wtorek, 22 marca 2011

Dlaczego kryzys obniżył ceny gruntów inwestycyjnych?

Dlaczego kryzys obniżył ceny gruntów inwestycyjnych?

Autorem artykułu jest Bank Ziemi



Jak wynika z publikowanych raportów w zależności od rodzaju działek i lokalizacji ceny gruntów inwestycyjnych spadły w przeciągu ostatniego roku od kilku do nawet 50%. Czy zauważa Pan taką tendencję? Czym może być ona spowodowana?

Najlepiej szukać prostych odpowiedzi. Od prognoz na rynku obrotu ziemią może rozboleć głowa, zwłaszcza jeśli jednego dnia w gazecie przeczytamy, że grunty rolne drożeją, a następnego z innej dowiemy się, że ceny gruntów inwestycyjnych spadły w przeciągu ostatniego roku nawet do 50%. Ogólna tendencja jest taka, że grunty rolne drożeją, a budowlane tanieją.

Działki nieruchomości

Grunty rolne traktowane jako inwestycja są nadal niedoceniane, a mają wielokrotnie większy potencjał do wzrostu ceny niż grunty budowlane lub z warunkami zabudowy. Ziemię rolną można w przeciągu kilku lat przekwalifikować na budowlaną (oczywiście nie wszędzie i nie wszystko) wymaga to jednak dobrego rozeznania w terenie, cierpliwości przy tworzeniu Planu Miejscowego lub ubiegania się o warunki zabudowy. Jednak po kilku latach, nagrodą jest zwrot z zainwestowanego kapitału na poziomie kilkuset procent.

Jako główna przyczyna spadku cen działek budowlanych wymieniany jest kryzys kredytowy. Zaostrzenie wymagań przez banki dla zaciągających kredyty hipoteczne spowodowało reakcję łańcuchową - mniej kredytów – to mniej sprzedanych mieszkań - to mniej sprzedanych gruntów pod nowe inwestycje. A co zazwyczaj robi sprzedawca jeśli klienci nie kupują jego towaru? Na przykład ogłasza obniżkę cen od kilku do nawet 50%.

Warto podkreślić, że nie wszyscy właściciele działek podążają za owczym pędem i obniżają ceny. W Polsce według szacunków Instytutu Gospodarki Nieruchomościami nadal brakuje 1,8 miliona mieszkań. Należy się więc spodziewać, że kiedy banki spojrzą łaskawym okiem na kredytobiorców, znowu ruszy z kopyta sprzedaż i budowa nowych mieszkań, a zainteresowanie gruntami inwestycyjnymi i ceny wrócą co najmniej do poprzedniego poziomu.

Jednak mimo dużego spadku cen gruntów inwestorzy nadal wstrzymują się zdecyzją o ich zakupie licząc na dalsze obniżenie cen. Według raportu firmy Colliers International ceny powinny osiągnąć minimum na przełomie 2009/2010r. Czy zgadza się Pan z taką opinią?

Jeżeli jesteśmy na dnie kryzysu, ceny gruntów inwestycyjnych osiągną minimum zimą tego roku. Pierwsza pozytywna jaskółka to informacja z GUS, że branża budowlano-montażowa zanotowała w okresie wrzesień do września 2008/2009 wzrost produkcji na poziomie 6,1 procent.

Słowo „kryzys” w języku chińskim oznacza jednocześnie (niebezpieczeństwo i okazję). To definicja kryzysu, która dobrze odzwierciedla sytuację na rynku ziemi. Gdy część właścicieli działek, których nie stać na przeczekanie kryzysu obniża ceny gruntów inwestycyjnych. Kupujący posiadający kapitał zacierają ręce, aby postępującą obniżkę cen gruntów inwestycyjnych i okres jesienno-zimowy potraktować jako wyjątkową okazję do tańszego zakupu działek. Potwierdza się zasada, że w czasie kryzysu królem jest gotówka. Widać to najlepiej na przykładzie zwiększonego zainteresowania zakupem mniejszych działek od 10’000 mkw. wzwyż posiadających uzbrojenie umożliwiające szybką realizację inwestycji, które nie wymagają zaciągania kredytu.

Mimo, że największe firmy deweloperskie informują, że mają zapas gruntów inwestycyjnych na kilka kolejnych lat, kiedy nastąpi ożywienie w budownictwie mieszkaniowym zaczną dokonywać kolejnych zakupów, a mniejsze firmy pójdą ich śladem.

Z informacji zawartych w raporcie wynika, że po raz pierwszy mamy doczynienia z sytuacją gdzie na rynku jest tak duża przewaga podaży nadpopytem. Czym to jest wg Pana spowodowane?

Jeśli chodzi o sprzedaż gruntów inwestycyjnych z punktu widzenia urzędu miasta czy gminy, to nie ma żadnej sprzedaży. Na przetargach nie ma zainteresowania działkami dlatego, że to są albo trzecie, albo czwarte przetargi, a operaty szacunkowe (wycena) były robione rok temu.

Natomiast z puktu widzenia pośrednika ruch w zasadniczy sposób nie obiega od ruchu w latach poprzednich, oczywiście jeśli chodzi o małe i tanie działki. Natomiast większe grunty inwestycyjne nie schodzą, ze względu na problemy z uzyskaniem kredytu.

Równie istotnym czynnikiem mającym wpływ na obniżenie popytu na grunty inwestycyjne, było pęknięcie inwestycyjnej bańki mieszkaniowej z lat 2002-2007, kiedy kupno mieszkania było sposobem na realizację zysku rocznego w wysokości nawet kilkudziesięciu procent. Obecna korekta cen gruntów inwestycyjnych w dół, nastąpiła niewątpliwie w wyniku korekty cen mieszkań, a trzeba zauważyć, że ceny gruntów inwestycyjnych zawsze reagują z pewnym opóźnieniem. Mimo, że deweloperzy informują o zauważalnym wzroście sprzedaży mieszkań i stabilizacji cen, to nowych inwestycji jest ciągle mało. Kiedy banki ponownie uruchomią finansowanie inwestycji deweloperów, ceny gruntów inwestycyjnych się ustabilizują, a następnie będą rosły proporcjonalnie do cen mieszkań.

---

grunty inwestycyjne - sprzedaż obsługuje Bank Ziemi


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Krótka historia o kryzysie!

Krótka historia o kryzysie !

Autorem artykułu jest Jarosław Korzep



Kryzys na rynku nieruchomości już przechodzi do historii? Czy ceny wzrosną, czy też tendencja spadkowa utrzyma się? Czy kredyty są dla ludzi, czy tez tylko dla banków?

Ostatnie półtorej roku był trudnym okresem dla branży nieruchomości. Pękła w końcu bańka cenowa dmuchana od połowy 2004 roku. Przez kolejne trzy lata ceny nieruchomości mieszkaniowych wzrosły we Wrocławiu nawet 3 krotnie! Był to kuszący czas dla osób chcących zbić niesamowite fortuny na własnym M-2. Owczy pęd spowodował, że ceny osiągnęły nierealny poziom, który przekroczył nawet poziom podobnych nieruchomości w Europie Zachodniej ! Wszyscy spodziewali się załamania rynku i jego schłodzenia, powolnego schłodzenia. Niestety natura ludzka przeszkadza i zaburza mechanizm „ niewidzialnej ręki rynku”. Popyt rozmijał się z podażą, ponieważ właściciele nieruchomości zawsze są dwa kroki za rynkiem, który niestety się zmienił. Jeżeli dodamy do tego „wyżyłowanie” zdolności kredytowych klientów do granic możliwości, to była to bomba z opóźnionym zapłonem, która w końcu wybuchła… I nastąpił marazm, stagnacja, które dodatkowo pogłębił KRYZYS. Ogniwem zapalnym, od którego zaczęły przewracać się kolejne elementy domina były Stany Zjednoczone, a konkretniej kredyty hipoteczne, udzielane przez ten kraj z ogromną łatwością. Spowodowało to lawinę niewypłacalności i spadek wartości nieruchomości, które przestały być odpowiednim zabezpieczeniem pod zaciągnięte kredyty. Polskie banki zaczęły zaostrzać politykę kredytową, niektórzy mogliby mówić o panice, co pogorszyło i tak niełatwą sytuację na polskim rynku. Jednak jak się okazało Polska dzielnie obroniła się przed kryzysem, paradoksalnie dzięki marazmowi władzy, która nie przeszkodziła dobrze rozpędzonej polskiej gospodarce w samoobronie. Jako jedyny kraj w UE odnotowaliśmy dodatni przyrost PKB. Zauważyły to również banki, które zaczęły otwierać swoje drzwi szerzej dla kredytobiorców. Pytanie – czy nie za szeroko ? Obecnie możemy wziąć kredyt w walucie nawet na 90% wartości nieruchomości, co do niedawna było nierealne! Skąd więc pomysł na kolejną rekomendację, obniżającą znacznie zdolność kredytową Polaków? Okazuje się, że struktura polskich kredytów nie wygląda tak znakomicie jak sądzili niektórzy fachowcy…. W ciągu ostatniego roku liczba niespłacanych zobowiązań kredytowych podwoiła się. Na reakcję władzy nie trzeba było długo czekać. Czy właśnie z planowanymi zmianami w kredytowaniu należy upatrywać znacznego ożywienia jaki nastąpił na rynku nieruchomości mieszkaniowych w ostatnich tygodniach, czy to może zakupy sezonowe przed końcem roku? Na odpowiedź na to pytanie musimy jeszcze poczekać. Widać natomiast znaczne ożywienie, zwłaszcza w segmencie sprzedaży małych mieszkań na rynku wrocławskim. Ruch widać również na rynku pierwotnym, wstrzymane budowy zaczynają iść pełną parą, aby sprostać pobudzonemu popytowi. Czy oznacza to koniec KRYZYSU…?

Mateusz RYTA Dom Kredytowy NOTUS 785 992 509


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Nowoczesne powierzchnie biurowe – Łódź, jako centrum biznesowe

Nowoczesne powierzchnie biurowe – Łódź, jako centrum biznesowe

Autorem artykułu jest Efemeryczna Hybryda



Łódź to miasto o niezwykłej historii. Kiedyś tętniło życiem, jako polskie centrum włókiennicze. Łódzcy fabrykanci z dumą tworzyli przemysłową historię miasta i Polski. Teraz część z tych imponujących fabryk świeci pustkami, choć nie na długo.

Dziś miasto chce być postrzegane, jako centrum biznesowe, a stylowe, wiekowe fabryki przekształcane są w nowoczesne powierzchnie biurowe. Łódź to także przytulne lofty lub imponujące centra gastronomiczno – rozrywkowe zlokalizowane w chłodnych murach manufaktur z czerwonej cegły.

Łódź to biura, nie fabryki

Na tym by Łódź kojarzona była z miejscem, które sprzyja nowoczesnym i dużym inwestycjom, zależy nie tylko władzom miasta, lecz również biznesmenom. To właśnie dla nich powstają centra biznesowe oraz powierzchnie biurowe. Łódź to miasto z ogromnym potencjałem, jeśli chodzi o zaplecze intelektualne. Publiczne i prywatne uczelnie szkolą specjalistów w bardzo wielu branżach – od dziennikarzy lub ekonomistów, do architektów i informatyków. Całe szczęście firmy developerskie wiedzą jak wykorzystać możliwości miasta zachowując jego unikalny, fabryczny charakter. Za sprawą procesów rewitalizacji przekształcają wiekowe magazyny i hale produkcyjne w funkcjonalne powierzchnie biurowe, ale także w nowoczesne sale konferencyjne czy sale szkoleniowe. Łódź staje się w ten sposób miejscem, które łączy klimatyczne powierzchnie z czerwonej cegły z nowoczesnością i funkcjonalnością. Już niedługo będzie to jedyne takie centrum biznesowe w Polsce.

Centrum biznesowe, jako nowa inwestycja w mieście

Nowy biznesowy wizerunek Łodzi to nie tylko zrewitalizowane obiekty fabryczne, lecz także zupełnie współczesne inwestycje architektoniczne. Już niedługo przy ulicy Piłsudskiego powstanie pierwszy w Łodzi budynek biurowy klasy A, czyli nowoczesne centrum biznesowe Forum 76. Budynek wykonany zostanie z materiałów najwyższej klasy. Charakteryzować go będą techniczne podłogi, cichobieżne windy, klimatyzacja i kontrola wilgotności powietrza. Jeśli chodzi o powierzchnie biurowe, Łódź jest wciąż w tyle za takimi metropoliami jak Warszawa, Wrocław lub Poznań. Inwestycje takie jak najwyższej klasy centrum biznesowe mogą to szybko zmienić.

---

Virako.pl - Twoje Centrum Biznesowe w Łodzi!


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dom przy polu golfowym w Sobieniach Królewskich

Dom przy polu golfowym w Sobieniach Królewskich

Autorem artykułu jest Media Forum



Mało kto lubi inwestować w przysłowiowego kota w worku, zwłaszcza gdy chodzi o luksusowe nieruchomości. Z myślą o wymagających klientach przygotowany został dom pokazowy na terenie kompleksu Sobienie Królewskie Golf & Country Club.

Miłośnicy natury, fani gry w golfa oraz wszyscy, którzy cenią sobie spokój i aktywny wypoczynek mają teraz okazję zobaczyć, jak może wyglądać ich przyszły dom.

Dom powstał w ramach pierwszego etapu inwestycji Sobienie Królewskie Golf & Country Club i jest jednym z 9 domów jednorodzinnych usytuowanych w bliskim sąsiedztwie pola golfowego. Prezentowany dom ma 158,23 m2 powierzchni użytkowej parteru oraz poddasze, które można funkcjonalnie zagospodarować.

Przestronny i wygodny

Na parterze budynku znajdują się m.in. kuchnia, pokój dzienny z jadalnią oraz dwie sypialnie, każda z oddzielną łazienką i garderobą. Z salonu można wyjść na 32-metrowy taras. Pomyślano też o pomieszczeniu gospodarczym i toalecie dla gości. Poddasze natomiast to prawie 19-metrowa sypialnia z oddzielną łazienką oraz otwarta, 28-metrowa przestrzeń, która z powodzeniem możne służyć jako biblioteka lub gabinet. Układ pomieszczeń pozwala cieszyć się swobodą i prywatnością, nawet gdy zaprosimy gości.

Dom usytuowany jest na działce o powierzchni 802 m2. Ścieżki prowadzące do budynku oraz wokół niego, podobnie jak podjazd, są wybrukowane. Teren posesji posiada własny system nawadniania, jest ogrodzony i oświetlony. Do nieruchomości doprowadzone zostały wszystkie media. Tuż przy domu znajduje się zadaszone miejsce postojowe.

Pierwszy etap budowy obejmuje 9 domów - osiem o powierzchni takiej jak dom pokazowy i jeden o powierzchni użytkowej parteru 170,96 m2. Planowane zakończenie tego etapu budowy to IV kwartał 2010 roku.

Dodatkowe walory inwestycji

Atrakcyjność osiedla domów podnosi jego lokalizacja - tylko ok. 30 km od Warszawy, w malowniczo położonej miejscowości Sobienie Szlacheckie, oraz zaplecze rekreacyjne Sobieni Królewskich. W ramach kompleksu Sobienie Królewskie Golf & Country Club powstaną m.in.: 18-dołkowe pole golfowe klasy mistrzowskiej, Akademii Golfa i driving range (już otwarte!), Dom Klubowy, korty tenisowe, stadnina koni oraz hotel z ośrodkiem SPA. Dodatkowo, nieopodal inwestycji znajduje się szkoła latania Silvair i lądowisko dla samolotów turystycznych.


Więcej informacji na stronie www.sobieniekrolewskie.pl.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kolejny etap inwestycji Sobienie Królewskie Golf & Country Club zakończony

Kolejny etap inwestycji Sobienie Królewskie Golf & Country Club zakończony

Autorem artykułu jest Media Forum



Sobienie Królewskie Golf & Country Club mogą pochwalić się zakończeniem ważnego etapu realizacji inwestycji. Pod koniec września nastąpiło uroczyste otwarcie Akademii Golfa i driving range.

Akademia Golfa, która właśnie została oficjalnie otwarta, jest ważnym elementem infrastruktury golfowej inwestycji Sobienie Królewskie Golf & Country Club. Adepci gry w golfa a także doświadczeni golfiści mogą teraz korzystać z przygotowanych z myślą o nich: driving range o długości 250 m, 19 stanowisk zadaszonych, platformy do gry z trawy oraz 3 dołków treningowych o długości 70-150 m (PAR 3) z miejscami startów (tee) dla kobiet i mężczyzn. Golfiści mają do dyspozycji także putting green (1000 m2) oraz chipping area (2000 m2) z dużym piaskowym bunkrem. Wiosną przyszłego roku swoją działalność w ramach Akademii w Sobieniach Królewskich rozpocznie międzynarodowej sławy Cranfield Golf Academy*. Pod czujnym okiem profesjonalnej kadry trenerskiej będzie można poznać tajniki gry w golfa. Pole golfowe ruszy już jesienią przyszłego roku.

Sobienie Królewskie Golf & Country Club to także osiedle domów jednorodzinnych, które powstaje tuż przy 18-dołkowym polu golfowym. Już teraz można zobaczyć dom pokazowy. Prezentowany dom ma 158,23 m2 powierzchni użytkowej parteru oraz poddasze, które można funkcjonalnie zagospodarować. Jest przestronny i wygodny. Na parterze budynku znajdują się m.in. kuchnia, pokój dzienny z jadalnią oraz dwie sypialnie, każda z oddzielną łazienką i garderobą. Z salonu można wyjść na 32-metrowy taras. Poddasze natomiast to prawie 19-metrowa sypialnia, łazienka oraz otwarta, 28-metrowa przestrzeń, która z powodzeniem możne służyć jako biblioteka lub gabinet. Układ pomieszczeń pozwala cieszyć się swobodą i prywatnością, nawet przy dużej liczbie zaproszonych gości.

Dopełnieniem inwestycji jest kompleks hotelowo-rekreacyjny z ośrodkiem SPA i stadniną koni, który powstaje w bliskim sąsiedztwie - w Sobieniach Szlacheckich. Część hotelowa kompleksu mieści się w trzech sąsiadujących ze sobą budynkach, z których jeden to odrestaurowany, XIX-wieczny pałacyk. W stylowych wnętrzach pałacyku znajdą się restauracja z oranżerią, kawiarnia, palarnia cygar, biblioteka oraz wspaniała sala balowa. Tuż przy pałacu rozciąga się malowniczy park. Na terenie całego kompleksu goście będą mogli skorzystać z apartamentów i pokoi o wysokim standardzie wyposażenia oraz z bogatej oferty zabiegów pielęgnacyjnych. W planach znajduje się także wzbogacenie oferty kompleksu o centrum konferencyjno-szkoleniowe.


* Cranfield Golf Academy - międzynarodowej sławy akademia golfowa, lider w Europie. Założona w 1996 roku przez Scotta Cranfielda, trenera graczy European Tour. Motto CGA: „W każdym kryje się lepszy golfista!".

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl