poniedziałek, 17 grudnia 2012

Komunikacja dewelopera z klientem

Komunikacja dewelopera z klientem

Autorem artykułu jest Szczepan Kostecki


Artykuł opisuje sposoby komunikowania się deweloperów z klientami za pomocą mediów społecznościowych z wykorzystaniem przede wszystkim forów specjalistycznych, Facebooka i innych kanałów promocji.

Dawno minęły już czasy, gdy deweloper kontaktował się z klientem tylko za pomocą reklamy gazetowej lub outdoorowej. Dziś wykorzystuje się różne kanały, w wyniku czego komunikaty deweloperów mają za każdym razem inny charakter. Zawsze służą jednak temu samemu – nawiązaniu trwałej relacji z potencjalnym nabywcą mieszkania oraz jej podtrzymaniu.

Zarówno deweloperowi, jak i klientowi, zależy na tym, by komunikaty trafiały do odpowiedniej osoby zainteresowanej kupnem mieszkania. Nie jest to jednak takie proste w dobie szumu informacyjnego i szybkiego przekazu danych. Obie strony muszą się wykazać – jedna – zdolnością zadawania pytań za pośrednictwem odpowiedniego kanału, a druga, umiejętnym rozpoznaniem potrzeb osoby, która zadała pytanie.

– Klienci dzisiaj sami poszukują informacji, naszym zadaniem jest zidentyfikowanie źródła i dostarczenie im odpowiedzi na nurtujące ich pytania – mówi Marianna Zbyryt.

Czynni i bierni użytkownicy – kto to jest?

Użytkownicy mediów społecznościowych dzielą się na tych, którzy czynnie poszukują informacji w sieci oraz tych, którzy robią to biernie. Najistotniejsze dla dewelopera jest jednak to, że do każdego klienta należy podejść indywidualnie i każdy wymaga przygotowania odrębnej taktyki w obrębie spójnej strategii komunikacyjnej. W obu przypadkach jest to bardzo wymagające.

Co charakteryzuje czynnych użytkowników mediów społecznościowych? Są to osoby, które lubią zadawać pytania i niecierpliwią się, gdy szybko nie dostają odpowiedzi. Najczęściej są oni stałymi użytkownikami specjalistycznych forów internetowych. Może się zdarzyć, że mają konta na różnych platformach, na których ukrywają się pod tym samym nickiem i mają ten sam awatar – to dodaje im wiarygodności. Cechuje ich otwartość, asertywność, a nade wszystko bardzo dobra znajomość tematu, ponieważ z zawodu są budowlańcami, architektami czy projektantami.

Zupełnie inaczej zachowują się bierni użytkownicy, którzy wolą raczej wczytać się w dyskusję, niż brać w niej udział. Takie osoby zainteresowane są chłonięciem wiedzy i do takich celów wykorzystują media społecznościowe. Najczęściej nie mają nawet konta na forach internetowych i występują na nich jako Goście.

Co o nas mówią na forum?

Fora internetowe (obok Facebooka) to najważniejsze medium komunikacji między deweloperem a klientem. Bardzo dobrą strategią, ale wymagającą jednocześnie dużego nakładu pracy jest udzielanie się dewelopera na forum internetowym. Może wtedy na bieżąco reagować na pytania, a jego działania (marketingowe, PR-owe itp.) są dla użytkowników całkowicie transparentne.

– Na forach internetowych występujemy jako deweloper, podpisując się i udzielając odpowiedzi na pytania. Mamy swój profil firmowy na Facebooku, który również jest dla nas platformą do dialogu, na ogół trochę w lżejszym tonie zahaczającym m.in. o ciekawostki srchitektoniczne i wydarzenia branżowe – dodaje Marianna Zbyryt.

Blog specjalistyczny – co to takiego?

Wielu deweloperów decyduje się na prowadzenia bloga firmowego, który daje możliwość dzielenia się z klientem wiedzą ekspercką. Na blogach z reguły poruszane są tematy dla bardziej wymagających użytkowników, którzy chcą się edukować i szukają cennych porad.

W zależności od dewelopera blog może być również wykorzystany do poruszania tematów lżejszych, związanych z wydarzeniami branżowymi, czy też działalnością z zakresu CSR. Nie jest jednoznacznie powiedziane, jakie treści muszą być publikowane na blogu. Ważne jest natomiast przyzwyczajenie czytelnika do tego, że zawsze może na nim znaleźć coś interesującego. Dlatego istotne jest regularne publikownie treści, które zachęcą do cyklicznych odwiedzin.

Fora dedykowane konkretnej inwestycji

Tego typu fora powstają najczęściej na użytek mieszkańców dużych, wieloetapowych inwestycji, którzy mogą się dzięki nim między sobą komunikować, ale nie muszą się znać. Ten kanał promocji przeznaczony jest głównie dla kilentów, którzy zdecydowali się już na zakup mieszkania i chcą sę dzielić spostrzeżeniami i uwagami na temat inwestycji.

– Ludzie budują na takich forach więzi społeczne: doradzają sobie przy okazji robót wykończeniowych, gdzie posłać dzieci do przedszkola itp. Jest to kanał komunikacji równoległy do tego rzeczywistego, z jednej strony ludzie widzą się na podwórku, na dziedzińcach przed budynkami, a z drugiej strony spotykają się na osiedlowych forach – podsumowuje Marianna Zbyryt.

Czy krytyka jest ważna?

Nikt nie lubi być krytykowany. Należy jednak pamiętać, że – patrząc z punktu widzenia inwestora – dzięki słowom krytyki łatwo jest ocenić w jakim momencie rozwoju znajduje się firma, na czym powinna się skupić i co poprawić. Natomiast z punktu widzenia klienta, uwagi mogą zaowocować tym, że świadczona oferta będzie coraz lepsza. Pojawiające się słowa krytyki świadczą o zainteresowaniu produktem, jaki deweloper ma do zaoferowania. Klient zadający pytania, rozważa prawdopodobnie wszystkie „za” i „przeciw” ewentualnego zakupu – a to bardzo dobry znak.

Często się zdarza, że klient chce sprawdzić, jak zareaguje deweloper na uszczypliwe pytanie, które prowokuje do odpowiedzi. Taki użytkownik działa na korzyść swoją i dewelopera. Jeżeli umiejętnie zada pytanie, otrzyma najprawdopodobniej wyczerpującą odpowiedź, z której skorzystają wszyscy użytkownicy. Ważne ze strony dewelopera jest tylko to, aby zawierała ona racjonalne argumenty i przekonujące dane podane w przystępny sposób.

Na pytaniach zyskują wszyscy: deweloper – ponieważ może monitorować zaangażowanie użytkowników w dyskusję (a także, pośrednio, zainteresowanie produktem) oraz klient – ponieważ dzięki pytaniom zawyża poziom dyskusji i przyczynia się do poprawy jakości świadczonych usług.

Jedna i druga strona musi pamiętać o zbiorze zasad przyzwoitego zachowania w Internecie (tzw. netykieta), które nakazują m.in. życzliwe odnoszenie się do siebie. Oczywiście niegrzecznych wpisów nie da się całkowicie uniknąć, nad sytuacją na forum powinien czuwać administrator i upominać użytkowników, którzy nie przestrzegają netykiety.

Co zrobić, gdy użytkownik daje się we znaki?

Niestety często zdarzają się użytkownicy, którzy nie stosują się do netykiety, być może udzielają się na forach z polecenia konkurencji. Taki internauta z pewnością jest irytujący dla dewelopera i innych użytkowników. Najczęściej niewiele ma do powiedzenia, a jego jedynym celem jest zrobienie niepotrzebnego zamieszania, nierzadko kończącego się obraźliwymi wpisami.

Użytkownicy mediów społecznościowych, a zwłaszcza użytkownicy forów specjalistycznych, są wrażliwi na tego typu zachowania (tzw. trollowanie). Sami wykluczą natrętnego internautę ze swoich kręgów. Nikt nie będzie się chciał z taką osobą wdawać w dyskusję, ponieważ będzie świadomy tego, że nie służy ona wymianie poglądów lecz skłóceniu ze sobą użytkowników. Najlepszą receptą na takiego użytkownika jest więc zignorowanie jego wpisów przez obydwie strony.

Jeżeli upomnienia i prośby nie pomagają, to w najgorszym wypadku można się skontaktować z aministratorem forum, który może zakazać użytkownikowi udzielania się w danym wątku (tzw. brig) lub w ostateczności całkowicie usunąć jego konto (tzw. ban).

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nadzieja w nieruchomościach komercyjnych?

Nadzieja w nieruchomościach komercyjnych?

Autorem artykułu jest Szczepan Kostecki


Rynek nieruchomości komercyjnych we Wrocławiu w 2012 roku - analiza. Zapraszamy do lektury profesjonalnej analizy przygotowanej przez wiodących reprezentntów branży.

W stolicy Dolnego Śląska ciągle powstają nowe inwestycje komercyjne. Z badań wynika, że to właśnie tutaj podpisano najwięcej umów najmu na powierzchnię biurową. Atuty Wrocławia to niewątpliwie atmosfera, ale również ekspercka wiedza i inteligentna gospodarka.

Z raportów wynika, że Wrocław jest szczególnie atrakcyjny dla inwestorów z sektora BPO/SSC, a także przedstawicieli branży logistycznej i deweloperów. Miasto i aglomeracja rozwijają się dynamicznie dzięki skutecznemu zarządzaniu. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach będzie podobnie, o czym świadczy chociażby rozrost powierzchni biurowej i magazynowej, która powstaje w mieście i okolicach.

– Wrocław jest bardzo dynamicznie rozwijającym się miastem. Jest postrzegany przez inwestorów jako jedna z najbardziej atrakcyjnych lokalizacji, zaraz za Warszawą i Krakowem. Mówiąc o inwestorach mam na myśli nie tylko właścicieli nieruchomości, czy deweloperów, ale również tych, którzy kupują gotowy produkt, czyli fundusze inwestycyjne, a także najemców. Wrocław przyciąga dużo nowych firm, które rozpatrują tutaj możliwość prowadzenia swojej działalności. Są to głównie firmy z sektora BPO/SSC, który, przy współpracy miasta, dynamicznie się rozwija. – mówi Monika Rajska-Wolińska.

Wykształcenie i nowe technologie

Wrocław to jeden z największych ośrodków akademickich w kraju. W stolicy Dolnego Śląska łatwo o dobrych specjalistów, co skłania inwestorów z zagranicy do lokowania w mieście swojego kapitału. Rocznie około 30 tys. młodych ludzi kończy tutejsze uczelnie, z czego aż 4600 to absolwenci kierunków finansowych, a 2200 kierunków związanych z branżą IT. Ważne miejsce zajmują we Wrocławiu także usługi dla biznesu, usługi związane z fachową wiedzą (konsulting, usługi prawne, analiza finansowa), a także badaniami i rozwojem.

Rozwój rynku biurowego

Powierzchnia biurowa we Wrocławiu to około 350 tys. m kw. Z danych Colliers International wynika, że w ciągu trzech kwartałów roku deweloperzy dostarczyli na rynek ok. 34 700 m kw. w ramach siedmiu projektów, dla porównania w całym 2011 roku nowa podaż wynosiła zaledwie 10 tys. m kw. Całkowity wolumen transakcji na rynku wrocławskim od stycznia do września 2012 roku wyniósł 64 tys m kw.

Rynek wrocławski to rynek o bardzo niskim współczynniku wolnej powierzchni, co oznacza, że każdy nowy obiekt jest niemal natychmiast wynajmowany. Na koniec III kwartału tego roku Wrocław, zaraz po Lublinie, zarejestrował najniższy współczynnik pustostanów wśród głównych rynków biurowych, który wyniósł 5,3 proc. Niski współczynnik wolnej powierzchni biurowej utrzymujący się od 2010 roku połączony ze stabilnym popytem zachęcił deweloperów do rozpoczynania nowych inwestycji. To wszystko sprawia, że stolicę Dolnego Śląska pod względem wielkości rynku biurowego w Polsce wyprzedzają tylko Warszawa i Kraków.

Wrocław nadal pozostaje jedną z najdroższych lokalizacji biurowych wśród miast regionalnych. Colliers International podaje, że w ciągu ostatniego roku stawki wywoławcze utrzymywały się na stabilnym poziomie pomiędzy 11 a 16 €/m kw. miesięcznie. W przypadku inwestycji w fazie realizacji stawki czynszu wyniosły średnio 15€/m kw. miesiąc.

Potencjał magazynów

Rynek magazynowy we Wrocławiu jest bardzo silny. Nie jest wprawdzie jeszcze tak rozwinięty, jak na południu kraju, ale ma ogromny potencjał i stale się rozwija. Swoje siedziby mają tu przede wszystkim firmy produkcyjne, firmy z branży AGD, ale również sieci handlowe.

Najwięcej magazynów znajduje się na Bielanach Wrocławskich. W bieżącym roku na wrocławski rynek dostarczono zaledwie 47,9 tys. m kw. w ramach 4 obiektów magazynowych. Zabezpieczone przez deweloperów grunty pozwalają jednak na zrealizowanie kolejnych obiektów magazynowych o łącznej powierzchni około 1 mln m kw.

Przyszłość z handlem

Zarówno Wrocław, jak i aglomeracja są jednym z najbardziej rozwiniętych rynków handlowych w Polsce. Podaż powierzchni handlowej w mieście wynosi 560 tys. m kw., na co składa się 18 obiektów handlowych z czego tradycyjne centra handlowe stanowią 84 proc. powierzchni.

– We Wrocławiu bardzo prężnie rozwijają się sieci handlowe, wiele z nich potrzebuje również powierzchni magazynowych, widzimy tu duży potencjał. Rynek powierzchni handlowych charakteryzuje się wysokim stopniem nasycenia, średnia wartość wskaźnika nasycenia powierzchnią handlową dla głównych agloemracji wynosi 527 m kw. na 1000 mieszkańców, a we Wrocławiu osiągnął on już poziom 728 m kw. Biorąc pod uwagę planowaną powierzchnię handlową, wskaźnik ten jeszcze wzrośnie. Rynek wrocławski nadal gotowy jest jednak na przyjęcie formatów handlowych dopełniających istniejącą ofertę rynkową – podsumowuje Monika Rajska-Wolińska.

Ogromny potencjał Wrocławia został już doceniony przez inwestorów. Miasto – co ważne – przyciąga do siebie wiele firm ze względu na to, że rynek, pomimo znacznego nasycenia, jest wciąż atrakcyjny dla nowych podmiotów.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 10 lutego 2012

Jak starannie wybrać pośrednika w obrocie nieruchomościami

Jak starannie wybrać pośrednika w obrocie nieruchomościami

Autorem artykułu jest Damian Stasiak



Większość z nas nie jest specjalistami od rynku nieruchomości, zwykle stajemy się uczestnikami tego rynku, kiedy z różnych powodów decydujemy się na sprzedaż starego mieszkania czy też domu i postanawiamy przenieść się do nowego lokum...

Większość z nas nie jest specjalistami od rynku nieruchomości, zwykle stajemy się uczestnikami tego rynku, kiedy z różnych powodów decydujemy się na sprzedaż starego mieszkania czy też domu i postanawiamy przenieść się do nowego lokum. Najczęściej nie możemy sobie pozwolić, by posiadać dwie nieruchomości. Decydujemy się wtedy na sprzedaż jednej po to by zyskać chociaż część środków potrzebnych na zakup następnej np. sprzedajemy mniejsze mieszkanie i kupujemy nowe większe np. w nowo wybudowanym apartamentowcu. Obrót nieruchomościami to nie jest prosta sprawa, zwykle w grę wchodzą duże kwoty pieniędzy a także kilka niełatwych czynności, których trzeba dopilnować, aby wszystko było wporządku. Po drodze czeka na uczestnika rynku nieruchomości sporo potencjalnych pułapek, w które może on wpaść. Również znalezienie potencjalnego kupca na naszą nieruchomość może nie być łatwe, gdyż rynek jest trudny i nic nie wskazuje nato aby w najbliższych latach miało się to szybko zmienić. Zdolność kredytowa statystycznego Polaka jest coraz bardziej skromne (nowe bardziej restrykcyjne rekomendacje KNF, inflacja, większe bezrobocie) a z drugiej strony rynek jest coraz bardziej nasycowany tzn. istnieje coraz więcej nieruchomości na sprzedaż mimo, że kupujących wcale nie przybywa. Ma to miejsce w szczegolności w dużych miastach jak Warszawa czy Łódź i innych, w których powstaje coraz więcej nowych inwestycji deweloperskich.

Złożoność czynników prawych, ekonomicznych, fizycznych i psychologicznych powoduje, że sprzedaż mieszkania może nie być łatwym zadaniem. Na zachodzie od dawna sprzedażą nieruchomości zajmują się pośrednicy w obrocie nieruchomościami, w Polsce ten zawód nie jest jeszcze powszechnie znany i szanowany. Nie ma w świadomości ludzi nawyku udawania się do pośrednika w obrocie nieruchomościami. Niska jest też świadomość tego, czego można oczekiwać od pośrednika. Nic dziwnego, że statystyczny polak chcący sprzedać swoje mieszkanie może bardzo łatwo zostać zrobiony w przysłowiowego balona zamiast otrzymać wysokiej jakości usługę pośrednictwa. Jak więc znaleźć rzetelnego pośrednika w obrocie nieruchomościami. Jedną z możliwości jest przejście się wzdłuż głównej ulicy miasta i wstąpienie do kilku biur pośrednictwa, oczywiście jeśli mieszkamy w dużym mieście. Zwykle znajdziemy lokale i tabliczki z napisem nieruchomości, które zwykle oznaczają, że za nimi stoi biuro nieruchomości ewentualnie firma zarządzająca nieruchomościami. Innym sposobem, najczęściej stosowanym przez młodszą część społęczeństwa, jest skierowanie swoich kroków w stronę internetu i np. wyszukane w przeglądarce haseł związanych z nieruchomościami i naszym miastem. W zależności od wpisanego hasła wyszukiwarkę zwróci nam zestaw wyników. Zwykle wtedy odwiedzamy kilka pierwszych witryn, które znaleźliśmy i następnie, w zależności od naszej oceny strony na która trafiliśmy (co nie zawsze jest najwłaściwsze), decydujemy się na kontakt telefoniczny z wybranymi biurami.

Nasza pierwsza wizyta w biurze nieruchomości powinna być uważna, powinniśmy się starannie zwrócić uwagę na pewne szczegóły, które pomogą nam w ocenie tego, czy mamy do czynienia z solidnym pośrednikiem i solidnym biurem nieruchomości. Przede wszystkim sprawdźmy czy pośrednik posiada licencję zawodową pośrednika w obrocie nieruchomościami. Zawód pośrednika jest zawodem licencjonowanym, oznacza to, że aby wykonywać ten zawód należy posiadać licencję zawodową pośrednika w obrocie nieruchomościami. Każde biuro pośrednictwa powinno zatrudniać przynajmniej jednego pośrednika (osobę fizyczną, która posiada licencję pośrednika) jeśli właściciel biura jej nie posiada. Pamiętajmy, że zawsze możemy żądać od pośrednika okazania numeru licencji. Osoba, która nas obsługuje w biurze nieruchomości może takiej licencji nie mieć, musi jednak wskazać pośrednika, który nadzoruje jej pracę. Mówiąc prostym językiem, pośrednika, który patrzy, czy wspomniana osoba nie popełnia w swojej pracy żadnych błędów. Numer licencji pośrednika nieruchomości możemy zweryfikować w centralnym rejestrze pośredników w obrocie nieruchomościami na stronach ministerstwa transportu. Drugą kluczową sprawą jest ważne ubezpieczenie OC od odpowiedzialności zawodowej. Posiadanie aktualnego ubezpieczenia jest gwarancją dla nas, że nawet w przypadku, kiedy pośrednik wykonując swoją pracę popełni błędy to możemy czuć się bezpieczni, gdyż jego działania objętę są ubezpieczeniem. Sprawy formalne to jedna sprawa, drugą ważną kwestią jest po prostu zaufanie jakie wzbudza w nas pośrednik. W końcu chcemy powierzyć mu sprzedanie naszej nieruchomości. Jeśli darzymy pośrednika zaufaniem ponieważ zostaliśmy odpowiednio przyjęci i obsłużeni w biurze nieruchomości, pośrednik z uwagą wysłuchał naszych potrzeb to możemy również oczekiwać, że podobne zaufanie zabudzi w stosunku do potencjalnych klientów chcących kupić naszą nieruchomość dzięki czemu prawdopodobnie szybciej sprzeda on naszą nieruchomość a o to przecież nam chodzi. Pamiętajmy więc o formalnych kwalifikacjach i nie zapominajmy słuchać własnej intuicji.

---

Autor prowadzi biuro nieruchomości w Łodzi i firmę zarządzającą nieruchomościami a także branżowy blog o nieruchomościach.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nieruchomość z pośrednikiem, czy bez?

Nieruchomość z pośrednikiem, czy bez?

Autorem artykułu jest Zaleski



Zakup nieruchomości to najczęściej inwestycja na całe życie, a kupując dom lub mieszkanie na długie lata wiążemy się umowami kredytowymi. Nie da się ukryć, że jest to bardzo poważna decyzja, której raczej nie podejmuje się spontanicznie.

Jeżeli już, zdecydowaliśmy się kupić mieszkanie, powinniśmy podejść do tej kwestii jak najbardziej poważnie i zadać sobie pytanie: czy chcę skorzystać ze wsparcia profesjonalisty? Wiele osób uważa, że kupując dom, mieszkanie lub działkę nie ma potrzeby korzystania z usług pośrednika. Króluje wręcz opinia, że biuro nieruchomości stanowi tu zbędne ogniwo, które generuje dodatkowe koszty, a najbardziej pożądane transakcje to te, bez udziału pośrednika. Raczej nie zastanawiamy się nad sensownością takich opinii, przyjmując je za pewnik. A może warto zapytać, za co tak właściwie agencja nieruchomości inkasuje swoją prowizję i czy jej praca przynosi mi wymierne korzyści?

Biuro Nieruchomości Zaleski w Gfańsku podczas pracy

Chyba największą z zalet kupna nieruchomości za pośrednictwem agencji jest bezpieczeństwo całej transakcji. Często zapominamy, że agent ponosi finansową odpowiedzialność za transakcję i posiada obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. To w jego gestii leży gruntowne sprawdzenie stanu prawnego nieruchomości, skompletowanie niezbędnych dokumentów, przygotowanie umowy oraz dopełnienie innych formalności, koniecznych do sfinalizowania transakcji. Oczywiście możemy zrobić to wszystko samodzielnie, tylko czy naprawdę chcemy? Kwestia nakładu czasu, jaki będziemy musieli poświęcić nie podlega żadnej dyskusji, dodatkowo za każdy błąd ponosimy tu pełną i wyłączną odpowiedzialność – a pułapek czyha na nas wiele. Począwszy od gąszczu przepisów i wszechobecnej biurokracji, na kruczkach prawnych i nieuczciwych sprzedających kończąc. Brak merytorycznego przygotowania będzie nas kosztować wiele czasu, a w skrajnych przypadkach nawet utratę dużych pieniędzy. Wsparcie doświadczonego agenta nieruchomości może okazać się bezcenne.

Oczywiście pośrednicy mogą prezentować zróżnicowany poziom kompetencji, dlatego najlepiej podjąć współpracę ze sprawdzonym biurem nieruchomości, które posiada doświadczenie i cieszy się już pewną renomą. Oprócz gwarancji wysokiego poziomu usług, będziemy mogli liczyć na obsługę wykraczającą ponad „standard”. Dobre biuro nieruchomości zadba o synchronizację terminu uruchomienia kredytu z terminem transakcji, a nawet przepisze liczniki w elektrowni na nowego właściciela.

Jeżeli więc poważnie myślisz o kupnie mieszkania, domy lub działki, zastanów się dobrze. Bo może jednak warto skorzystać ze wsparcia profesjonalisty?

---

Zaleski Nieruchomości
Mieszkania, domy, lokale użytkowe, działki - Gdańsk, Sopot, Gdynia


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Zarządzanie nieruchomościami - dobra organizacja to podstawa!

Zarządzanie nieruchomościami - dobra organizacja to podstawa!

Autorem artykułu jest Michał S.



Zarządzanie nieruchomościami to zajęcie wymagające. W świetle obowiązującego prawa nie można tak po prostu zacząć zarządzać cudzymi nieruchomościami (swoimi owszem). Do tego potrzebna jest stosowna licencja (w tym studia wyższe i podyplomowe) a także ubezpieczenie OC.

Nie jest to dziwne w końcu zarządzanie nieruchomościami wiąże się z wieloma obowiązkami i pewną presją. Wszelkiego typu niedopatrzenia mogą skończyć się tragicznie, dlatego dla obu stron musi być jakieś zaezpieczenie.

Warto wspomnieć także o tym, że praca zarządcy różni się zakesem obowiązków od pracy administratora nieruchomości. Są to dwa powiązane ze sobą zawody, jednak różniące się kompetencjami i często stawiane w jednym szeregu, co nie jest właściwe. Zasadnicza różnica polega na tym, że zarządca nieruchomości ma więcej obowiązków, które wybiegają poza czynności administracyjne. Zadaniem zarządcy nieruchomości jest:

- prowadzenie i nadzorowanie bieżącej obsługi nieruchomości, administrowanie

- planowanie mające na celu zachowanie nieruchomości w stanie niepogorszonym (przeglądy, remonty, prace porządkowe)

- doradztwo w zakresie zarządzania nieruchomością, inwestowanie w nieruchomość, dbanie o rozwój nieruchomości

Jak więc widać zarządzanie nieruchomościami to połączenie czynności administracyjnych z odpowiedzialnością za rozwój nieruchomości i podejmowaniem decyzji, które mają wpływ na dalszy los nieruchomości.

Zajęcie to wymaga dobrej organizacji, ponieważ wszelkiego typu opóźnienia mogą skończyć się krytycznie dla stanu w jakim znajdzie się nieruchomość przy niedopilnowaniu niektórych spraw. Do najważniejszych aspektów związanych z dobrą organizacją pracy należy dzisiaj profesjonalne oprogramowanie. Zadaniem oprogramowania dla zarządców nieruchomości jest wspomaganie czynności administracyjnych i biurowych.

W czym może pomoc program dla zarządcy nieruchomości? Przede wszystkim w poprawieniu jakości pracy. W zależności od oprogramowania możemy otrzymać nieco inny zestaw funkcji jednak do najważniejszych zalicza się:

- planowanie zadań, ustalanie ważności i priorytetów

- dostęp do najbardziej istotnych informacji o nieruchomości

- bezproblemowe i dokładne sprawdzanie stanu nieruchomości

- szybkie wyszukiwania potrzebnych informacji w bazie danych

- lepsza komunikacja, umożliwiająca podjęcie natychmiastowych działań

- monitorowanie przebiegu prac wraz ze szczegółowymi raportami

- wspomaganie rozliczeń i wystawiania faktur

- wysyłanie powiadomień (alertów) na pocztę e-mail, czy telefon komórkowy

Dobre oprogramowanie to klucz do sukcesu niemal każdej firmy. Ciężko sobie dzisiaj wyobrazić pracę biurową bez zastosowania ułatwień jakie umożliwia nam współczesna technologia.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl