czwartek, 3 stycznia 2013

Mieszkanie w biurowcu

Mieszkanie w biurowcu

Autorem artykułu jest Krzysztof Szlendak


W majowym Le Monde opublikowany został artykuł na temat nowego trendu na francuskim rynku nieruchomości komercyjnych. Nowinka rodem z Holandii to czasowy najm powierzchni biurowych lub powierzchni komercyjnych osobom prywatnym do zamieszkania za niewielką opłatą. Tymczasowe zamieszkanie w okresie oczekiwania na wynajęcie lub sprzedaż nieruchomości.

Lokalna ciekawostka czy globalny trend?

Agencja Camelot Property działająca od 1993 roku w Holandii proponuje klientom indywidualnym tymczasowe zajmowanie budynków użyteczności publicznej, budynków biurowych lub innych powierzchni komercyjnych oczekujących na wynajem, sprzedaż lub renowację w zamian za niewielką miesięczną opłatę. Obecność lokatorów zwiększa bezpieczeństwo budynku i ogranicza koszty zorganizowania ochrony, stałego nadzoru lub monitoringu obiektu. Rozwiązanie to dzięki agencji Camelot Property sprawdza się już w Holandii, Belgii, Niemczech, Irlandii oraz Wielkiej Brytanii, gdzie z tego rodzaju najmu tymczasowego korzysta już ponad 50 tys. osób. Tymczasowi lokatorzy mają okazję zamieszkać tymczasowo w biurach, nieczynnych koszarach, niedziałających bazach lotniczych, pałacach czy budynkach szkolnych. Francuski rynek wydaje się być obiecujący dla tego typu transakcji: 5,5 mln m2 biur stoi pustych, z czego 3,5 mln m2 w samym Paryżu i okolicy.

W prasie branżowej i na portalach nieruchomościowych zaczęły się pojawiać ogłoszenia podobnej treści:

„Dom spokojnej starości w uroczej okolicy o powierzchni 4 tys. m2 do zamieszkania. Ośrodek zlokalizowany w środku parku ze starodrzewem o powierzchni kilkunastu hektarów w pobliżu niewielkiej miejscowości. Opłata w wysokości 200 euro miesięcznie – w tym opłaty za wodę, prąd i ogrzewanie.”

Propozycja wydaje się nieprawdopodobnie korzystna, a jednak takie ogłoszenia pojawiają się coraz częściej wśród ofert agencji nieruchomości. W tym konkretnym przypadku agencja zamierza zorganizować do zamieszkania dziesięć tymczasowych rezydencji pod wynajem.

Tymczasowe zamieszkanie

Takie rozwiązanie umożliwia prawo, które istnieje we Francji od 3 lat. To art. 101 ustawy z marca 2009 r. o mobilizacji w zakresie walki z wykluczeniem (szkoda, że w Polsce po wycofaniu wojsk radzieckich nie zdecydowano się na podobne rozwiązanie). Dzięki zmianie prawa powstała dodatkowa możliwość stworzenia tanich tymczasowych miejsc do zamieszkania. Każdorazowo przy wynajmie tego typu prefektura francuska sprawdza skrupulatnie, czy potencjalny lokal na wynajem spełnia warunki bezpieczeństwa i higieny i nie godzi w godność i szacunek dla prywatności. Maksymalna wysokość opłat czynszowych została ustalona przez prawo na poziomie 200 euro. Średnio jeden budynek przypada w udziale kilkunastu rezydentom, którzy zajmują od 20 do 100 m2, bywa, że kuchnie i toalety są wspólne. Mieszkańców lokuje się w strategicznych miejscach budynku oraz na niższych piętrach ze względu na ryzyko pożarowe. Nawet tak niewielka ilość tymczasowych lokatorów pozwala właścicielom nieruchomości na oszczędności w opłatach za wodę, prąd i ogrzewanie. Agencja wynajmuje jedynie te budynki, które zaopatrzone są w bieżącą wodę, prąd i ogrzewanie. Większość posiada kuchnię i toalety z natryskami.

Właściciele budynku na tymczasowym wynajmie uzyskują czysty zysk w postaci ok 500 euro miesięcznie za budynek wobec ok. 150 tys. euro rocznych kosztów ochrony i utrzymania budynku. Dodatkowo mieszkańcy tymczasowi chronią budynek przed dzikimi lokatorami, wandalizmem, zalaniem lub pożarem.

Tymczasowy lokator w zamian za niski czynsz zobowiązuje się do opuszczenia miejsce tymczasowego pobytu w ciągu miesiąca, dodatkowo ma obowiązek powiadomić właściciela w każdym przypadku wtargnięcia lub zniszczeń budynku.

W krajach, gdzie tymczasowy najem jest już rozpowszechniony, średni okres najmu waha się od 9 do 12 miesięcy. Przywilejem lokatora jest możliwość rozwiązania umowy w każdej chwili, z dwutygodniowym okresem wypowiedzenia.

Dobór najemców


Osób chętnych do tymczasowego zamieszkania jest bardzo wiele. Agencja przeprowadza jednak na tyle rygorystyczną selekcję, że na trzech kandydatów akceptowany jest jeden. Oferta kierowana jest głównie do osób w trudnej sytuacji życiowej, osób pracujących o minimalnych zarobkach na poziomie ok 2 tys. euro, w wieku od 25 do 35 lat, bezdzietnych, doświadczonych w korzystaniu z mieszkań ze współlokatorami, nie stwarzających problemów. Nie przyjmowane są osoby ze zwierzętami. Najemca musi jednocześnie zaświadczyć o miejscu do zamieszkania w sytuacji wypowiedzenia umowy.

Zdania na temat tymczasowego zamieszkania w obiektach niemieszkalnych są jak zwykle podzielone. Pojawiają się opinie, że warto wykorzystać puste powierzchnie, choć sprowadza się to jedynie do powstania dodatkowych miejsc do zamieszkania dla osób, które i tak mają gdzie mieszkać, nie takich, których warunki pobytu są złe. Odrębnym nurtem są opinie mówiące o tym, że jest to alternatywa dla drogich mieszkań na wynajem i walką z niedostatkiem tanich mieszkań. Niewątpliwym atutem tej oferty jest elastyczność, która odpowiada najbardziej osobom, które podróżują, studentom lub stażystom zatrudnionym po raz pierwszy.

---

http://e-biura24.waw.pl/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dom na miarę marzeń

Dom na miarę marzeń

Autorem artykułu jest Abete


Izabela Trojanowska w jednej ze swoich piosenek śpiewała: „Podaj cegłę, podaj cegłę, zbudujemy nowy dom na miarę naszych marzeń”. Jak to jest z budową domu? Gdzie warto wznieść mury własnego gniazda? Czy opłaca się kupić np. od dewelopera budowany dom w dużym mieście?

Na obrzeżasz dużych miast powstają, jak grzyby po deszczu, nowe osiedla. Nie są to już wielkie blokowiska, z płyt betonowych, sięgające chmur, lecz niska zabudowa. Nowobudowane domy we Wrocławiu charakteryzują się tym, że są to nieruchomości o metrażu z zakresu 120-150 metrów kwadratowych. Zazwyczaj budowane w formie zwartego szeregu, z jednostanowiskowym garażem. Typowy domek ma niewielki ogródek na swoim zapleczu. Właściciele mogą cieszyć się tam własną zielenią. Dla fanów ogrodnictwa jest to też jakaś alternatywa pomiędzy mieszkaniem w mieście a rozwijaniem swojego hobby – kilka grządek zmieści się z pewnością w takim ogródku.

Takie domy mają zastąpić luksusowe apartamenty. Metrażem są one bowiem zbliżone do wielkiego mieszkania. Posiadają jednak znacznie więcej plusów niż zwykłe mieszkanie: począwszy od wymienionego garażu po ogródek i strych. Pozwalają właścicielom na dowolne uformowanie pomieszczeń wewnętrznych – nadaje to niepowtarzalny klimat każdemu domowi. Dodatkowe pomieszczenia typu strych, garaż, nie ograniczają mieszkańców. Każdy bowiem może znaleźć w takim domku skrawek powierzchni dla siebie – na przechowywanie sprzętu narciarskiego, rowerów, na własne hobby, na które w małym typowym mieszkaniu nierzadko brak miejsca. Na stryszku można też umieścić kuwety zwierząt – w ten sposób znikną one z oczu gości.

Wspomniane osiedla powstają zazwyczaj na obrzeżach miasta, powodując jego nieustanny rozwój. Szereg domków jest ponadto ogrodzony płotem, zwyczajowo do takiego osiedla prowadzi jedna wspólna brama – gwarantuje to mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa – stanowi ograniczenie dla ruchu pojazdów, uniemożliwia wtargnięcie na ulicę i posesję nieproszonych gości, np. roznoszących ulotki.

W pobliżu osiedli silnie rozwija się branża usługowa. Sprawia to, że mieszkańcy mają blisko do sklepów, przedszkoli. Łatwiej też wpaść do sklepów oferujących materiały wykończeniowe dla domów – zazwyczaj i takie sklepy powstają w pobliżu.

Wszystkie wylistowane powyżej cechy sprawiają, że domki jednorodzinne są coraz bardziej popularne. Zapewniają one niezwykły komfort jego mieszkańcom, nie są również potężne w metraż – nie potrzeba więc zbyt wiele czasu, aby taki dom utrzymać w czystości. Podsumowując – są kwintesencją samych pozytywnych cech, są na miarę marzeń większości z nas.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ceny miejskich mieszkań

Ceny miejskich mieszkań

Autorem artykułu jest Abete


Zastanawiasz się nad kupnem mieszkania ale przerażają Cię jego ceny? Czy zastanawiałeś zastanawiałaś się kiedyś od czego tak naprawdę uzależniona jest cena mieszkania? Spróbujmy rozważyć ten temat i na spokojnie zastanówmy się co wpływa na wartość mieszkania.

Kupując mieszkanie w mieście, należy liczyć się z tym, że będzie ono droższe niż mieszkanie na wsi. Ponadto mieszkania we Wrocławiu, Warszawie, Krakowie czy innym dużym mieście będą z pewnością droższe niż te w mniejszych miastach. Dlaczego tak jest? Odpowiedź jest zasadniczo bardzo prosta. Większe miasto oznacza więcej ludzi. Większa populacja – rośnie również popyt na nieruchomości. Te z kolei nie muszą już mieć tak atrakcyjnych cen jak w małych miejscowościach – przecież i tak znajdą się nabywcy na daną nieruchomość.

Na cenę mieszkania będzie mieć też wpływ jego lokalizacja w miejscowości – odległość od środków komunikacji miejskiej, odległość od centrum miasta czy takich punktów użyteczności publicznej jak: ośrodek zdrowia, żłobek, przedszkole, szkoła, kościół, sklepy i markety spożywcze. Ludzie mieszkający w mieście cenią sobie bowiem bliskość wylistowanych powyżej rzeczy. Typowe mieszczuchy lubią mieć wszystko pod ręką.

Innym czynnikiem wpływającym na cenę mieszkania jest dzielnica, w której dane mieszkanie jest ulokowane. W każdym mieście można wyróżnić tzw. dzielnice prestiżowe, charakteryzujące się tym, że cena nieruchomości w nich usytuowanych jest znacznie wyższa niż cena nieruchomości o tych samych parametrach, lecz usytuowanych w innym rejonie miasta. Szukając mieszkania w takich dzielnicach, należy się liczyć z tym, że wydamy większą kwotę pieniędzy. To trochę tak jak z kupowaniem markowych rzeczy – płaci się za metkę.

Na cenę mieszkania wpływa także jego wykończenie. Ciekawa, oryginalna aranżacja mieszkania z pewnością podniesie jego wartość. Poszukując mieszkania, warto zatem zwrócić uwagę na jego wykończenie – na rodzaj materiałów oraz ich ułożenie. Nic tak bowiem nie szpeci nieruchomości, jak piękne płytki brzydko i nierówno położone lub ściany pomalowane drogimi farbami, ale w niefortunnie dobranej kolorystyce. Wartościowe mieszkanie nie musi mieć najdroższych kafelek czy mebli – ważne jest natomiast to, aby wykorzystane materiały były fachowo ułożone oraz dopracowane w każdym szczególe.

Poszukiwanie mieszkania do kupna nie jest rzeczą prostą. Trzeba bowiem znaleźć złoty środek i pogodzić dwa sprzeczne z sobą cele – tanie mieszkanie i dobra okolica, wysoki standard nieruchomości. Komu się to uda, może być z siebie dumny.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Hotele szukają właścicieli

Hotele szukają właścicieli

Autorem artykułu jest Tomaszek


Jeśli ktoś z Was chciałby spróbować swoich sił i stać się właścicielem hotelu, ma otwartą drogę, gdyż w Polsce w zeszłym roku na rynku było ponad 200 takich ofert.

Centrum-HoteleWiększość ofert pochodziła od właścicieli prywatnych, niestety ciężko jest znaleźć coś naprawdę ładnego. Przecież gdyby wszystko było w porządku nikt nie decydowałby się na sprzedaż danego obiektu. Wśród dostępnych ofert najwięcej jest tych ze zbyt niskim standardem, małych i umiejscowionych w mało atrakcyjnych częściach miasta, co bezpośrednio przyczyniło się do kiepskiej rentowności, a w efekcie do upadku. Obiektom takim nie pomoże nawet Euro 2012, z którym część polskich hotelarzy wiąże duże nadzieje. Jednak na imprezie tej skorzystają przede wszystkim hotele w czterech miastach Polski, te same w których odbywają się mecze grupowe oraz półfinałowe, a poza tym to zaledwie kilkanaście dni, które z pewnością nie uratuje żadnego hotelu.

Inwestycja w hotel to bardzo kapitałochłonna działalność, dlatego najważniejszy jest odpowiedni i realny plan strategiczny. Nakłady finansowe związane są przede wszystkim z dopasowaniem hoteli do potencjału rynkowego. Jak podpowiada właściciel Hiltona w Gdańsku Jan Wójcikiewicz, jeżeli inwestycja nie zwróci się w ciągu ośmiu maksymalnie 10 lat, to istnieje ryzyko, że nigdy się to nie uda.

A tym samym oznacza to, że wiele obiektów nie uda się sprzedać, tym bardziej, że cenę obniżają wszystkie hotele oddane do prywatyzacji. W zeszłym roku resort skarbu państwa sprzedał 85 procent udziałów łódzkiej spółki Centrum-Hotele, która ma pięć hoteli miejskich. Zaskakująca niska cena w wysokości 43 milionów złotych była sporo niższa od innych obiektów w ofercie.

W Polsce rośnie frekwencja w hotelach, w porównaniu do 2010 roku w zeszłym roku aż o 7,6 % więcej osób skorzystało z polskiej bazy noclegowej, co w porównaniu z średnim wynikiem Unii Europejskiej jest wynikiem dwa razy lepszym. Jeśli chodzi o wartość sprzedanych w ubiegłym roku hoteli na starym kontynencie, to wyniosła ona 7,1 mld euro. Jest to wynik o 9 % wyższy niż 2010 roku, który oznacza, że inwestorzy powrócili na rynek hotelowy, osiągający coraz lepsze wyniki finansowe.

Jeśli chodzi o Polskę, to u nas najczęściej na sprzedaż wystawiano hotele nierokujące, których nie przynosiły oczekiwanych zysków lub wręcz generowały straty. Doskonałym przykładem jest Orbis, który sprzedał osiem swoich hoteli. Swoją decyzję tłumaczą tym, iż wiele z nich wymagało inwestycji związanych z remontem, a te koszty były tak wysokie, że z pewnością by się nie zwróciły. Najwięcej transakcji hotelowych odbywa się w Wielkiej Brytanii, gdzie w sumie ich wartość wynosi 2,7 mld euro. Drugie miejsce zajmuje Francja z wynikiem 1,3 mld euro. Na rynku polskim pamiętamy trzy największe transakcje, hotel Bristol za 19,5 mln euro, hotel Mercure Chopin wart 31 mln euro oraz najdroższy hotel Jan II Sobieski sprzedany za 50 mln euro, co i tak jest tanio w porównaniu z hotelem Ritz Carlton w Moskwie wart 415 mln euro.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Apartamenty nad morzem, mieszkanie i wypoczynek

Apartamenty nad morzem, mieszkanie i wypoczynek

Autorem artykułu jest Luke Sept


Biura nieruchomości, deweloperzy, którzy prowadzą swoją działalność w miejscowościach, miastach i kurortach nadmorskich, mają bardzo specyficzną i różnorodną ofertę. Z jednej strony będą to typowe mieszkania, czyli mniejszy albo większy metraż w centrum miasta albo na jego obrzeżach.

Będą to również domy, segmenty na spokojnych osiedlach. Ale bardzo interesująco prezentują się atrakcyjne apartamenty nad morzem, sprzedaż w tym zakresie może także dotyczyć ofert o różnym charakterze.

Apartament nadmorski na lato

Kiedy widzimy ofertę zatytułowaną apartamenty nad morzem, możemy mieć skojarzenia dotyczące eleganckiego mieszkania w nadmorskim mieście, które będzie położone np. w sercu Gdańska, Koszalina albo Sopotu. Dla innych takie pojęcie oznacza ekskluzywny apartament wynajmowany albo kupiony w celach turystycznych, rekreacyjnych. Takie komfortowe lokum na czas urlopów, wyjazdów kupują coraz częściej zamożni klienci deweloperów oraz pośredników zajmujących się nieruchomościami. Apartamenty nad morzem stanowią oczywiście propozycję firm turystycznych, prywatnych właścicieli, którzy zapewniają również tego rodzaju zakwaterowanie na lato. Także oni stanowią klientelę biur, które zajmują się sprzedażą. Dla wielu osób zamieszkanie w domowych, komfortowych warunkach, z nieograniczonym dostępem do wszelkich wygód oraz udogodnień, stanowi warunek udanego wypoczynku. Stąd też rosnące zainteresowanie, jakim cieszą się duże metraże i luksusowe mieszkania nad morzem, szczególnie w atrakcyjnych turystycznie miastach.

Specyfika nadmorskiego rynku nieruchomości

W przypadku specyficznej oferty, jaką stanowią apartamenty nad morzem, sprzedaż jest relatywnie wyższa niż w innych regionach. Porównywalne ceny oraz popyt na imponujący metraż i luksusowe warunki spotkamy również np. w aglomeracji warszawskiej, w Krakowie. Biorąc pod uwagę takie uwarunkowania, mieszkania nad morzem, sprzedaż albo ich wynajem, zapewne zawsze będą cieszyć się większym niż gdzie indziej popytem. Nadmorskie miasta to zawsze cel dla turystów, a co za tym idzie regiony, które charakteryzują się zdecydowanie większą dynamiką rozwoju.

---

Apartamenty nad morzem

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl