środa, 11 stycznia 2012

Jak kupować z pośrednikiem nieruchomości?

Jak kupować z pośrednikiem nieruchomości?

Autorem artykułu jest Kreui PL



Przychodzi taki moment w naszym życiu, że chcemy kupić lub sprzedać mieszkanie, dom lub działkę. Zdecydowaliśmy się na współpracę a biurem nieruchomości. Jak dokonać wyboru, które biuro będzie odpowiednie kiedy na rynku jest ich tak wiele.

Najlepiej zacząć od dopytania znajomych, którzy korzystali z usług pośrednika. Możemy również przejrzeć oferty biur w Internecie, prasie czy pismach fachowych. Postarajmy się ustalić, czy pośrednik należy do jakiegoś stowarzyszenia. Dowiedzmy się też czy agencja ma możliwość współpracy z bankiem, notariuszem itp. No i najważniejsze, obserwujmy naszego agenta, jak zachowuje się w relacji z klientem, czy ma odpowiednie kompetencje i czy jesteśmy zadowoleni z tego, jakie oferty nam przedstawia, czy są one zgodne z naszymi wymaganiami.

Gdy już wybierzemy agencję, z którą chcemy współpracować, przychodzi czas gdzie należy sprecyzować nasze wymagania. Ważne jest to, żeby bardzo dokładnie sprecyzować swoje oczekiwania względem nieruchomości, lokalizacja, informacje ogólne w postaci ilości pokoi, metraż, rodzaj kuchni itd., stan nieruchomości, jaki rodzaj budynku, cena, infrastruktura oraz terminy w jakim chcemy zakupić nieruchomość oraz w jakim czasie chcielibyśmy wprowadzić się do naszego nowego lokum.

Kiedy już ustalimy wymagania i formę współpracy, przychodzi czas, że dostajemy od pośrednika różne oferty. Znajdujemy tą szczególną i chcemy umówić się na obejrzenie. Musimy wiedzieć, że żaden agent nie poda nam dokładnego adresu mieszkania, z obawy na to, że zostanie pominięty przy zawarciu transakcji. Dajmy mu trochę czasu na umówienie spotkania, pamiętajmy, że nie wszyscy mają czas i możliwość spotkania się z nami, tak jak nam się podoba.

Gdy już spotkanie zostało umówione, a my spotykamy się z agentem w umówionym miejscu, bądźmy przygotowani, że zaproponuje nam podpisanie umowy. To dokument niezbędny dla agencji w przypadku poniższego egzekwowania ewentualnej prowizji. Musimy pamiętać, żeby dokładnie przeczytać umowę. Najlepiej jednak zrobimy, kiedy poprosimy agenta aby przesłał nam wzór umowy na maila w celu zapoznania się z jej treścią.

Przychodzi w końcu ten moment, kiedy decydujemy się na kupno mieszkania zaproponowanego przez naszego agenta. W tym momencie zaczyna się bardzo odpowiedzialna rola pośrednika. Agent sprawdza od strony prawnej możliwość zakupu nieruchomości. W tej kwestii konsultuje się z notariuszem. Notariusz też zajmie się kompletowaniem wszystkich niezbędnych i potrzebnych dokumentów. Agent powinien nas poinformować o wszystkich płatnościach związanych z finalizacją transakcji oraz o niezbędnych dokumentach potrzebnych do zawarcia aktu notarialnego. Dopóki nie złożymy podpisu pod dokumentem przenoszącym własność, możemy konsultować warunki transakcji z agencją, notariuszem a także stroną sprzedającą.

I pamiętajmy o najważniejszym – jeżeli pośrednik przed wykonaniem pracy prosi o zaliczkę na poczet przyszłej prowizji lub żąda zapłaty za wydanie nam listy adresów nieruchomości – zrezygnujmy z jego usług. Takie zachowanie jest nie zgodne z prawem.

---

www.kreui.pl & Marta Krysiak


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak uniknąć pomyłek podpisując umowę a agencją nieruchomości?

Jak uniknąć pomyłek podpisując umowę a agencją nieruchomości?

Autorem artykułu jest Kreui PL



Ostatnio w gazecie natknąłam się na artykuł, który ostrzegał nas przed pomyłkami, błędami dotyczącymi podpisywania umów. Pamiętajmy, że zanim podpiszemy umowę z agencją nieruchomości, koniecznie musimy zwrócić uwagę, czy nie zawiera niekorzystnych dla nas postanowień albo czegoś, co nam nie odpowiada i czego byśmy nie chcieli.

Dokładnie czytajmy zapisy a jeśli czegoś nie rozumiemy, najlepiej zapytać agenta, który powinien nam wszystko dokładnie wyjaśnić.

Często spotykamy się z pytaniem, czy taka umowa musi mieć formę pisemną? Otóż jak najbardziej tak. Umowę powinny podpisać obie strony, czyli klient i pośrednik. Taka umowa sporządzona w formie pisemnej określa zakres czynności pośrednika oraz zawarta jest też wysokość prowizji należnej pośrednikowi.

Podpisując umowy z pośrednikiem możemy zawrzeć na czas nieoznaczony przy mowie otwartej oraz na czas oznaczony przy umowie na wyłączność. Umowa zawarta na czas nieoznaczony automatycznie kończy się w momencie dokonania transakcji. Natomiast na czas oznaczony kończy się w momencie transakcji bądź, w przypadku nie dokonania transakcji, w momencie określonym w umowie jako termin zakończenia obowiązywania umowy. Warto też pamiętać, żeby zagwarantować sobie możliwość wcześniejszego odstąpienia od umowy bez ponoszenia żadnych kosztów. Nie zgadzajmy się na zapis o karach umownych lub odstępnym, ponieważ są to klauzule niedozwolone.

[art. 180 ustawy z 21 sierpnia 1997r. o gospodarce nieruchomościami( Dz. U. z 2010r. nr 102, poz. 651 z późniejszymi zmianami)]

Kolejnym problemem z jakim się borykamy, jest to, czy pośrednikowi należy się zapłata prowizji kiedy zostanie podpisana umowa przedwstępna ale nie doszło do sfinalizowania transakcji, czyli podpisania umowy ostatecznej przez kupującego. Otóż nie mamy obowiązku, jako właściciele nieruchomości, płacić pośrednikowi wynagrodzenia. Nie ma takich postanowień, które nakazują właścicielowi zapłatę prowizji w momencie podpisania umowy przedwstępnej. Nie może być takiej sytuacji kiedy umowa pośrednictwa chroni tylko interesy pośrednika. Pośrednik jako profesjonalny podmiot prowadzący działalność gospodarczą ponosi pełne ryzyko gospodarcze. Podejmując swoje czynności, ma świadomość, że nie zawsze doprowadzą one do zamierzonego celu, w związku z tym nie otrzyma on prowizji.

I pamiętajmy o najważniejszym, nigdy nie płacimy prowizji pośrednikowi przed dokonaniem transakcji. Pośrednik nie może żądać od nas zapłaty zanim znajdzie klienta i doprowadzi do zawarcia umowy. Prowizja należy się pośrednikowi w momencie gdy doprowadzi do sfinalizowania transakcji w wyniku jego osobistych starań. Jeśli w umowie znajdzie się zapis o obowiązku wypłaty prowizji jeszcze zanim dojdzie do transakcji, będzie on wówczas stanowił niedozwoloną klauzulę umowną.

Najważniejsze jest to, żebyśmy dokładnie czytali to co jest zapisane w umowach, bo podpisać jest łatwo, ale później dochodzić swoich praw, jest znacznie trudniej.

---

www.kreui.pl & Marta Krysiak


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Lokowanie pieniędzy w nieruchomościach

Lokowanie pieniędzy w nieruchomościach

Autorem artykułu jest Maciej Cieśla



Czy potrafisz używać swoich pieniędzy? Dzisiaj opowiem ci o wejściu w inwestycję. Jak kupować nieruchomość. Jaki wnosić wkład własny oraz jaki kredyt zaciągać.

Na początek małe pytanko. Która opcja jest dla Ciebie bardziej opłacalna?

1. Dajesz 100 zł koledze i otrzymujesz 10 zł zysku.

2. Dajesz 10zł koledze i też otrzymujesz 8 zł zysku.

Każdy wybierze opcję nr. 2. Tak samo jest z nieruchomościami.

Wyobraź sobie, że masz 200 000 zł. Chcesz kupić mieszkanie. Czy sfinansujesz całość tymi 200 000 zł? Oczywiście będzie to głupotą, gdyż swoją kasę zobaczysz dopiero po parunastu, parudziesięciu latach. Natomiast jeśli rozłożysz te 200 000 zł na 10x 20 000 zł to będziesz mógł kupić 10 podobnych mieszkań za 200 000zł. Wpłacasz 20 000 zł jako wkład własny a resztę finansujesz kredytem hipotecznym. Teraz Twój zwrot z inwestycji jest znacznie większy. To się opłaca.

Inwestowanie 100% wkładem własnym jest czasem nawet mniej opłacalne niż lokata w banku.

Oto przykład :


Do kupienia jest mieszkanie 2-pokojowe warte 200 000zł


Masz do dyspozycji 200 000 zł


Oraz dwie opcje inwestycji :

1. Robisz inwestycję na 10% wkład własny

W tym przypadku będzie to 20 000 zł.Resztę finansujesz, np. kredytem hipotecznym (180 000 zł)Przepływ pieniężny z wynajmu wyniesie (po opłatach) – 1000 zł. Zwrot z inwestycji w tym przypadku wyniesie – 60%.


2. Robisz inwestycję na 100% wkład własny

W tym przypadku będzie to 200 000 złBrak kredytu, całość płacisz samPrzepływ pieniężny z wynajmu wyniesie (po opłatach) – 1000 zł. Zwrot z inwestycji w tym przypadku wyniesie – 6%.

Druga opcja : ( zwiększony cashflow)

Robisz inwestycję na 100% wkład własny.

W tym przypadku będzie to 200 000 zł.

Brak kredytu, całość płacisz sam.

Przepływ pieniężny z wynajmu wyniesie (po opłatach) – 2000 zł.

Zwrot z inwestycji w tym przypadku wyniesie – 12%.


Opcja pierwsza, wkład - 10% (20 000 zł) - Zwrot z inwestycji 60%

Opcja druga, wkład - 100% (200 000 zł) - Zwrot z inwestycji 12%

Nawet zwiększając pierwszy cashflow ( nie płacisz rat kredytu) do 2000zł/msc Twój zwrot z inwestycji wynosi 12%.

Całkiem przyzwoicie, ale wciąż niewiele. Porównując do tych 60% z opcji pierwszej czyli finansowania 10% wkładem własnym jest to naprawdę mało.

Oczywiście powyższe kalkulacje są teoretyczne. Aby zastosować powyższe reguły musisz dokonać własnych kalkulacji dla konkretnej nieruchomości. Obliczyć raty kredytu. Skalkulować wkład własny itp. Najlepiej przed każdą inwestycją w nieruchomość skonsultuj się ze swoim prawnikiem.

Podsumowując:

Warto inwestować w nieruchomości z małym wkładem własnym niż z własnej kieszeni finansować cały zakup.

---

Maciej Cieśla - Inwestowanie w nieruchomości bez ściemy...

http://cieslamaciej.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Krótko o wadach inwestowania w nieruchomości

Krótko o wadach inwestowania w nieruchomości

Autorem artykułu jest Maciej Cieśla



Witam Ciebie bardzo serdecznie! Zniechęcisz się do inwestowania w nieruchomości jeśli powiem Ci o kilku głównych wadach tego przedsięwzięcia?Wiesz, każdy interes, każdy biznes ma wady. Nawet inwestowanie na giełdzie ma jakies wady. Np. to że inwestujesz tylko swoje pieniądze. A w nieruchomościach? Spójrzmy...

Dzisiaj przedstawię Ci wady inwestowania w nieruchomości.

Po pierwsze : nieruchomości są inwestycją długoterminową. W przeciwieństwie do giełdy New Connect bądź Forex gdzie możesz zarobić bardzo dużo lub stracić wszystko w krótkim okresie czasu. W nieruchomościach natomiast na jakiś czas zamrażasz swoje pieniądze. Dopiero po pewnym czasie będziesz mógł zrealizować zyski kapitałowe.

Oczywiście w nieruchomościach o wiele bardziej opłaca się zamrozić swoje pieniądze niż na giełdzie. Bo grając długoterminowo na giełdzie możesz nie zauważyć jak ta bryła lodu zaczyna w pewnym momencie topnieć i pieniądze odpływają zamiast przypływać. W nieruchomościach jest inaczej. Ziemia jest wieczna. Na zyski kapitałowe trzeba trochę poczekać. Oczywiście nie mówię, że dzień w dzień, miesiąc w miesiąc, rok w rok ceny nieruchomości zawsze będą szły w górę. Jest to nieprawda. Ale długoterminowe inwestycje z nastawieniem na zyski kapitałowe opłacają się. W nieruchomościach oczywiście.

Natomiast zyski z przepływów pieniężnych możesz czerpać od razu.

Po drugie : formalności. Jest dużo formalności do załatwiania. Ale tak prawdę mówiąc to wszędzie tak jest. Czy robisz biznes związany z fryzjerstwem czy otwierasz kiosk. Zawsze czeka Cię długa droga przez biurokrację i formalności. Jedynie na giełdzie jest dosyć prosto. Zakładasz rachunek. Wpłacasz pieniądze i reszta się automatycznie robi. Przynajmniej w moim banku tak jest.

Po trzecie : Słaba płynność. O ile na giełdzie od decyzji do sprzedaży wystarczy parę kliknięć to z mieszkaniem czy ziemią nie ma tak łatwo. Zanim wyciągniesz pieniądze z nieruchomości minie czasem parę miesięcy, parę lat. Nie jest to zabawa dla niecierpliwych.

Ostatnią wadą o której chcę Ci powiedzieć jest to, że nieruchomości są często niepodzielne. Mieszkania nie da się podzielić na części. Gdy chcesz sprzedać sprzedajesz całość. Mimo tego można robić kreatywne inwestycje na udziały w nieruchomości. Ale myślę, że to nie jest czas na to ponieważ musiałbym przedstawić całą metodę robienia takiej kreatywnej inwestycji. Może w innym artykule :-)

Wyjątkiem od podziału jest oczywiście grunt, który możemy podzielić na mniejsze działki .

To są główne wady inwestowania w nieruchomości o których chciałem Ci powiedzieć.

---

Maciej Cieśla - Inwestowanie w nieruchomości bez ściemy...

http://cieslamaciej.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Inwestowanie w nieruchomości a giełda i biznes

Inwestowanie w nieruchomości a giełda i biznes

Autorem artykułu jest Maciej Cieśla



Witam Ciebie bardzo serdecznie w kolejnym artykule. Inwestujesz? Bądź chcesz zacząć inwestowanie? W tym artykule przybliżę Ci główne różnice pomiedzy inwestowaniem na giełdach, tworzeniem biznesu oraz oczywiście inwestowaniem w nieruchomości.

Nieruchomości a giełda i biznes.

Tak więc czym inwestowanie w nieruchomości różni się od giełdy i typowego biznesu?

Otóż w biznesie potrzebujesz dużo czasu poświęcić na jego rozwój. Również potrzeba olbrzymiego zaangażowania. Zazwyczaj zyski kształtują się następująco :

Na początku musisz dokładać do biznesu, potem wychodzisz na zero, a kolejna fazą są jakieś tam profity. Zazwyczaj niewielkie. Oczywiście do wejścia w biznes potrzeba sporej gotówki. Nawet otwierając mały sklepik, bądź też zakład fryzjerski trzeba niemałego kapitału. A czy się to uda? Nie wiadomo.

Oczywiście może uda Ci się zachęcić jakiegoś anioła biznesu do zainwestowania w Twój biznes. Jeśli oglądałeś Dragon’s Den w wersji polskiej to zauważyłeś z pewnością, że inwestorzy zazwyczaj inwestowali w przedsięwzięcia już istniejące. Np. firmy warte miliony złotych. Duże przedsięwzięcia. Chyba tylko raz zdarzyło, że zainwestowali w pomysł kolesia, który nic nie zrobił. A nie, zaraz, on miał patent. Patent za parę tysięcy złotych. Z tego wynika, że na typowy biznes trzeba kasy. I to nie małej.

Natomiast na giełdzie papierów wartościowych inwestujesz swoje i tylko swoje pieniądze ( opcji krótkiej sprzedaży jeszcze w Polsce nie ma). Ponosisz 100% odpowiedzialności za inwestycję. Na giełdzie płacisz podatki i prowizję.

Oczywiście na giełdzie najlepiej inwestować dla zysków kapitałowych, ponieważ zyski z dywidend są malutkie. Zazwyczaj trzeba mieć kilkudziesięciu procentowe udziały w spółce aby mieć pokaźne zyski z dywidendy. Ale często jest tak, że jest to mniej opłacalne niż lokaty bankowe.

Natomiast w nieruchomościach używasz cudzych pieniędzy. Mądry inwestor zawsze gdy inwestuje z wkładem własnym to jest to niewielka część całej wartości nieruchomości. Dlatego, że jest on w stanie szybciej te pieniądze odzyskać, niż jakby wpłacił całość. Ale w szczegóły wgłębimy się w kolejnej odsłonie kursu.

Nieruchomości są takim instrumentem inwestycyjnym, że zawsze będzie na nie zapotrzebowanie. Ludzie zawsze potrzebują spać, mieć dach nad głową, własne łóżko. W piramidzie Maslowa będzie to, np bezpieczeństwo. A poza tym ziemia jest wieczna.

Kolejnym ciekawym aspektem nieruchomości jest to, że są one bardzo proste. Kupuję mieszkanie i je komuś wynajmuje. Proste prawda? Kupuje taniej, sprzedaję drożej. Jeszcze prostsze co nie?

Moim celem nie było wykazanie wszystkich różnic w tym artykule. Ale tych najważniejszych. Bo gdybym chciał wykazać różnice to byłoby to jak porównywanie szczoteczki do zębów z samochodem wyścigowym. Bez sensu. Chodzi percepcję. O pewien filtr. Informacje praktyczne. Tak więc mam nadzieję, że Ci uświadomiłem główne różnice pomiędzy biznesem, inwestowaniem w nieruchomości i giełdą.

---

Maciej Cieśla - Inwestowanie w nieruchomości bez ściemy...

http://cieslamaciej.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl