?

Autorem artykułu jest Kreui PL



Przychodzi taki moment w naszym życiu, że chcemy kupić lub sprzedać mieszkanie, dom lub działkę. Zdecydowaliśmy się na współpracę a biurem nieruchomości. Jak dokonać wyboru, które biuro będzie odpowiednie kiedy na rynku jest ich tak wiele.

Najlepiej zacząć od dopytania znajomych, którzy korzystali z usług pośrednika. Możemy również przejrzeć oferty biur w Internecie, prasie czy pismach fachowych. Postarajmy się ustalić, czy pośrednik należy do jakiegoś stowarzyszenia. Dowiedzmy się też czy agencja ma możliwość współpracy z bankiem, notariuszem itp. No i najważniejsze, obserwujmy naszego agenta, jak zachowuje się w relacji z klientem, czy ma odpowiednie kompetencje i czy jesteśmy zadowoleni z tego, jakie oferty nam przedstawia, czy są one zgodne z naszymi wymaganiami.

Gdy już wybierzemy agencję, z którą chcemy współpracować, przychodzi czas gdzie należy sprecyzować nasze wymagania. Ważne jest to, żeby bardzo dokładnie sprecyzować swoje oczekiwania względem nieruchomości, lokalizacja, informacje ogólne w postaci ilości pokoi, metraż, rodzaj kuchni itd., stan nieruchomości, jaki rodzaj budynku, cena, infrastruktura oraz terminy w jakim chcemy zakupić nieruchomość oraz w jakim czasie chcielibyśmy wprowadzić się do naszego nowego lokum.

Kiedy już ustalimy wymagania i formę współpracy, przychodzi czas, że dostajemy od pośrednika różne oferty. Znajdujemy tą szczególną i chcemy umówić się na obejrzenie. Musimy wiedzieć, że żaden agent nie poda nam dokładnego adresu mieszkania, z obawy na to, że zostanie pominięty przy zawarciu transakcji. Dajmy mu trochę czasu na umówienie spotkania, pamiętajmy, że nie wszyscy mają czas i możliwość spotkania się z nami, tak jak nam się podoba.

Gdy już spotkanie zostało umówione, a my spotykamy się z agentem w umówionym miejscu, bądźmy przygotowani, że zaproponuje nam podpisanie umowy. To dokument niezbędny dla agencji w przypadku poniższego egzekwowania ewentualnej prowizji. Musimy pamiętać, żeby dokładnie przeczytać umowę. Najlepiej jednak zrobimy, kiedy poprosimy agenta aby przesłał nam wzór umowy na maila w celu zapoznania się z jej treścią.

Przychodzi w końcu ten moment, kiedy decydujemy się na kupno mieszkania zaproponowanego przez naszego agenta. W tym momencie zaczyna się bardzo odpowiedzialna rola pośrednika. Agent sprawdza od strony prawnej możliwość zakupu nieruchomości. W tej kwestii konsultuje się z notariuszem. Notariusz też zajmie się kompletowaniem wszystkich niezbędnych i potrzebnych dokumentów. Agent powinien nas poinformować o wszystkich płatnościach związanych z finalizacją transakcji oraz o niezbędnych dokumentach potrzebnych do zawarcia aktu notarialnego. Dopóki nie złożymy podpisu pod dokumentem przenoszącym własność, możemy konsultować warunki transakcji z agencją, notariuszem a także stroną sprzedającą.

I pamiętajmy o najważniejszym – jeżeli pośrednik przed wykonaniem pracy prosi o zaliczkę na poczet przyszłej prowizji lub żąda zapłaty za wydanie nam listy adresów nieruchomości – zrezygnujmy z jego usług. Takie zachowanie jest nie zgodne z prawem.

---

www.kreui.pl & Marta Krysiak


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak uniknąć pomyłek podpisując umowę a agencją nieruchomości?

Jak uniknąć pomyłek podpisując umowę a agencją nieruchomości?

Autorem artykułu jest Kreui PL



Ostatnio w gazecie natknąłam się na artykuł, który ostrzegał nas przed pomyłkami, błędami dotyczącymi podpisywania umów. Pamiętajmy, że zanim podpiszemy umowę z agencją nieruchomości, koniecznie musimy zwrócić uwagę, czy nie zawiera niekorzystnych dla nas postanowień albo czegoś, co nam nie odpowiada i czego byśmy nie chcieli.

Dokładnie czytajmy zapisy a jeśli czegoś nie rozumiemy, najlepiej zapytać agenta, który powinien nam wszystko dokładnie wyjaśnić.

Często spotykamy się z pytaniem, czy taka umowa musi mieć formę pisemną? Otóż jak najbardziej tak. Umowę powinny podpisać obie strony, czyli klient i pośrednik. Taka umowa sporządzona w formie pisemnej określa zakres czynności pośrednika oraz zawarta jest też wysokość prowizji należnej pośrednikowi.

Podpisując umowy z pośrednikiem możemy zawrzeć na czas nieoznaczony przy mowie otwartej oraz na czas oznaczony przy umowie na wyłączność. Umowa zawarta na czas nieoznaczony automatycznie kończy się w momencie dokonania transakcji. Natomiast na czas oznaczony kończy się w momencie transakcji bądź, w przypadku nie dokonania transakcji, w momencie określonym w umowie jako termin zakończenia obowiązywania umowy. Warto też pamiętać, żeby zagwarantować sobie możliwość wcześniejszego odstąpienia od umowy bez ponoszenia żadnych kosztów. Nie zgadzajmy się na zapis o karach umownych lub odstępnym, ponieważ są to klauzule niedozwolone.

[art. 180 ustawy z 21 sierpnia 1997r. o gospodarce nieruchomościami( Dz. U. z 2010r. nr 102, poz. 651 z późniejszymi zmianami)]

Kolejnym problemem z jakim się borykamy, jest to, czy pośrednikowi należy się zapłata prowizji kiedy zostanie podpisana umowa przedwstępna ale nie doszło do sfinalizowania transakcji, czyli podpisania umowy ostatecznej przez kupującego. Otóż nie mamy obowiązku, jako właściciele nieruchomości, płacić pośrednikowi wynagrodzenia. Nie ma takich postanowień, które nakazują właścicielowi zapłatę prowizji w momencie podpisania umowy przedwstępnej. Nie może być takiej sytuacji kiedy umowa pośrednictwa chroni tylko interesy pośrednika. Pośrednik jako profesjonalny podmiot prowadzący działalność gospodarczą ponosi pełne ryzyko gospodarcze. Podejmując swoje czynności, ma świadomość, że nie zawsze doprowadzą one do zamierzonego celu, w związku z tym nie otrzyma on prowizji.

I pamiętajmy o najważniejszym, nigdy nie płacimy prowizji pośrednikowi przed dokonaniem transakcji. Pośrednik nie może żądać od nas zapłaty zanim znajdzie klienta i doprowadzi do zawarcia umowy. Prowizja należy się pośrednikowi w momencie gdy doprowadzi do sfinalizowania transakcji w wyniku jego osobistych starań. Jeśli w umowie znajdzie się zapis o obowiązku wypłaty prowizji jeszcze zanim dojdzie do transakcji, będzie on wówczas stanowił niedozwoloną klauzulę umowną.

Najważniejsze jest to, żebyśmy dokładnie czytali to co jest zapisane w umowach, bo podpisać jest łatwo, ale później dochodzić swoich praw, jest znacznie trudniej.

---

www.kreui.pl & Marta Krysiak


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Lokowanie pieniędzy w nieruchomościach

Lokowanie pieniędzy w nieruchomościach

Autorem artykułu jest Maciej Cieśla



Czy potrafisz używać swoich pieniędzy? Dzisiaj opowiem ci o wejściu w inwestycję. Jak kupować nieruchomość. Jaki wnosić wkład własny oraz jaki kredyt zaciągać.

Na początek małe pytanko. Która opcja jest dla Ciebie bardziej opłacalna?

1. Dajesz 100 zł koledze i otrzymujesz 10 zł zysku.

2. Dajesz 10zł koledze i też otrzymujesz 8 zł zysku.

Każdy wybierze opcję nr. 2. Tak samo jest z nieruchomościami.

Wyobraź sobie, że masz 200 000 zł. Chcesz kupić mieszkanie. Czy sfinansujesz całość tymi 200 000 zł? Oczywiście będzie to głupotą, gdyż swoją kasę zobaczysz dopiero po parunastu, parudziesięciu latach. Natomiast jeśli rozłożysz te 200 000 zł na 10x 20 000 zł to będziesz mógł kupić 10 podobnych mieszkań za 200 000zł. Wpłacasz 20 000 zł jako wkład własny a resztę finansujesz kredytem hipotecznym. Teraz Twój zwrot z inwestycji jest znacznie większy. To się opłaca.

Inwestowanie 100% wkładem własnym jest czasem nawet mniej opłacalne niż lokata w banku.

Oto przykład :


Do kupienia jest mieszkanie 2-pokojowe warte 200 000zł


Masz do dyspozycji 200 000 zł


Oraz dwie opcje inwestycji :

1. Robisz inwestycję na 10% wkład własny

W tym przypadku będzie to 20 000 zł.Resztę finansujesz, np. kredytem hipotecznym (180 000 zł)Przepływ pieniężny z wynajmu wyniesie (po opłatach) – 1000 zł. Zwrot z inwestycji w tym przypadku wyniesie – 60%.


2. Robisz inwestycję na 100% wkład własny

W tym przypadku będzie to 200 000 złBrak kredytu, całość płacisz samPrzepływ pieniężny z wynajmu wyniesie (po opłatach) – 1000 zł. Zwrot z inwestycji w tym przypadku wyniesie – 6%.

Druga opcja : ( zwiększony cashflow)

Robisz inwestycję na 100% wkład własny.

W tym przypadku będzie to 200 000 zł.

Brak kredytu, całość płacisz sam.

Przepływ pieniężny z wynajmu wyniesie (po opłatach) – 2000 zł.

Zwrot z inwestycji w tym przypadku wyniesie – 12%.


Opcja pierwsza, wkład - 10% (20 000 zł) - Zwrot z inwestycji 60%

Opcja druga, wkład - 100% (200 000 zł) - Zwrot z inwestycji 12%

Nawet zwiększając pierwszy cashflow ( nie płacisz rat kredytu) do 2000zł/msc Twój zwrot z inwestycji wynosi 12%.

Całkiem przyzwoicie, ale wciąż niewiele. Porównując do tych 60% z opcji pierwszej czyli finansowania 10% wkładem własnym jest to naprawdę mało.

Oczywiście powyższe kalkulacje są teoretyczne. Aby zastosować powyższe reguły musisz dokonać własnych kalkulacji dla konkretnej nieruchomości. Obliczyć raty kredytu. Skalkulować wkład własny itp. Najlepiej przed każdą inwestycją w nieruchomość skonsultuj się ze swoim prawnikiem.

Podsumowując:

Warto inwestować w nieruchomości z małym wkładem własnym niż z własnej kieszeni finansować cały zakup.

---

Maciej Cieśla - Inwestowanie w nieruchomości bez ściemy...

http://cieslamaciej.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Krótko o wadach inwestowania w nieruchomości

Krótko o wadach inwestowania w nieruchomości

Autorem artykułu jest Maciej Cieśla



Witam Ciebie bardzo serdecznie! Zniechęcisz się do inwestowania w nieruchomości jeśli powiem Ci o kilku głównych wadach tego przedsięwzięcia?Wiesz, każdy interes, każdy biznes ma wady. Nawet inwestowanie na giełdzie ma jakies wady. Np. to że inwestujesz tylko swoje pieniądze. A w nieruchomościach? Spójrzmy...

Dzisiaj przedstawię Ci wady inwestowania w nieruchomości.

Po pierwsze : nieruchomości są inwestycją długoterminową. W przeciwieństwie do giełdy New Connect bądź Forex gdzie możesz zarobić bardzo dużo lub stracić wszystko w krótkim okresie czasu. W nieruchomościach natomiast na jakiś czas zamrażasz swoje pieniądze. Dopiero po pewnym czasie będziesz mógł zrealizować zyski kapitałowe.

Oczywiście w nieruchomościach o wiele bardziej opłaca się zamrozić swoje pieniądze niż na giełdzie. Bo grając długoterminowo na giełdzie możesz nie zauważyć jak ta bryła lodu zaczyna w pewnym momencie topnieć i pieniądze odpływają zamiast przypływać. W nieruchomościach jest inaczej. Ziemia jest wieczna. Na zyski kapitałowe trzeba trochę poczekać. Oczywiście nie mówię, że dzień w dzień, miesiąc w miesiąc, rok w rok ceny nieruchomości zawsze będą szły w górę. Jest to nieprawda. Ale długoterminowe inwestycje z nastawieniem na zyski kapitałowe opłacają się. W nieruchomościach oczywiście.

Natomiast zyski z przepływów pieniężnych możesz czerpać od razu.

Po drugie : formalności. Jest dużo formalności do załatwiania. Ale tak prawdę mówiąc to wszędzie tak jest. Czy robisz biznes związany z fryzjerstwem czy otwierasz kiosk. Zawsze czeka Cię długa droga przez biurokrację i formalności. Jedynie na giełdzie jest dosyć prosto. Zakładasz rachunek. Wpłacasz pieniądze i reszta się automatycznie robi. Przynajmniej w moim banku tak jest.

Po trzecie : Słaba płynność. O ile na giełdzie od decyzji do sprzedaży wystarczy parę kliknięć to z mieszkaniem czy ziemią nie ma tak łatwo. Zanim wyciągniesz pieniądze z nieruchomości minie czasem parę miesięcy, parę lat. Nie jest to zabawa dla niecierpliwych.

Ostatnią wadą o której chcę Ci powiedzieć jest to, że nieruchomości są często niepodzielne. Mieszkania nie da się podzielić na części. Gdy chcesz sprzedać sprzedajesz całość. Mimo tego można robić kreatywne inwestycje na udziały w nieruchomości. Ale myślę, że to nie jest czas na to ponieważ musiałbym przedstawić całą metodę robienia takiej kreatywnej inwestycji. Może w innym artykule :-)

Wyjątkiem od podziału jest oczywiście grunt, który możemy podzielić na mniejsze działki .

To są główne wady inwestowania w nieruchomości o których chciałem Ci powiedzieć.

---

Maciej Cieśla - Inwestowanie w nieruchomości bez ściemy...

http://cieslamaciej.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Inwestowanie w nieruchomości a giełda i biznes

Inwestowanie w nieruchomości a giełda i biznes

Autorem artykułu jest Maciej Cieśla



Witam Ciebie bardzo serdecznie w kolejnym artykule. Inwestujesz? Bądź chcesz zacząć inwestowanie? W tym artykule przybliżę Ci główne różnice pomiedzy inwestowaniem na giełdach, tworzeniem biznesu oraz oczywiście inwestowaniem w nieruchomości.

Nieruchomości a giełda i biznes.

Tak więc czym inwestowanie w nieruchomości różni się od giełdy i typowego biznesu?

Otóż w biznesie potrzebujesz dużo czasu poświęcić na jego rozwój. Również potrzeba olbrzymiego zaangażowania. Zazwyczaj zyski kształtują się następująco :

Na początku musisz dokładać do biznesu, potem wychodzisz na zero, a kolejna fazą są jakieś tam profity. Zazwyczaj niewielkie. Oczywiście do wejścia w biznes potrzeba sporej gotówki. Nawet otwierając mały sklepik, bądź też zakład fryzjerski trzeba niemałego kapitału. A czy się to uda? Nie wiadomo.

Oczywiście może uda Ci się zachęcić jakiegoś anioła biznesu do zainwestowania w Twój biznes. Jeśli oglądałeś Dragon’s Den w wersji polskiej to zauważyłeś z pewnością, że inwestorzy zazwyczaj inwestowali w przedsięwzięcia już istniejące. Np. firmy warte miliony złotych. Duże przedsięwzięcia. Chyba tylko raz zdarzyło, że zainwestowali w pomysł kolesia, który nic nie zrobił. A nie, zaraz, on miał patent. Patent za parę tysięcy złotych. Z tego wynika, że na typowy biznes trzeba kasy. I to nie małej.

Natomiast na giełdzie papierów wartościowych inwestujesz swoje i tylko swoje pieniądze ( opcji krótkiej sprzedaży jeszcze w Polsce nie ma). Ponosisz 100% odpowiedzialności za inwestycję. Na giełdzie płacisz podatki i prowizję.

Oczywiście na giełdzie najlepiej inwestować dla zysków kapitałowych, ponieważ zyski z dywidend są malutkie. Zazwyczaj trzeba mieć kilkudziesięciu procentowe udziały w spółce aby mieć pokaźne zyski z dywidendy. Ale często jest tak, że jest to mniej opłacalne niż lokaty bankowe.

Natomiast w nieruchomościach używasz cudzych pieniędzy. Mądry inwestor zawsze gdy inwestuje z wkładem własnym to jest to niewielka część całej wartości nieruchomości. Dlatego, że jest on w stanie szybciej te pieniądze odzyskać, niż jakby wpłacił całość. Ale w szczegóły wgłębimy się w kolejnej odsłonie kursu.

Nieruchomości są takim instrumentem inwestycyjnym, że zawsze będzie na nie zapotrzebowanie. Ludzie zawsze potrzebują spać, mieć dach nad głową, własne łóżko. W piramidzie Maslowa będzie to, np bezpieczeństwo. A poza tym ziemia jest wieczna.

Kolejnym ciekawym aspektem nieruchomości jest to, że są one bardzo proste. Kupuję mieszkanie i je komuś wynajmuje. Proste prawda? Kupuje taniej, sprzedaję drożej. Jeszcze prostsze co nie?

Moim celem nie było wykazanie wszystkich różnic w tym artykule. Ale tych najważniejszych. Bo gdybym chciał wykazać różnice to byłoby to jak porównywanie szczoteczki do zębów z samochodem wyścigowym. Bez sensu. Chodzi percepcję. O pewien filtr. Informacje praktyczne. Tak więc mam nadzieję, że Ci uświadomiłem główne różnice pomiędzy biznesem, inwestowaniem w nieruchomości i giełdą.

---

Maciej Cieśla - Inwestowanie w nieruchomości bez ściemy...

http://cieslamaciej.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wszystko zaczyna się od marzeń…

Wszystko zaczyna się od marzeń…

Autorem artykułu jest Maciej Cieśla



Witam Ciebie bardzo serdecznie. Nawet inwestowanie w nieruchomości zaczyna się od marzeń... Ale czy nie lepiej odłożyć marzenia na bok i zająć się czymś konkretnym? Jakimiś technicznymi sprawami? Hmmm... Być może ale czy jesteś pewien, że Ci się wciąż będzie chciało?

Dzisiejszy artykuł zatytułowałem „Wszystko zaczyna się od marzeń”. Brzmi to jak reklama totolotka. O co chodzi?

Chodzi o to, że marzenia są bardzo istotnym czynnikiem w inwestowaniu w nieruchomości. Każdy biznesman, każdy człowiek sukcesu ma marzenia i dąży do ich realizacji.

Marzenia dają Ci takiego motywacyjnego kopa. Dzięki marzeniom jesteś w stanie obudzić się rano i to, że jesteś zmęczony bo się nie wyspałeś, to że musisz coś zrobić, to że nie masz czasu, to że są inne „ważniejsze” rzeczy do zrobienia, jesteś w stanie odepchnąć i odłożyć na bok. Dla Ciebie jest ważny Twój cel, Twoje marzenie. Marzenie, które masz w swojej głowie. Marzenie, które sprawia, że przechodzą Ci ciarki na plecach gdy o nim myślisz. Gdy widzisz siebie realizującego to marzenie.

Bardzo istotne jest to, aby marzenie stało się celem. Wyobraź sobie taką sytuację:

Budzisz się rano, widzisz w swojej głowie port folio własnych nieruchomości. Widzisz ten cashflow czyli przychód pasywny, który Ci one przynoszą. Tak wiele pieniędzy, że nie musisz już więcej pracować. Wspaniała perspektywa, nieprawdaż? Ok, ale jak do tego dojść?

Otóż, odłóżmy może fantazje na bok. Fantazjowanie jest fajne, ok. Ale bardzo ważne jest aby te fantazje zamienić w marzenia. Czyli jeżeli fantazjuję sobie jak to fajnie byłoby mieć dwupokojowe mieszkanie na wynajem to to już może być moim marzeniem. To już jest moje marzenie. Następnie przekształcam to w cel. Jak to zrobic?

Po pierwsze : sprecyzuj swój cel. Czy jeśli chcę mieszkanie to muszę sprecyzować: jakie? gdzie? Ile ma mi przynosić dochodów? Np. chcę zainwestować w mieszkanie dwupokojowe w Warszawie na wynajem. Ta inwestycja ma mi przynosić ok. 500 zł pozytywnego przychodu pasywnego w każdym miesiącu.

Po drugie : określ ramy czasowe. Jak w powyższym, chcę dokonać tej inwestycji w ciągu jednego roku.

Po trzecie (najważniejsze) : zapisz to. Obojętnie gdzie. W notatniku, na kartce, którą powiesisz nad biurkiem. W komputerze. Jak wolisz. Ale zapisz to, ponieważ to czego nie zapiszesz, nie istnieje.

Przykładowo takie cele sporządzone przez Ciebie będą sobie wisiały nad biurkiem lub nad łóżkiem. I zawsze gdy się będziesz budził lub zasiadał do biurka to będziesz widział swoje cele. I od razu Twoje myślenie ukierunkowuje się na osiąganie tych celów. Na dążenie do celów.

Rola celów jest właśnie taka aby dały Ci kopa. Motywacyjnego kopa. Abyś codziennie miał siły i chęci go osiągnąć. Abyś mógł dokonać wymarzonej inwestycji w daną nieruchomość. Podsumowując: fantazja à marzenie à cel :

- sprecyzuj

- wyznacz czas na wykonanie

- zapisz to

Mam nadzieje, że zastosujesz powyższe ćwiczenie z wyznaczaniem sobie celów. Wierz mi, to jest bardzo dobry początek do inwestowania w nieruchomości.

---

Maciej Cieśla - Inwestowanie w nieruchomości bez ściemy...

http://cieslamaciej.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jakie elementy zawiera projekt podziału działki?

Jakie elementy zawiera projekt podziału działki ?

Autorem artykułu jest Karolina Kot



Podział działki jest procedurą formalno-prawną mającą na celu polepszenie struktury obszarowej istniejących, często niekorzystnie skonfigurowanych gruntów.

Działka ewidencyjna to ciągły obszar gruntu, położony w granicach jednego obrębu, jednorodny ze względu na stan prawny, wydzielony z otoczenia za pomocą linii granicznych. W toku procedu podziału nieruchomości zmieniają się w sposób trwały jej granice oraz dla zostają założone nowe księgi wieczyste.

Wstępny projekt podziału działki może być wykonany przez osobę będącą stroną w postępowaniu (np. osoba, która złożyła wniosek w tej sprawie) i zawiera on:
1.granice nieruchomości podlegającej podziałowi (żółta obwódka)
2.oznaczenie nieruchomości (właściciel, KW – kolor czerwony)
3.powierzchnia nieruchomości podlegającej podziałowi
4.naniesione w kolorze czerwonym granice projektowanych do wydzielenia działek gruntu
5.kolorem czerwonym powierzchnie projektowanych do wydzielania działek gruntu
6.przedstawione w formie graficznej (kolorem czerwonym) lub w formie opisowej propozycje sposobu zapewnienia dostępu projektowanych działek do drogi publicznej.

Mapa geodezyjna z projektem podziału wykonywana jest przez uprawnionego geodetę, zawiera ona:
–nazwę jednostki ewidencyjnej, oznaczenie obrębu
–adres nieruchomości podlegającej podziałowi
–skalę mapy
–granicę nieruchomości podlegającej podziałowi
–oznaczenie nieruchomości dzielonej i sąsiedniej(-ich)
–powierzchnię nieruchomości dzielonej i oznaczone w kolorze czerwonym, powierzchnie projektowanych do wydzielenia działek gruntu
–granice i oznaczenie projektu działek w kolorze czerwonym
–wykaz zmian gruntowych
–wykaz synchronizacyjny
–niezbędne do projektu elementy zagospodarowania terenu
–datę wykonania mapy, nazwisko wykonawcy.

Mapa ta podlega zatwierdzeniu w Ośrodku Dokumentacji Geodezyjno-Kartograficznej.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Koszty i korzyści scalenia i podziału gruntów

Koszty i korzyści scalenia i podziału gruntów

Autorem artykułu jest Karolina Kot



Scalenie i podział nieruchomości jest procesem obejmującym grunty o przeznaczeniu innym niż rolne i leśne i ma na celu poprawę struktury obszarowej danego terenu. Znacznie podnosi atrakcyjność gruntów dla potencjalnych inwestorów.

W zależności od uczestnictwa różnych podmiotów w procesie, najczęściej scalenie i podział gruntu jest inwestycją wspólną, realizowaną ze środków Gminy i osób prywatnych.
Scalenie i podział jest inwestycją kapitałochłonną, lecz w dłuższej perspektywie czasowej przynosząca wymierne korzyści dla wszystkich uczestników procedury.
Na etapie realizacji procedury wyróżnić można różnego rodzaju koszty i korzyści w jakich uczestniczą poszczególne podmioty postępowania.

KOSZTY OGÓLNE
Koszty opracowań projektowych
-w tym głównie koszty geodety-opracowanie map, projektów, pomiary w terenie
Średnio: 0,3% wartości nieruchomości będącej przedmiotem czynności przed wzrostem wartości

Faktyczne koszty scalenia i podziału
Średnio: 1200 zł za pierwszą działkę i 750 zł za każdą następną (wartość obszaru po uchwaleniu planu miejscowego pomniejszona o wartość gruntów pod istniejącymi drogami)

Koszty obsługi czynności administracyjnych
- sporządzenie uchwał, zawiadomień, itp.
Średnio: 0,4% wartości nieruchomości będącej przedmiotem czynności przed wzrostem wartości

Koszty wyceny
Średnio: 1% wartości nieruchomości będącej przedmiotem czynności przed wzrostem wartości

W odniesieniu do powyższych kosztów, zarówno gmina jak i właściciele prywatni uczestniczą w nich w stosunku do powierzchni wniesionych do scalenia i podziału.

KOSZTY GMINY
Naliczenie odszkodowań za grunty zajęte pod drogi oraz dopłat z tytułu różnicy powierzchni
Odszkodowanie z tytułu różnicy powierzchni - za grunty, które przeszły na własność gminy oraz za urządzenia, które nie mogą być odłączone od gruntu, a także za drzewa i krzewy: w wysokości uzgodnionej między uczestnikami scalenia i podziału oraz wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta lub w przypadku braku uzgodnienia - według zasad obowiązujących przy wywłaszczeniu nieruchomości.

Odszkodowanie za grunty przejęte pod drogi niezbędne do obsługi obszaru - według zasad obowiązujących przy wywłaszczeniu nieruchomości.

Dopłaty w gotówce za różnice pomiędzy powierzchnią otrzymaną fizycznie z tytułu ekwiwalentu, a powierzchnią jaka powinna być przyznana zgodnie z zasadami rozliczeń powierzchniowych

KOSZTY DLA WŁAŚCICIELI PRYWATNYCH
Opłata adiacencka z tytułu scalenia i podziału nieruchomości. Decyzja dotycząca opłaty może być wydana w przeciągu 3 lat od daty zatwierdzenia podziału. Stawka tej opłaty ustalana jest w Uchwale o scaleniu i podziale, nie może przekroczyć jednak 30% wzrostu wartości gruntów (naliczana tylko dla właścicieli prywatnych).

KORZYŚCI DLA GMINY
Wpływy z opłaty adiacenckiej z tytułu scalenia i podziału nieruchomości.

OBOPÓLNE KORZYŚCI
Wzrost wartości nieruchomości spowodowany scaleniem i podziałem (a co za tym idzie – wzrost atrakcyjności obszaru, przyciągnięcie potencjalnych inwestorów)
Średnio o 45 % w stosunku do wartości gruntów sprzed scalenia i podziału.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl