poniedziałek, 21 lutego 2011

Jak dobrze sprzedać dom?

Jak dobrze sprzedać dom?

Autorem artykułu jest Damian Żukiewicz



Jedna z użytkowniczek popularnego forum nieruchomości poruszyła temat sprzedaży domu. W związku z tym, że zawodowo zajmuję się pośrednictwem jak i inwestowaniem w nieruchomości, postaram się doradzić coś w tej materii.

Na wstępie przytoczę wypowiedź Teresy (użytkownik forum Przyjaznych Inwestorów)

"Proszę o poradę. Mam do sprzedania dom a chciałabym uzyskać dobrą cenę. Dom nie ma jeszcze odbioru. Czy przed sprzedażą należałoby zrobić ten odbiór. Czy i jak przygotować dom do sprzedaży. Dom jest prawie skończony tzn. na tarasie brak barierki, w salonie jeszcze trzeba by było dokończyć cekolowanie. Jedna z łazienek (są 3) jest do skończenia tzn. położenie kafelek. Jak uważacie czy lepiej to wykończyć i dopiero sprzedać. Czy wystarczy tylko posprzątać. Czekam na Wasze opinie. Dzięki"

Trochę domów w swojej karierze pośrednika już sprzedałem, więc mogę Ci powiedzieć, że dom sprzedasz w każdym stanie czyli także w takim jakim jest obecnie, ale korzystniej dla Ciebie jako sprzedającego, będzie jego wykończenie. To co włożysz w ten remont na pewno zwróci się z dużą nawiązką. Takie nieruchomości, które nie są wykończone lub są zaniedbane o wiele trudniej się sprzedają i w końcu sprzedający obniżają cenę przez co nabywca trafia na okazje, a o to chyba Ci nie chodzi.

Obecnie ludzie są tak zapracowani i wciąż brakuje im na wszystko czasu. W związku z tym chcą kupić nieruchomość już gotową do zamieszkania, często nawet umeblowaną i wyposażoną w niezbędne sprzęty takie lodówka, pralka, zmywarka, piec kuchenny, itp.

Radzę Ci więc, wykończ dom i zadbaj o wszystkie niezbędne odbiory i dokumenty. Zadbaj też o to żeby dom został wpisany do księgi wieczystej (bardzo często domy nie są wpisywane do ksiąg przez długie lata), a po wpisaniu pobierz taki świeży odpis oraz wypis z rejestru gruntów wraz z mapką. Takie dokumenty pokazywane potencjalnym kupującym działają dodatkowo na Twoją korzyść.

Pamiętaj też, że obecny okres (zima) nie jest zbyt dobrym na sprzedaż domów. Zimą, a szczególnie taką jaką mamy obecnie, domy i działki budowlane nie wyglądają korzystnie, a kupujący pytają tylko o koszty ogrzewania i szczelność dachu czy okien. O niebo lepiej domy i działki prezentują się na wiosnę i latem, kiedy to w pełni można wykorzystać walory takich nieruchomości. Śniadanie na tarasie, basenik na trawce, grill, kwitnące drzewa i krzewy to właśnie to co przyciąga potencjalnych kupujących.

---

mieszkania Nysa


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Problem z wynajmowaniem mieszkania

Probelm z wynajmowaniem mieszkania

Autorem artykułu jest Janusz Wędka



Wynajmujesz mieszkanie... to masz problem. Niestety właściciele mieszkań decydując się na wynajem szybko zmieniają swoje zdanie i sprzedają własność.

Lokator o tym zamiarze, a raczej fakcie dowiaduje się jako ostatni (w tym samym dniu, a może dzień przed wizytuą kogoś z biura nieruchomości z potencjalnym klientem). To oczywiście dopiero początek wizyt potencjalnych klientów.

Takie sytuacje niestety zdarzają się na rynku nieruchomości coraz częściej. Nawet jeśli podpisałeś umowę na wynajem na najbliższe 3-4 lata, to nie możesz być pewny jutra. Właściciel z dnia na dzień może podjąć decyzję o sprzedaży i nic ci do tego. Jedynym lekarstwem zdaje się być kupno własnego M, ale... jak tu zmusić bank do kredytu?

Stała śpiewka: sprzedajemy mieszkanie ludziom, którzy chcą zainwestować, wcale do mieszkania nie chcą się wprowadzić. Na ile można wierzyć takim zapewnieniom? Ja tam bym nie wierzył, nie można być aż tak naiwnym. Przede wszystkim nie masz żadnego prawa do mieszkania, właściciel da ci wypowiedzenie i koniec gadki. Taka argumentacja ma zawsze miejsce w takich sytuacjach, trzeba przecież obmyć ręce. Podpisana umowa g...o warta i tak ją trzeba traktować.

Oczywiście nie każdy z tym się zgodzi, są przecież ludzie budzący zaufania. I nawet jeśli wydaje ci się, że właściciel jest człowiekiem hoboru, to tylko ci się wydaje, a przynajmniej jest tak w wielu przypadkach. Gorzej, gdy coś takiego przytrafia ci się miesiąc po przeprowadzce. Wtedy to naprawdę można się wk....

Zatem pozostaje wszystkim wynajmującym życzyć szczęscia, wielkiego szczęścia.

Artykuł można znaleźć jeszcze w serwisie nieruchomości Bielsko - nieruchomoscibielsko.acb.pl

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak się zabrać do zakupu nieruchomości?

Jak się zabrać do zakupu nieruchomości?

Autorem artykułu jest kumelog



Może się wydawać, iż zakup nieruchomości jest rzeczą prostą – znajdujemy atrakcyjne mieszkanie, dom lub działkę, dostajemy kredyt, wreszcie - kupujemy. To jednak tylko pozory – najczęściej jest to wszak inwestycja na całe życie, aby więc nie tracić czasu ani pieniędzy warto zawczasu zasięgnąć koniecznych informacji.

Jeżeli nie posiadamy wystarczających własnych środków na zakup lokalu, pierwsze kroki skierować powinniśmy do doradcy kredytowego. Najlepiej byłoby, oczywiście, aby był to człowiek sprawdzony (np. przez znajomych), co do którego będziemy mieć pewność, iż nie próbuje nas oszukiwać. Na początku dowiedzieć się musimy, jaki dokumenty są konieczne dla uzyskania kredytu. Dzięki otrzymaniu tej wiedzy już na samym początku, oszczędzimy sobie nerwów odwlekania przez bank decyzji z powodu niepełnej dokumentacji.

Skoro już wiemy jakie posiadamy środki, możemy zastanowić się jakiego rodzaju lokalu będziemy szukać. Tylko wówczas, gdy będziemy mieć klarowną wizję mieszkania, domu czy innego lokalu oszczędzimy sobie, w trakcie poszukiwań, zbędnych rozczarowań oraz marnowania czasu.

Zacząć będziemy musieli od lokalizacji. Musimy przeanalizować swoje potrzeby, aby wybrać lokal, który zapewni nam dostęp do najważniejszych dla nas miejsc (szkoła, praca, rodzina, etc.) oraz do dogodnych linii komunikacji miejskiej. Może się okazać, iż tańsze pozornie mieszkanie za miastem okaże się w rzeczywistości droższe, gdyż połączone koszty za paliwo, bilety czy taksówki wyrówna w ciągu kilku lat różnice w cenie mieszkań.

Następnym krokiem w szukaniu nieruchomości jest rozkład mieszkania, czyli ilość pomieszczeń i ich układ wobec siebie. Ważnym jest, aby zwrócić uwagę nie tylko na estetykę wnętrza (która oczywiście jest ważna) ale i na jego funkcjonalność. Być może mieszkanie, które na pierwszy rzut oka wydaje się nam nieciekawe i niepraktyczne, po przejrzeniu planów okaże się wręcz idealne, dzięki możliwości zrobienia niewielkich przeróbek – ściany działowe można będzie usunąć, rury są ustawione w sposób, który nie będzie przeszkadzał, ścian nośnych jest niewiele, a usytuowane są tak, by nie przeszkadzać w ewentualnych zmianach.

Oczywiście, w tym miejscu należy się zastanowić, jakiego rodzaju mieszkania szukamy. Czy chcemy aby poszukiwana nieruchomość była od razu gotowa do zamieszkania, czy wolimy mieć szerszą możliwość działania przy jej modernizacji, przed wprowadzeniem się. Od tego typu różnicy zależy, oczywiście, również cena – podobne mieszkania, w tej samej lokalizacji mogą się znacznie różnić ceną, ze względu na początkowy ich standard.

Jeśli jesteśmy zainteresowani mieszkaniem w bloku, poza podanymi wyżej czynnikami oraz takimi jak winda, garaż, ochrona czy dostęp do sklepów, zwróćmy uwagę na to czy budynek jest ocieplony, czy zainstalowane jest ogrzewanie miejskie oraz na to, jakie okna są w nim zamontowane. Poza określeniem komfortu, jaki przedstawia mieszkanie, wszystkie te szczegóły zbierają się na stałe miesięczne koszty użytkowania lokalu.

Na koniec zastanówmy się jeszcze nad kwestię tego, gdzie najlepiej jest poszukiwać nieruchomości. Możemy zgłosić się do agencji nieruchomości, która pomoże nam znaleźć takie mieszkanie, jakie sobie wymarzyliśmy, choć weźmie za tę pomoc prowizję, której wysokość zależna będzie od ostatecznej ceny mieszkania. Innym sposobem jest przeglądanie prasy, w której znajdziemy ogłoszenia o sprzedaży i wynajmie – jednakże nigdy nie będziemy wiedzieli, czy ogłoszenie wciąż jest aktualne ani nie dowiemy się niczego o lokalu, dopóki go nie odwiedzimy. Najlepszym rozwiązaniem są, prawdopodobnie, serwisy nieruchomości, zawierające oferty ogłaszane zarówno przez agencje nieruchomości, biura deweloperskie jak i przez osoby indywidualne. Serwisy te dają nam największy wybór najróżniejszych ofert, a zarazem dają możliwość segregowania ich według miast, cen lub metrażu, dzięki czemu przeszukiwanie tysięcy, opisanych i opatrzonych w fotografie nieruchomości nie jest tak żmudne, jak codzienne przeglądanie gazet.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Czy nadejdą czasy, gdy warto będzie kupić nieruchomość?

Czy nadejdą czasy, gdy warto będzie kupić nieruchomość?

Autorem artykułu jest kumelog



Jednym z głównych zadawanych teraz pytań dotyczących nieruchomości, jest to czy nadszedł nareszcie dobry czas na zakup wymarzonego mieszkania. Porównując ceny sprzed kilku miesięcy z tymi, które panują w tej chwili można stwierdzić, iż właściwy moment... nadchodzi.

W czasie gdy ceny wciąż rosły, koszty mieszkań osiągały astronomiczne sumy – co prowadziło do absurdalnych sytuacji, w których średnio zarabiających ludzi nie stać było na zakup mieszkania. W momencie, gdy nastąpiła recesja gospodarcza, szumnie rozpropagowana przez media jako kryzys gospodarczy, porównywany do Wielkiego Kryzysu lat 1929-33, ceny – często sztucznie zawyżane przez deweloperów – zaczęły spadać w gwałtownym tempie. Trudno jednak znaleźć było chętnych do zakupu mieszkań, ponieważ banki podniosły poprzeczkę i utrudniały uzyskanie kredytów, co było oczywistym zabezpieczeniem w dobie zmniejszenia się wartości dolara. Aby nie operować, w związku ze zmianami cen lokali jedynie ogólnikami, wpiszmy w wyszukiwarkę związany z tym termin, np.: „nieruchomości Szczecin” i spójrzmy na zmieniające się ceny. Cofnijmy się w, odrobinę dalszą przeszłość i spójrzmy na cenę mieszkania w tym mieście w marcu 2007 r. Według zestawienia stworzonego przez serwis Oferty.net średnia cena ofertowa za m. kw. mieszkania na rynku wtórnym wynosiła wówczas 5277 zł. Niecały rok później, bo w kwietniu 2008 roku za metr kwadratowy zapłacilibyśmy 5390 zł. Oznacza to, iż różnica w cenie wynosiła 2,2%. W styczniu 2009 r. m. kw. kosztował już tylko ok 4900 zł. Różnice zaczynają robić się już całkiem spore - przy kupnie 50 m. mieszkania oznacza to różnicę ok 25 000 zł. między 04.08, a 01.09 – moglibyśmy za to dokupić dodatkowe 5 m. kw. A jak wygląda sytuacja po roku? W grudniu '09 r. kupilibyśmy nieruchomość za ok. 4 850 zł. za metr. Sam koniec 2009 roku, nie przyniósł więc większych zmian w cenach mieszkań na rynku wtórnym – miesięczne różnice w największych miastach były znikome: największy wzrost stawek odnotowano w Opolu, o 2%, spadek zaś, w wysokości 2.4% w Rzeszowie.

Bieżący rok jednakowoż nie powinien przynieść powrotu hossy na rynku nieruchomości. Nie przewiduje się żadnych, wewnętrznych ani zewnętrznych, czynników, które mogłyby wywołać gwałtowny wzrost popytu, a co za tym idzie - wzrost cen. Wszystko, póki co, wskazuje na to, iż sytuacja po „boomie mieszkaniowym” i następującym po nim załamaniu ustabilizowała się i będziemy świadkami postępującego wzrostu liczby zawieranych transakcji kupna-sprzedaży.

Jaka więc jest poprawna odpowiedź na, zadane w tytule, pytanie?

Przez światowy kryzys finansowy Polska przeszła obronną ręką, nasza gospodarka konsekwentnie się rozwija, kursy walut są stabilne, złotówka wciąż się umacnia, banki oferujące kredyty wznawiają walkę o klientów, a ceny mieszkań spadły.

To wszystko powoduje, że odkładane przez długie lata plany zakupu własnego lokum ponownie nabierają realnych kształtów. Klienci znów czynią realne przymiarki do transakcji. Dla wielu stało się jasne, że przepowiadane, gigantyczne przeceny są mało prawdopodobne a niekończące się czekanie na nie mija się z celem.

O ile nie dojdzie do jakichś nieprzewidzianych wydarzeń, których efektem byłoby ponowne zachwianie wiary w stabilność rynku finansowego rok 2010 będzie rokiem przełomowym; koniunktura na rynku mieszkaniowym będzie się systematycznie poprawiać.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jakie są zasady przeprowadzania audytu energetycznego budynku?

Jakie są zasady przeprowadzania audytu energetycznego budynku?

Autorem artykułu jest ivona86



Audyt energetyczny może być przeprowadzony jedynie przez osobę z odpowiednimi uprawnieniami.
Według ustawy audytorem energetycznym jest osoba fizyczna która uzyskała licencją zawodową poprzez otrzymanie pozytywnej oceny podczas egzaminu oraz została wpisana do rejestru audytorów energetycznych.

Osoba starająca się o licencję nie może być karana musi posiadać pełną zdolność do czynności prawnych, ukończyła studia magisterskie oraz studia podyplomowe, odbyła szkolenie oraz jak wspomniałam powyżej ukończyć postępowanie kwalifikacyjne z oceną pozytywną.

Z dniem 1 stycznia 2009 obowiązek przeprowadzania audytu energetycznego spoczął również na właścicielach nieruchomości które chcą sprzedać bądź wynająć oraz , na budynkach nowo wybudowanych.
Audyt energetyczny budynku nie może być przeprowadzony przez osobę która jest jednocześnie projektantem, kierownikiem budowy lub zarządcą budynku.

Z obowiązku przeprowadzenia audytu energetycznego (zgodnie z art. 3 projektu ustawy) są zwolnione:

1) budynki wolnostojące o powierzchni użytkowej nie większej niż 50 m2 ,

2) budynki, w których przeprowadzono roboty budowlane poprawiające jakość energetyczna budynku, a koszt zaprojektowania i wykonania tych robót nie przekracza 25 % wartości odpowiadającej kosztom odtworzenia budynku,

3) budynki przeznaczone do użytkowania w czasie nie dłuższym niż2 lata, a także budynki mieszkalne przeznaczone do użytkowania nie dłużej niż 4 miesiące w roku, bez względu na wielkość ich powierzchni użytkowej,

4) budynki wpisane do rejestru zabytków oraz budynki kultu religijnego (takie jak kościół, kaplica, klasztor, cerkiew, zbór, synagoga, meczet) w rozumieniu ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane.

Audyt energetyczny budynku
przeprowadzany jest dla sprawdzenia i sporządzeniu planu zmniejszenia zużywania energii. Pod uwagę bierze się ogrzewanie, wentylację, przygotowanie ciepłej wody, klimatyzacja, oświetlenie w odniesieniu do budynków użyteczności publicznej. Przeprowadzanie audytów energetycznych narzuca nam Unia Europejska w celu ochrony środowiska, i zmniejszeniu wykorzystywania energii.

Audyt energetyczny ważny jest przez 10 lat.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl