czwartek, 4 grudnia 2014

Lotniczy Gądów

Lotniczy Gądów


Autor: Komunikacja Plus


Przed laty działało tu jedno z pierwszych niemieckich lotnisk. To tutaj spotykała się śmietanka niemieckiego Wrocławia, po wojnie lądował Picasso, a fachu pilota uczył się Mirosław Hermaszewski. Dziś na Gądowie powstało osiedle nazwane imieniem konstruktora pierwszej maszyny latającej.


Samoloty nie lądują już na Gądowie od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, ale historię przypominają nazwy ulic, takie jak Lotnicza, Balonowa czy Szybowcowa. One w sposób oczywisty kojarzą się z lotnictwem. Nie każdy wie jednak, dlaczego jedna z głównych ulic Gądowa nosi imię Jerzego Bajana.

Sławy przestworzy

Uczestnik wojny z 1920 roku zasłynął jako pilot myśliwski i sportowy. Do dziś uważany jest za twórcę akrobacji zespołowej w Polsce. Był dowódcą polskiego lotnictwa myśliwskiego w Anglii, a po II wojnie światowej opracował listę zestrzeleń naszych lotników. Czwarte miejsce zajmuje na niej Eugeniusz Horbaczewski, patron kolejnej z ulic wrocławskiego osiedla. Pilot zwany pieszczotliwie przez kolegów „Dziubkiem” był jednym z najlepszych w swoim fachu, strącił 16 samolotów nieprzyjaciela.

Na Gądowie można jeszcze odnaleźć ulice Stefana Drzewieckiego, pioniera lotnictwa, Ludwika Idzikowskiego, który zginął podczas próby przelotu nad Atlantykiem czy Franciszka Hynka, dwukrotnego zdobywcy balonowego pucharu Gordona Bennetta. Co ciekawe, do lotnictwa nawiązali również twórcy najnowszej inwestycji mieszkaniowej na Gądowie. Firma Lokum Deweloper na patrona swojego osiedla wybrała genialnego renesansowego wynalazcę, konstruktora pierwszej maszyny latającej – Leonarda da Vinci.

Od placu ćwiczeń do lotniska

Lotnicza historia Gądowa zaczęła się w 1865 roku. Bracia Berg, wrocławscy przemysłowcy sfinansowali przelot balonem, który zakończył się szczęśliwym lądowaniem na terenach obecnego osiedla. Chyba nikt wtedy nie przypuszczał, że w tym miejscu kilkadziesiąt lat później ruch lotniczy będzie dużo większy. – Lotnisko powstało dzięki Fritzowi Heidenreichowi. To wrocławski pionier lotnictwa uznał, że tereny, które służyły wcześniej wojsku jako plac ćwiczeń, nadają się do lotów próbnych konstruowanego przez niego samolotu – mówi Edward Sobczak, kiedyś dyrektor Zakładu Szybowcowego na Gądowie, który od wielu lat zgłębia historię tego miejsca.

Lotnisko oficjalnie uruchomiono w październiku 1910 roku. Początkowo dzielili je między siebie wojskowi i sportowcy. Po wielkiej wojnie było już jednak wykorzystywane wyłącznie jako cywilne. Ruch pasażerski ruszył w tym miejscu w 1921 roku. Cztery lata później działały już codzienne rejsy. – W tamtych czasach to było duże lotnisko, najważniejsze na wschodzie Niemiec - tłumaczy Edward Sobczak. - Stanowiło bazę dla wszystkich lotów na północ, wschód i południe, również międzynarodowych.

Centrum rozrywki

Do 1928 roku Gądów był wsią. Po włączeniu jej do miasta, lotnisko stało się nie lada atrakcją dla mieszkańców, którzy z ogrodu restauracyjnego podziwiali startujące i lądujące maszyny. Często organizowano tam okolicznościowe imprezy i festyny, oprowadzano wycieczki. Rozwijało się lotnictwo sportowe, a Gądów był jednym z lotnisk etapowych słynnego w tamtym czasie rajdu „Challenge”, w którym uczestniczyli m.in. Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura.

Z roku na rok port się rozwijał. - Transport lotniczy był coraz bardziej popularny, a lotnisko musiało mieć bardzo duże znaczenie, bo w 1936 roku powstał nowy dworzec, bardzo nowoczesny jak na tamte czasy. Znalazła się w nim luksusowa sala przylotów, wieża dowódcy portu i hotel. Na dachu znalazł się taras widokowy, z którego można było żegnać odlatujących – opowiada miejski przewodnik Bronisław Zathey.

Upadek twierdzy

Wraz z wybuchem II wojny światowej kontrolę nad lotniskiem przejęło wojsko III Rzeszy. Wrocławianie długo o działaniach wojennych dowiadywali się tylko z prasy i radia, ale wszystko zmieniło się na początku 1945 roku. Wojska sowieckie uderzyły na miasto i już w połowie lutego zdobyły lotnisko Strachowice. Od tego momentu transport rannych i zaopatrzenia odbywał się na Gądowie Małym. – Śmiało można stwierdzić, że gdyby nie Gądów, Wrocław upadłby pod naporem znacznie szybciej – uważa Zathey.

Lotnisko pozostawało w rękach niemieckich przez blisko sześć tygodni. W tym czasie samolotami udało się ewakuować około 6600 rannych. O losie Gądowa, a co za tym idzie Wrocławia, przesądziły dywanowe naloty przeprowadzone w nocy z 31 marca na 1 kwietnia. Bomby doszczętnie zniszczyły pas startowy i zrujnowały zabudowania. Wrocławska twierdza upadła ostatecznie 6 maja.

Lądował Picasso, szkolił się Hermaszewski

Po wojnie na lotnisku stacjonowali Rosjanie, ale w czerwcu 1946 roku powołano już do życia wrocławski oddział Lotu. – Port odżył tak naprawdę dwa lata później. Wrocław organizował wtedy Wystawę Ziem Odzyskanych i Światowy Kongres Intelektualistów. Na Gądowie lądowało wielu artystów, naukowców i oficjeli, w tym m.in. Pablo Picasso czy Irena Joliot-Curie – wspomina Bronisław Zathey.

Życie na lotnisku ponownie kwitło. Regularnie odbywały się obchody Dnia Lotnictwa, podczas których wrocławianie tłumnie przychodzili zobaczyć z bliska samoloty i porozmawiać z pilotami. Prężnie działał aeroklub, gdzie szkolili się również spadochroniarze. Wśród nich Mirosław Hermaszewski, jedyny polski astronauta, który do dziś z rozrzewnieniem wspomina loty szybowcowe nad Wrocławiem.

Historia wiecznie żywa

Lotnisko miało jednak swoje problemy. Samoloty były coraz większe i cięższe. Często zdarzało się, że grzęzły na trawiastym pasie startowym. W 1958 roku ruch pasażerski został ostatecznie przeniesiony na Strachowice, gdzie była już betonowa płyta. Przez kolejne lata na Gądowie Małym królował aeroklub i Zakład Lotniczy, w którym konstruowano szybowce. Kiedy w latach siedemdziesiątych pojawiła się koncepcja budowy osiedla, jasnym stało się, że samoloty ostatecznie znikną z Gądowa. Ostatni oblot szybowca wykonano w lipcu 1979 roku.

Tak zamknęła się niezwykła karta historii Gądowa Małego. Lotnictwo jest tam jednak cały czas obecne dzięki nawiązującym do przeszłości nazwom ulic. Do lotnictwa odwołali się również twórcy Lokum da Vinci, najnowszej inwestycji mieszkaniowej na osiedlu. – Tworzyliśmy ją z myślą o wyjątkowej przeszłości Gądowa – mówi Eryk Nalberczyński z Lokum Deweloper. - Czerpaliśmy jednocześnie z unikatowych tradycji architektonicznych Wrocławia. Stąd na osiedlu m.in. pergola z fontanną wzorowana na tej przy Hali Stulecia. Teraz świeżo upieczeni gądowianie, którzy wprowadzają się do nowych mieszkań, będą tworzyć historię i budować tożsamość tego miejsca.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

sobota, 15 listopada 2014

Bezpieczne wynajęcie mieszkania: krok po kroku

Bezpieczne wynajęcie mieszkania: krok po kroku


Autor: Mateusz Krajek


Kiedy podejmujemy decyzję o wynajęciu własnego mieszkania, zawsze podejmujemy pewne ryzyko. Nawet sprawdzenie wiarygodności podatnika nie da nam pewności, czy przekazujemy mieszkanie w dobre ręce i czy będziemy dostawać czynsz na czas.


Dla tych, którzy chcą bezpiecznie wynająć swoje mieszkanie, przygotowaliśmy porady, które zminimalizują ryzyko:

  1. Zanim podpiszemy umowę z najemcą, poprośmy go o wylegitymowanie się przynajmniej 2 rodzajami dokumentów. W Polsce każdego dnia zawierane są umowy, przy których ktoś posługuje się fałszywymi danymi.

  2. Im więcej pytań zadamy tym, lepiej dla nas. Jeżeli wyczujemy, że coś jest nie tak, to lepiej nie podpisujmy z taką osobą umowy. Można również poprosić o przedstawienie zaświadczenia o wysokości zarobków. Wynajem mieszkania to biznes i nie ma co ryzykować

  3. Jeśli martwi nas, czy najemca będzie dbał o mieszkanie, można w umowie zawrzeć wpis, że możemy to sprawdzić. Niezapowiedzianych wizyt nie wolno przeprowadzać, ale można się umówić, że osobiście co miesiąc będziemy pobierać czynsz i wtedy będzie okazja.

  4. Jednym z podstawowych zabezpieczeń, które chroni właścicieli przed niewypłacalnością najemców jest kaucja. Zazwyczaj ustala się ją na poziomie miesięcznego czynszu.

  5. Podstawowym dokumentem, który służy do przekazania nieruchomości jest protokół zdawczo-odbiorczy. Opisuje się w nim wyposażenie mieszkania, jego usterki oraz ogólny stan techniczny. Dla pewności warto zrobić zdjęcia usterek.

  6. Jeśli najemca nie wydaje nam się w 100% godny zaufania, można ubezpieczyć się od zniszczeń sprzętu.

  7. Z doświadczeń najemców i wynajmujących wynika, że wielu konfliktów by nie było, gdyby więcej czasu poświęcili na sporządzenie porządnej umowy, która w jasny sposób definiowałaby obowiązki oraz prawa każdej ze stron. Jeśli nie ma się odpowiedniej wiedzy przy sporządzaniu dokumentów albo nie jest się pewny, czy umowa zawiera wszystkie istotne informacje, warto pójść z nią do prawnika, który rozwieje wszystkie wątpliwości.

Trzeba też pamiętać, że nawet mimo zerwania umowy, w kazdym innym przypadku niż wynajmu okazjonalnego, wynajmujący nie może eksmitować najemcy w zimie. W teorii znalezienie lokalu zastępczego leż po stronie gminy, jednak w praktyce prawie zawsze nie dysponują oni odpowiednimi lokalami zastępczymi. Trzeba też pamiętać o lokatorach szczególnie chronionych. Do tej grupy należą kobiety w ciąży, obłożnie chorzy, emeryci i renciści spełniający kryteria do otrzymania świadczenia z pomocy społecznej, bezrobotni, niepełnoletni niepełnosprawni oraz osoby zajmujące się nimi, osoby spełniające przesłanki określone przez radę gminy w drodze uchwały.


Artykuł powstał przy współpracy z serwisem Fundusz Mieszkań na Wynajem

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Przygotowanie nieruchomości do sprzedaży

Przygotowanie nieruchomości do sprzedaży


Autor: JanPanek


Zakup i sprzedaż nieruchomości przez osobę prywatną wiąże się z wykonaniem wielu czynności. Począwszy od wystawienia nieruchomości na sprzedaż, aż do oddania jej nowemu właścicielowi.


Poszukiwanie nabywcy
Opcje są dwie: albo zajmiemy się tym sami albo zlecimy profesjonalistom. Robiąc to we własnym zakresie musimy zrobić dobre zdjęcia. Dobre – czyli zachęcające do kupna. Stworzyć równie zachęcający opis, który wydobędzie wszystkie zalety nieruchomości. Następnie dodać ogłoszenie do wielu portali, co zazwyczaj wiąże się z opłatą za określony okres emisji ogłoszenia. Następnie śledzić ogłoszenie, wygasające terminy oraz dodawać następne, jeśli straciło ważność. Nie na każdym portalu można ogłoszenie odświeżyć. Każdemu potencjalnemu nabywcy poświęcamy należyty czas – od udzielania informacji po przedstawienia nieruchomości. Jest to czasochłonny i wbrew częstym opiniom – kosztochłonny – biorąc pod uwagę opłaty za ogłoszenia oraz że nasz czas to również pieniądz.

Pośrednik nieruchomości zrobi wszystko za nas. A ponieważ jest to jego profesja – zrobi to profesjonalnie – z większą wprawą i doświadczeniem niż osoba, która robi to po raz pierwszy i być może ostatni.

Czynności formalno-prawne
Dodatkowym atutem pośrednictwa nieruchomości jest obsługa prawna, czyli wszelkie formalności związane z umowami, opłatami a także kredytowaniem kupna. W przypadku formalności prawnych związanych z umową kupna-sprzedaży bez obsługi fachowców się nie obejdzie.

Przeprowadzka
Na tym etapie firma przeprowadzkowa – transportowa jest oczywista. Natomiast samo przygotowanie do przeprowadzki jest również w dwóch opcjach: możemy sami przygotować się do tego lub zlecić to firmie przeprowadzkowej, która obsługuje również transport.

Jeśli chcemy robić to sami potrzebujemy kilka dni wolnych aby kupić odpowiednie opakowania (kartony, worki) dla wszystkich rzeczy które posiadamy. A zazwyczaj jest ich sporo jeżeli mamy za sobą kilka czy kilkanaście lat mieszkania w czy urzędowania w opuszczanym miejscu.
Firmy profesjonalnie zajmujące się przeprowadzkami są równie profesjonalnie przygotowane i mają w tym doświadczenie na tyle duże, że zajmuje im to o wiele mniej czasu.

Przygotowanie nieruchomości dla nowego właściciela
Każda ze stron umowy opuszczając jedno miejsce dociera do miejsca nowego. Każda ze stron zapewne chce aby to miejsce było czyste i schludne, tak, aby mogła z przyjemnością się wprowadzić.
Każdy właściciel opuszczając nieruchomość chce zostawić po sobie porządek i ład.
W tym ostatnim etapie kupna-sprzedaży nieruchomości również możemy zdecydować czy chcemy to zrobić sami, czy mamy tyle czasu i energii czy też zlecimy to na zewnątrz – firmie, która zrobi to profesjonalnie. Od sprzątanie pomieszczeń po mycie okien, elewacji, czyszczenie posadzek.

W każdym mieście jest wiele firm, które zaoszczędzą Państwa czas i każdy z powyższych etapów transakcji należycie zabezpieczą. Do Państwa należy decyzja czy oddacie to w ich ręce czy zrobicie sami.


Profesjonalne usługi sprzątania z dojazdem do Klienta
Wrocław, Legnica, Oleśnica, Oława, Trzebnica, Wałbrzych, Świdnica...
www.uslugi24.biz tel. 730 808 589

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak długo utrzymywać zawyżoną cenę nieruchomości?

Jak długo utrzymywać zawyżoną cenę nieruchomości?


Autor: Wojciech Orzechowski


Większość inwestycji, to czysta matematyka. To ona pokazuje czy warto trzymać czy warto sprzedawać. Jeśli wynajmujesz swoją nieruchomość i przynajmniej przychód pokrywa Ci koszty związane z jej utrzymaniem, to możesz poczekać ze sprzedażą.


Zależy Ci na sprzedaży, ale za satysfakcjonującą cenę?

Jeśli mieszkanie nie jest wynajmowane czyli generuje koszty, to trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie jakiej wielkości są te koszty? Jeśli są one na poziomie 1.000 zł, to wiesz, że przez rok utrzymanie tej nieruchomości będzie Cię kosztować 12.000 zł. Załóżmy, że oczekujesz otrzymać za nieruchomość cenę: 220.000 zł. Jeśli nie uda Ci się sprzedać jej w rok, to stracisz 12.000 zł. Może więc lepiej sprzedać dzisiaj za 208.000 zł? Twoja nieruchomość, Twoja inwestycja – Ty decydujesz!

WEŹ POD UWAGĘ PRAWDOPODOBIEŃSTWO!

Jakie prawdopodobieństwo jest, że za rok sprzedaż to swoje mieszkanie? Albo, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy znajdzie się kupujący? To już sam musisz wyliczyć. Jeśli Twoja cena jest ceną zbliżoną do ceny rynkowej, to jest duża szansa, że lada chwila znajdzie się nabywca (przynajmniej prawdopodobieństwo tej sprzedaży rośnie). Jeśli cena ta znacznie odbiega od ceny rynkowej (cena jest zawyżona znacznie) to i nie pomoże Ci nawet rok wyczekiwania!

Jeśli cena Twoja nie odbiega znacznie od ceny rynkowej, to warto czekać, ale jeśli na kupującego miałbyś czekać rok, to jednak warto dzisiaj opuścić cenę i sprzedać nieruchomość dzisiaj.

CO BĘDZIE SIĘ DZIAŁO NA RYNKU NIERUCHOMOŚCI ZA ROK?

Według mnie (a opinia moja wyrobiona jest także na podstawie wypowiedzi ekonomistów i specjalistów z rynku nieruchomości), ceny nieruchomości raczej pójdą w górę – wszystko na to wskazuje. Gospodarka będzie się rozwijać. Nic nie wskazuje na to, że ceny spadną. Zachód to potwierdza. Kryzys przecież opanowany. Więc warto czekać, bo przecież nawet jeśli stracisz przez koszty utrzymania nieruchomości, to i tak wartość Twojej nieruchomości wzrośnie!

Chyba, że wierzysz w III Wojnę Światową. Jeśli tak - to uciekaj z nieruchomością czym prędzej! Ja naturalnie wierzę, że jakaś wojna może się jeszcze kiedyś wydarzyć, ale moje nieruchomości trzymam. Nie sprzedaję. No, chyba, że znajdzie się klient, który zapłaci dokładnie tyle ile chcę :)

Jak widzisz na samą sprzedaż składa się wiele czynników, nawet znacznie więcej niż tu opisałem.
A Twoim zdaniem: Ile czasu warto czekać ze sprzedażą nieruchomości?


Wojciech Orzechowski
WIWN :: Warsztaty Inwestowania W Nieruchomości
E-mail: wojciech@wiwn.pl

www.facebook.com/warsztaty.inwestowania
www.zarabiajnanieruchomosciach.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kapitał obcy – sposób na kupno nieruchomości

Kapitał obcy – sposób na kupno nieruchomości


Autor: Wojciech Orzechowski


Kapitał obcy - możesz pożyczyć od sąsiadów, przyjaciół, znajomych, w celu wspólnego zainwestowania. Możesz także zachęcić kogoś, kto ma zdolność kredytową, żeby poręczył Ci kredyt. Pewnie pomyślisz: „Kto głupi poręczy kredyt w dzisiejszych czasach?” A ja Ci powiadam, że znajdzie się mądry, który poręczy...


Co zrobić, aby zachęcić kogoś do poręczenia kredytu?

  • Poręczyciel musi otrzymać od Ciebie uczciwą i korzystną propozycję współpracy.
  • Taka osoba musi mieć udział w całym procesie inwestycyjnym, ponieważ zysk jest tu najważniejszy.
  • Inwestor może oczekiwać zabezpieczenia w postaci wpisu do hipoteki. Ty możesz być osobą, która prowadzi transakcję, zajmuje się inwestycją i jest notarialnie upoważniona do przeprowadzenia takiej transakcji - natomiast całość transakcji czyli zakup, a następnie sprzedaż jest przypisana na inną osobę fizyczną, która Cię do tego upoważniła.

Ja również tak zaczynałem. Nie posiadałem własnego kapitału, a obrót nieruchomościami przeprowadzałem na nazwiska osób trzecich. Brałem udział w transakcjach i z tego tytułu czerpałem profity, do czego Ciebie również zachęcam. To całkowicie legalne.

W jaki sposób pozyskać pieniądze od bliskich?

W tym celu polecam książkę Dale Carnegie pt: „Jak zjednywać sobie ludzi i pozyskiwać przyjaciół?”. Książka ta może odmienić całkowicie Twoje życie! Może sprawić, że będziesz miał o wiele więcej przyjaciół niż dzisiaj masz. Zmieni się Twoja postawa, sposób traktowania innych, Twoje podejście do życia, pracy, otoczenia. W tym biznesie jest to szczególnie potrzebne do czasu gdy będziesz dysponował własnymi środkami. Wzbudzanie zaufania do siebie, innych ludzi, to podstawa współpracy. Bryan Tracey powiedział:

„Jeżeli ktoś Cię lubi, będzie z Tobą spędzał czas, ale jeśli ktoś Ci zaufa – będzie robił z Tobą biznes”

Pożyczanie czy organizowanie pieniędzy od inwestorów nie jest takie trudne, jak by się mogło wydawać. Wystarczy tylko wiedzieć, w które drzwi zapukać i pukać dotąd, aż Ci otworzą :)

Osobiście posiadam sprawdzone sposoby na zdobywanie środków finansowych zarówno od osób bliskich, jak i od zupełnie obcych inwestorów. Spróbuj sam! Zachęcam Cię do udziału w Warsztatach Inwestowania W Nieruchomości, które osobiście prowadzę – nauczę Cię wszystkiego, krok po kroku.

Jak uzyskać obcy kapitał?

Kapitał obcy to nie tylko pieniądze, które możesz pożyczyć od banku. Przy odpowiednim oprocentowaniu uzyskasz go od niejednego inwestora. Są chwile na rynku, takie jak np. dziś (rok 2014). W pierwszym kwartale banki na lokatach oferują nie więcej jak 3% (realnie) w skali roku.

Wielu inwestorów, z pocałowaniem w rękę, pożyczy Ci kapitał, jeśli zagwarantujesz im zysk na poziomie ok. 10% i więcej.

Wszystko zależy od Twojej kalkulacji. Dzięki niej będziesz wiedział jaki możesz ponieść dopuszczalny koszt, tak aby dobrze zarobić i dobrze zapłacić inwestorowi za jego użyczony kapitał.

Najłatwiejszą opcją jest kredyt w banku bo jesteś w stanie - obecnie - zbić oprocentowanie poniżej 6%. Wszystko zależy od stawek LIBOR i WIBOR. Jeśli stawki są przyjęte na niskim poziomie przez banki centralne, a marża wynosi często 1-2%, to jesteś w stanie uzyskać oprocentowanie rzędu 2,5-6% w zależności czy kredyt bierzesz w walucie obcej czy w złotówkach.

Uruchom swój proces myślenia i zastanów się co możesz zrobić żeby zorganizować odpowiedni kapitał na pierwszą inwestycję! To jest na prawdę w Twoim zasięgu! Trzeba tylko dobrze poszukać.


Wojciech Orzechowski
WIWN :: Warsztaty Inwestowania W Nieruchomości
E-mail: wojciech@wiwn.pl

www.facebook.com/warsztaty.inwestowania
www.zarabiajnanieruchomosciach.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kapitał własny na zakup nieruchomości

Kapitał własny na zakup nieruchomości


Autor: Wojciech Orzechowski


Co ja rozumiem przez kapitał własny? Dla mnie jest to odłożona gotówka lub gotówka przekazana np. przez rodzinę dla Ciebie na określony cel. Może to być również składka kilku różnych osób na zakup jednej, wspólnie wybranej nieruchomości.


To jest naturalnie mój podział, moja wizja, z którą nie każdy musi się zgodzić. W potocznym znaczeniu, przy inwestycjach, zazwyczaj przyjmuje się, że pożyczka, nawet od rodziny, to już kapitał obcy. Pożyczka od bliskich jest pomysłem, który ma uruchomić u Ciebie proces strategicznego myślenia, który sprawi, że stwierdzisz :„Nie jest dla mnie barierą zakup nieruchomości, pomimo że nie mam własnego kapitału”.

Poddać się można w każdej chwili...

Najłatwiej jest powiedzieć: ”Nie mam kapitału, więc mnie na to nie stać.” Właśnie tak mówi większość tych, którzy bardzo by chcieli inwestować, ale na głośnym wyrażaniu tych chęci poprzestają. Podobnie, jak osoby, które każdego dnia powtarzają sobie, że od jutra zaczynają się odchudzać. Pamiętaj jednak, że jutro = nigdy.

Czy Ty się poddasz i zrezygnujesz? Czy podejmiesz działanie?

Podejmij działanie!

Jeśli posiadasz np. 20 lub 50 tysięcy złotych to Twoim zadaniem jest pożyczyć pozostałą gotówkę. Od kogo? Pożyczyć możesz od żony, teściowej, brata, siostry lub od rodziców. Zróbcie zrzutkę na zakup mieszkania. Mogą to być także pieniądze pożyczone od znajomego lub przyjaciela. Za pomocą zebranych pieniędzy rozpoczniesz swoją przygodę z inwestowaniem w nieruchomości!

Twoja pierwsza transakcja.

Najważniejsze jest to by przeprowadzić pierwszą transakcję! Możecie to uczynić razem ze "wspólnikami" lub Ty będziesz pożyczkobiorcą i cały proces inwestycyjny przeprowadzisz sam. Osiągniesz zysk, choć w pewnym stopniu będzie on do podziału. Nie przejmuj się tym jednak, ponieważ najważniejsze jest to, że przeprowadziłeś transakcję! Zarobisz pierwsze pieniądze i będzie to początek nowej przygody.

Dla przykładu, obrót taką wzorcową nieruchomością powinien dać Ci zarobić około 30.000 zł, na czysto, już po odliczeniu podatku. Tak się stanie jeśli kupisz nieruchomość, która będzie spełniać opisane na moim blogu, kryteria nieruchomości wzorcowej.

Jeżeli więc będziesz postępował według moich wskazówek, staniesz się dobrym negocjatorem i będziesz każdy swój przyszły ruch analizował tak, jakby to była rozgrywka szachowa.

Jeśli wybierzesz nieruchomość, zgodnie z moimi wskazówkami, to powinna Ci ona wygenerować około 50.000 zł zysku ze sprzedaży. Sam tego doświadczyłem, więc wiem o czym piszę. Lokal, który kupiłem w Łodzi przy ulicy Łęczyckiej, za 115.000 zł, sprzedałem za 240.000 zł. Po odjęciu wszystkich kosztów remontu, następnie notariusza, agencji nieruchomości etc... uzyskałem zarobek rzędu 50.000 złotych :)

Wiedz o tym, że w przyszłości inwestując w nieruchomości, w większości przypadków, nie będziesz posługiwał się swoim kapitałem. Może w tej chwili jest to dla Ciebie coś niemożliwego, bo wykracza poza przedsiębiorczość, jaką do tej chwili stosowałeś. Nie przejmuj się tym!

Pamiętaj, że inwestorzy na całym świecie stosują w przeważającej większości obcy kapitał aby się wzbogacić.

Kim chcesz być?

Paul Arden, autor słynnego bestselera, powiedział bardzo ważną sentencję, która stała się tytułem jego książki:

„Nie ważne kim jesteś – ważne kim chcesz być.”

Wszystkie opisywane tu czynniki mają wpływ na na Twój stuprocentowy sukces. Większość inwestorów na samym początku posiada tylko pomysł.

W momencie gdy piszę ten tekst, jestem w trakcie inwestycji o wartości 2.000.000 zł, w którą nie zainwestowałem jeszcze ani złotówki (sic!), oprócz kilkudziesięciu godzin poświęconych na analizę i planowanie.

Prowadzę rozmowy z inwestorami, którzy cały pomysł sfinansują. Ja tylko zajmuję się kwestią organizacyjną. Istnieje na świecie wielu inwestorów, którzy są zainteresowani taką współpracą. Jeśli będziesz chciał dokonywać większych transakcji – będziesz musiał takich inwestorów poszukać. Dla mnie nieruchomość wzorcowa wymaga zainwestowania ogółem 200.000 zł. Piszę Tobie o tym dlatego, abyś nie przejmował się tym skąd weźmiesz kapitał. Jeśli będziesz szukał potencjalnych inwestorów, to tacy się znajdą.

Działanie to podstawa! Cokolwiek zaplanujesz – nie pozwól zakończyło się na na etapie planowania.

Zachęcam do zapoznania się z inwestorami nieruchomości, którzy opisali swoje przypadki w książce pt: „Pomysł na wynajem” pod przewodnictwem Sławka Muturi. Tam kilkunastu, z 30 inwestorów, opisuje jak - nie mając pieniędzy - inwestować w nieruchomości. Nie musisz czytać całej książki, ale wybierz sobie kilka zwierzeń losowo wybranych inwestorów. Zobaczysz, jak często wystarczy tylko Twoja kreatywność i odrobina szczęścia, aby rozpocząć inwestowanie w nieruchomości.

Robert Kiyosaki w swojej książce pt: „ABC inwestowania w nieruchomości”, na pierwszej stronie obala mit, twierdzący, że nie da się inwestować w nieruchomości nie mając pieniędzy.

Nie potrzebujesz być bogaty, ani nie potrzebujesz mieć własnych pieniędzy, aby inwestować w nieruchomości.

Powyżej podałem Ci tytuły książek, z którymi warto się zapoznać. Ich treści różnią się od moich, ale dzięki nim możesz poszerzyć swoją wiedzę oraz poznać podejścia innych inwestorów. Nigdzie nie napisałem, że jestem najlepszym inwestorem i że mój sposób na inwestycje jest najlepszy. Opisując moje doświadczenia, chcę Ci dać kompleksową wiedzę na temat inwestowania w nieruchomości.

Zależy mi na tym, abyś był dobrze przygotowany do swojego działania, znał różne podejścia i strategie oraz rady, które możesz wykorzystać. Dzięki temu, już niebawem możesz stać się właścicielem swojej pierwszej nieruchomości :)


Wojciech Orzechowski
WIWN :: Warsztaty Inwestowania W Nieruchomości
E-mail: wojciech@wiwn.pl

www.facebook.com/warsztaty.inwestowania
www.zarabiajnanieruchomosciach.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy ścisłe centrum to dobre rozwiązanie?

Czy ścisłe centrum to dobre rozwiązanie?


Autor: bunitas


Wybór mieszkania nie jest sprawą łatwą, bo pod uwagę trzeba wziąć wiele czynników - od ceny nieruchomości, przez jej metraż, wreszcie po lokalizację. I tutaj pojawia się pytanie o to czy w centrum, czy nieco dalej.


Ścisłe centra miast są specyficzne. Są takie, które zawsze będą cieszyły się popularnością – np. rynek w Krakowie czy Wrocławiu, ale są też i takie miasta, w których śródmieście pustoszeje i nie zawsze ma to wiele wspólnego z atrakcyjnością rynku.
Nie wszyscy chcą mieszkać w centrum miast, za to lokale w tej dzielnicy bardzo chętnie wynajmują firmy. Biuro w centrum miasta to idealne rozwiązanie. Mieszkanie? Już nieco gorzej.


Oczywiście wiele zależy od indywidualnych preferencji. Są tacy, którzy uwielbiają ruch w mieście i nawet nowojorski Manhattan byłby dla nich zbyt mało ruchliwy, ale jednak sporo ludzi ceni sobie ciszę i spokój.
Mieszkanie w centrum miasta jest dobrym rozwiązaniem, gdy się tam także pracuje i dużo czasu spędza właśnie w śródmieściu.

To także doskonałe miejsce dla tych, którzy naprawdę nie lubią spokoju i stagnacji i lubię codziennie gdzieś wyjść: na spacer, do kina, do teatru, do baru, pubu, skorzystać z biblioteki, odwiedzić lekarza. Ci, którzy lubią mieć wszystko blisko i łatwy dojazd gdziekolwiek chcą – będą zadowoleni. Centrum z pewnością ma swoje plusy jak właśnie jego infrastruktura, dostępność prawie wszystkiego czy to, że przez całą dobę panuje w nim ruch. Centralna dzielnica jest też świetna dla studentów i osób, które wprowadzają się do danego miejsca na krótki czas – np. na dwuletnią zamiejscową delegację. To właśnie od centrum najlepiej poznawać miasto, tam najlepiej się odnaleźć.


Jednak ci, którzy nie lubią hałasu, nie będą dobrze czuli się w centrum. Oczywiście, nawet w centrach dużych miast są spokojne, ciche uliczki, jednak np. hałas środków komunikacji miejskiej przeszkadza bardzo wielu osobom. Ci, którzy od początku życia nie mieszkają w miejscu, gdzie słychać przejeżdżające autobusy, tramwaje, pociągi czy też po prostu śpiewy pijanych studentów wracających z imprezy, nie będą potrafili w takim miejscu spać. Centrum ma swoją specyfikę, zatem ci, którzy cenią sobie spokój, nawet kosztem dojeżdżania do śródmieścia w różnych celach, wybiorą peryferia. Na tę decyzję mogą wpłynąć również kwestie finansowe - mieszkania, czy to wynajmowane czy kupione są po prostu tańsze od tych zlokalizowanych w najbliższej odległości od rynku.


Iwestycję na obrzeżach miasta buduje Diamond Properties - sprawdź 6 Dzielnicę!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.